Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Tenebrity
Hej, jestem Tenebrity. Mam na swoim koncie 5 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
5
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Świeżak
Punkty:
17
"Do Asa? Ze śrutu!?"
31.01.2016 | data wizyty: 31.01.2016
Przede wszystkim jeśli chcecie podczas zabawy wyłapać wszystkie "smaczki" tego pokoju, to na dzień dobry powinniście przed jego odwiedzeniem obejrzeć polski film "Hydrozagadka" z 1970 r. Nie jest to w żaden sposób niezbędne do tego, by rozwiązać zagadki i uciec. Mimo to warto szarpnąć się na taki domowy seans, bo pokój jest naszpikowany zabawnymi odniesieniami do tego filmu.
Wkraczając w świat Asa i walcząc z żywiołem można przekonać się o niekonwencjonalnych sposobach rozwiązania zagadek. Pomieszczenie rzeczywiście jest hydrofornią, co dodaje realizmu scenariuszowi. Całość, jak to escape room, ułożona jest logicznie, ale tym razem zastosowano też zagadki bardziej opierające się na pomysłach technicznych. Rozpracowanie zagadek nie powinno sprawić dużego problemu, choć są wśród nich ze dwie zagwozdki, nad którymi pewnie wiele osób będzie musiało się chwilę dłużej zastanowić... ale w końcu trzeba, bo jak tu żyć bez wody? Tu każdy może zostać superbohaterem.
Wkraczając w świat Asa i walcząc z żywiołem można przekonać się o niekonwencjonalnych sposobach rozwiązania zagadek. Pomieszczenie rzeczywiście jest hydrofornią, co dodaje realizmu scenariuszowi. Całość, jak to escape room, ułożona jest logicznie, ale tym razem zastosowano też zagadki bardziej opierające się na pomysłach technicznych. Rozpracowanie zagadek nie powinno sprawić dużego problemu, choć są wśród nich ze dwie zagwozdki, nad którymi pewnie wiele osób będzie musiało się chwilę dłużej zastanowić... ale w końcu trzeba, bo jak tu żyć bez wody? Tu każdy może zostać superbohaterem.
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Niestety: ze skrajności w skrajność
30.12.2015 | data wizyty: 30.12.2015
Początek zabawy - rewelacyjny. Wchodzimy do pokoju... a w środku faktycznie kajuta, bogato wyposażona, w wystroju zadbano o wiele szczegółów. Zagadki łatwe - adekwatne dla drużyn, które zaczynają swoją przygodę z escape roomami.
Obsługa - fatalna. Co prawda przed wejściem do pokoju klarownie wyłuszczono nam zasady i odpowiedziano na nasze pytania, ale już po skończeniu gry niedopuszczalnym było zachowanie prowadzącego, który wyśmiewał i kpił z pewnej drużyny, która nie poradziła sobie z jakimś pokojem w Chacie Zagadek.
Wyszliśmy z mieszanymi uczuciami.
Obsługa - fatalna. Co prawda przed wejściem do pokoju klarownie wyłuszczono nam zasady i odpowiedziano na nasze pytania, ale już po skończeniu gry niedopuszczalnym było zachowanie prowadzącego, który wyśmiewał i kpił z pewnej drużyny, która nie poradziła sobie z jakimś pokojem w Chacie Zagadek.
Wyszliśmy z mieszanymi uczuciami.
Ocena ogólna: 6/10
Obsługa: 1/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Odpowiedź firmy Escape Room Chata Zagadek
Tak masz rację, z wszystkich naszych klientów drwimy, szydzimy noi oczywiście kpimy. Dlatego tez jak za pewne wiesz w weekendy mamy duże obłożenie a i w tygodniu mamy co robić. Zorganizowaliśmy już kilka dużych imprez firmowych oraz sylwestra aha i w niecałe 2 miesiące otrzymaliśmy 975 polubień na naszym FB i mamy wystawione 24 personalne opinie 5/5. Wszystko to właśnie dlatego, że kpimy z naszych klientów.....
Chyba wykonaliśmy kawał dobrej roboty skoro co niektórych tak to boli... Zapraszamy
Chyba wykonaliśmy kawał dobrej roboty skoro co niektórych tak to boli... Zapraszamy
Genialny scenariusz!
30.12.2015 | data wizyty: 30.12.2015
Moim zdaniem - pokój do przejścia przez jego pierwszy etap jest dla osób, które jednak już były i wiedzą o co chodzi w escape roomach. Etap drugi, z nagrodą, to wyższa szkoła jazdy, ale naprawdę warto podjąć się dalszej walki (nie tylko ze względu na samą nagrodę, ale również by dotrzeć do zagadek z tego etapu). Skok adrenaliny murowany, kiedy ma się świadomość, że gra się o coś więcej niż tylko o satysfakcję. Czas ucieka rekordowo szybko. Sam pokój jest pomysłowo urządzony, zagadki stosunkowo trudne, bo czas goni. Obsługa kapitalna. Pan, który nas przyjmował mówił o trzecim (dopiero powstającym) scenariuszu z takim zapałem, że na pewno nas tam nie zabraknie. Do takiego miejsca po prostu chce się wracać.
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Bardzo trudny
Żal było uciekać :)
30.12.2015 | data wizyty: 30.12.2015
To co mi bardzo odpowiadało w tym scenariuszu, to przede wszystkim sporo bardzo, bardzo różnorodnych zagadek. Nie były przesadnie trudne, co nie znaczy, że nie trzeba było pogłówkować. Oprawa i wystrój pokoju dobrane adekwatnie do horroru, można było poczuć dreszczyk emocji. Do tego obsługa na piątkę z plusem - wszystko na wesoło w miłej atmosferze. Cała nasza paczka była bardzo zadowolona - wrócimy tam nie raz. Polecam.
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Raz świetnie, a raz tylko w miarę ok.
18.12.2015 | data wizyty: 18.12.2015
Byliśmy tam dwa razy, przy dwóch różnych scenariuszach. Ze względu na dostępność jednego pomieszczenia jednocześnie jest realizowany jeden scenariusz.
Pierwszy room wystylizowany na "zwykły" pokój/salon był genialny! Dużo zagadek, bardzo różnorodnych. Po wejściu był efekt "wow", bo naprawdę zapominało się, że jest się w piwnicy, a nie w przytulnym pokoiku.
Drugi room wystylizowano na gabinet szpiegowski i tu scenariusz był gorszy, bo dla mnie same zagadki opierające się na liczbach były jednak trochę nudne. Już nie byliśmy aż tak zachwyceni jak za pierwszym razem, ale na pewno nie żałowaliśmy, że tu poszliśmy.
Za to obsługa zawsze była kapitalna - z uśmiechem, na wesoło i z marginesem czasu na odpowiedzenie na nasze dodatkowe pytania.
Teraz dostępny jest kolejny scenariusz, ale na razie wybieramy się do innych pokoi.
Pierwszy room wystylizowany na "zwykły" pokój/salon był genialny! Dużo zagadek, bardzo różnorodnych. Po wejściu był efekt "wow", bo naprawdę zapominało się, że jest się w piwnicy, a nie w przytulnym pokoiku.
Drugi room wystylizowano na gabinet szpiegowski i tu scenariusz był gorszy, bo dla mnie same zagadki opierające się na liczbach były jednak trochę nudne. Już nie byliśmy aż tak zachwyceni jak za pierwszym razem, ale na pewno nie żałowaliśmy, że tu poszliśmy.
Za to obsługa zawsze była kapitalna - z uśmiechem, na wesoło i z marginesem czasu na odpowiedzenie na nasze dodatkowe pytania.
Teraz dostępny jest kolejny scenariusz, ale na razie wybieramy się do innych pokoi.
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Średni