Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
tuturutu
Hej, jestem tuturutu. Mam na swoim koncie 16 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
16
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Skaut
Punkty:
95
Spodziewałam się więcej!
24.02.2016 | data wizyty: 24.02.2016
Niesamowity wstęp, bo Pan z obsługi ma talent do konferansjerki:) Ale reszta nie powala... Pudełka z ikei, mało zagadek, mało magii- dla mnie magia w XXI wieku jest osiągana elektroniką i tego się spodziewałam. Wystrój kiczowaty, zakończenie rozczarowujące Może w związku z tym, że odwiedziłam już sporo ER wymagam więcej. Można się oczywiście pobawić, są różne zagadki. Tylko, że wg mnie to tego Pana stać na więcej. DUUUŻO więcej. Ja bym drugi raz nie poszła i nie poleciłabym, bo są lepsze pokoje.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 4/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 5/10
Poziom trudności: Średni
nie!
1.02.2016 | data wizyty: 1.02.2016
Jestem na nie- czemu? To jest zabawa- ma być zabawnie, wciągająco. Pan z obsługi powinien pracować w muzeum gdzie nie wolno się odezwać słowem- wpasowałby się w klimat. jak powiedział 5 zdań ogółem to to będzie wszystko:( Zero wprowadzenia- kartka z zasadami? Przeczytać, wejść, robić... podpowiedź? Pan wchodzi do pokoju i dopiero ogląda co zrobiliście, a czego nie i doradza znudzonym głosem. Jakby był zażenowany, że pytacie. Sam pokój też nie powala. Wystrój ma być minimalistyczny, ale w moim guście za taką kasę powinno się bardziej zainwestować w różnorodność zagadek, a nie znowu te kłódki i kłódki i kłódki! Co do poziomu zagadek, to nie wiem- byliśmy zmęczeni, trzeba było przyjść bardziej wypoczętym, ale też i mobilizacji czy zachęty nie ma i trudno ją znaleźć w sobie, żeby się zmagać z zagadkami ( kilka banalnych, kilka trudniejszych i w sumie fajnych- tak żeby kłódeczki otworzyć). na koniec paragon, do widzenia, zero komentarza, zero miłego słowa. To nie jest mój pierwszy pokój, na pewno nie ostatni, ale do tej stajni escape roomów już nie wrócę i znajomym też odradzę.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 2/10
Obsługa: 1/10
Klimat: 5/10
Poziom trudności: Średni
W tym szaleństwie jest metoda!
20.01.2016 | data wizyty: 20.01.2016
Wiarygodna opinia
Owszem, jest metoda- ale chaos króluje i pokój jest mało spójny. Tylko sama już nie wiem czy to wada, ponieważ i tak się podobało - to jak się wprowadza graczy (a gdzie indziej ten pierwszy element gry mocno kuleje), to jak się trzeba wykaraskać ze sporego bigosu, żeby móc dalej działać.
Tyle, że w 4 osoby podział pracy między parami (tak, na początku się gra w mini zespołach- co też jest fajne) jest wg mnie źle rozdzielona. Jedni myślą, drudzy się nudzą, No ale można, się wygiąć i pomóc jak się ma motywację i chęci ;)Brakuje trochę efektów dźwiękowych, sporo też podpuchy w pokoju, można wyjść z brudnymi łapami jak się grzebie nie tam gdzie trzeba! Dobra zabawa na wysokim poziomie. Obsługa bardzo miła, z jajem i na bieżąco w grze. Zagadki fajne, może nie jakieś wyszukane, ale trzeba ruszyć mózgownicą, a o to chodzi przecież. Podobało się- ale czegoś brakuje... może jeszcze paru zagadek bardziej w klimacie rzeźnika, a mniej ogólnych, niezwiązanych z tematyką tego psychodelicznego laboratorium... Zatem, pozostając w nastroju niedosytu polecam pokój początkującym, którzy nie byli w innych, może ciut bardziej wypaśnych pokojach. Tak, by stopniować napięcie:D Nie będziecie rozczarowani.
Tyle, że w 4 osoby podział pracy między parami (tak, na początku się gra w mini zespołach- co też jest fajne) jest wg mnie źle rozdzielona. Jedni myślą, drudzy się nudzą, No ale można, się wygiąć i pomóc jak się ma motywację i chęci ;)Brakuje trochę efektów dźwiękowych, sporo też podpuchy w pokoju, można wyjść z brudnymi łapami jak się grzebie nie tam gdzie trzeba! Dobra zabawa na wysokim poziomie. Obsługa bardzo miła, z jajem i na bieżąco w grze. Zagadki fajne, może nie jakieś wyszukane, ale trzeba ruszyć mózgownicą, a o to chodzi przecież. Podobało się- ale czegoś brakuje... może jeszcze paru zagadek bardziej w klimacie rzeźnika, a mniej ogólnych, niezwiązanych z tematyką tego psychodelicznego laboratorium... Zatem, pozostając w nastroju niedosytu polecam pokój początkującym, którzy nie byli w innych, może ciut bardziej wypaśnych pokojach. Tak, by stopniować napięcie:D Nie będziecie rozczarowani.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Trudny
Dla nas póki co najlepszy
11.01.2016 | data wizyty: 11.01.2016
Krakowską Bestię odwiedziliśmy już jakiś czas temu, ale specjalnie nie komentowałam wcześniej, bo był to nasz pierwszy pokój i nie wiedzieliśmy jaki jest ogólny poziom krakowskich er. Teraz mamy za sobą jeszcze 2 inne i póki co to faktycznie Bestia wygrywa bezkonkurencyjnie! Tradycyjne zagadki łączą się z elektroniką, ciąg zagadek spójny i prowadzący do wyjścia. Klimat rewelacyjny! Bestia powala! Na minus jedynie zegar- który bzikował i pokazywał różne czasy- nie wiedzieliśmy czasem ile nam zostało. Prowadzący bez zarzutu:)
Byliśmy we dwójkę i jak na pierwszy pokój było dla nas całkiem trudno, no ale się w sumie udało ( tyle, że z pomocą!;) )Czekamy z niecierpliwością na piratów. I bardzo polecamy ten pokój! Pozdrawiamy
Byliśmy we dwójkę i jak na pierwszy pokój było dla nas całkiem trudno, no ale się w sumie udało ( tyle, że z pomocą!;) )Czekamy z niecierpliwością na piratów. I bardzo polecamy ten pokój! Pozdrawiamy
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Home made Drakula
7.01.2016 | data wizyty: 7.01.2016
Jestem bardzo zadowolona z obsługi- widać, że dziewczyny lubią co robią i chętnie wysłuchują pytań, sugestii czy ot tak można miło pogadać. Jeśli chodzi o sam pokój to zagadki się podobały i było nad czym pomyśleć. Całość układała się spójnie i logicznie do przodu- dla nas mankamentem jednak była zbyt duża liczba kłódek. Mamy zastrzeżenia co do wystroju: plastikowe kinder niespodzianki na zamku draculi? Kartonowe zdjęcie w trumnie? Cerata na stole, kserówki na ścianach i papierowe talerzyki? no albo te naklejki "do not touch" ech:D Dziwię się komentarzom, ze jest strasznie strraasznie, bo nie jest:)
Brak staranności wystroju, brak muzyki czy dźwięków grozy, na końcu słychać już głosy z recepcji czego też nie powinno chyba być... Wg nas wystrój do poprawienia i będzie super!. Bo reszta jest fajna:) Zagadki wciągają, załoga śledzi nasze ruchy, jest na bieżąco.
Ale- bo musi być to ale:) - jak się porówna pokój do innego ER Krakowskiej Bestii (tam tez zamek) to jednak nie powala. Do zobaczenia na Gwiezdnych Wojnach, gdzie ponoć więcej elektroniki! Pozdrawiamy i dziękujemy za miłą wycieczkę na zamek Drakuli.
Brak staranności wystroju, brak muzyki czy dźwięków grozy, na końcu słychać już głosy z recepcji czego też nie powinno chyba być... Wg nas wystrój do poprawienia i będzie super!. Bo reszta jest fajna:) Zagadki wciągają, załoga śledzi nasze ruchy, jest na bieżąco.
Ale- bo musi być to ale:) - jak się porówna pokój do innego ER Krakowskiej Bestii (tam tez zamek) to jednak nie powala. Do zobaczenia na Gwiezdnych Wojnach, gdzie ponoć więcej elektroniki! Pozdrawiamy i dziękujemy za miłą wycieczkę na zamek Drakuli.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 6/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 5/10
Poziom trudności: Trudny
Odpowiedź firmy Gamescape Kraków
Dziękujemy za wizytę i tak wyczerpującą opinię ;) I oby do zobaczenia! =D