Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Aga T. 1
Hej, jestem Aga T. 1. Mam na swoim koncie 3 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
3
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Podróżnik
Punkty:
31
Sam escape room nie był najgorszy
1.02.2016 | data wizyty: 1.02.2016
Były ciekawe zagadki.
Największy zawód spotkał mnie ze strony obsługi, nastrój psuło wchodzenie obsługi do pokoju, a ewentualne podpowiedzi polegały nie na "podsuwaniu myśli", tylko na pokazywaniu palcem, co, (1) jeśli pomaga rozwiązać zagadkę jest bez sensu, bo wtedy obsługa rozwiązuje coś za ciebie, a jeśli (2) nie pomaga pokazanie palcem to wskazówka jest bezużyteczna (tak, widzę, że tutaj jest np. kłódka, chodzi o to, że za Chiny nie rozumiemy "o co w niej kaman").
Nie zależy mi na opinii największego Einsteina co wyszedł po 5 minutach, bo w ogóle nie wyszliśmy z pokoju, ale powiem szczerze, że w pewnym momencie tak mnie to znudziło, że sobie przysiadłam z boku i czekałam na upływ czasu, bo to przestało być dobrą zabawą z dużą dawką śmiechu a zaczęło być użeraniem się z obsługą, żeby dostać podpowiedź, która posunie nas do przodu. (Pukam, facet wchodzi, coś pokazuje, wychodzi. To nam nic nie daje, pukam, on wchodzi, opierdziela nas, że źle coś otworzyliśmy, pokazuje coś, wychodzi. Nic nam to nie daje, więc pukam... itd.).
Generalnie obsługa miała w nosie czy wyjdziemy czy nie, czy się będziemy dobrze bawić, tylko skasowali swoje i nas wpuścili na 60 minut do pokoju. "Na moje" to przemiła obsługa to więcej niż połowa sukcesu. Byliśmy w mniej skomplikowanych pokojach, gdzie z pewnością włożono mniej pracy i pieniędzy w wystrój, ale za to obsługa była tak sympatyczne, że to rekompensowała w całości i powodowała, że wychodziliśmy "uchachani" niezależnie od sukcesu czy braku czy braku podpowiedzi czy tysiącu podpowiedzi wsuwanych pod drzwi. Do innych pokojów tamtych firm wrócimy; do tego nie planujemy.
(I tak, koleżanka za bardzo się wczuła i szarpnęła zamiast szukać sposobu. Bardzo nam przykro. Ale mechanizm nadal działa, to najważniejsze.)
Największy zawód spotkał mnie ze strony obsługi, nastrój psuło wchodzenie obsługi do pokoju, a ewentualne podpowiedzi polegały nie na "podsuwaniu myśli", tylko na pokazywaniu palcem, co, (1) jeśli pomaga rozwiązać zagadkę jest bez sensu, bo wtedy obsługa rozwiązuje coś za ciebie, a jeśli (2) nie pomaga pokazanie palcem to wskazówka jest bezużyteczna (tak, widzę, że tutaj jest np. kłódka, chodzi o to, że za Chiny nie rozumiemy "o co w niej kaman").
Nie zależy mi na opinii największego Einsteina co wyszedł po 5 minutach, bo w ogóle nie wyszliśmy z pokoju, ale powiem szczerze, że w pewnym momencie tak mnie to znudziło, że sobie przysiadłam z boku i czekałam na upływ czasu, bo to przestało być dobrą zabawą z dużą dawką śmiechu a zaczęło być użeraniem się z obsługą, żeby dostać podpowiedź, która posunie nas do przodu. (Pukam, facet wchodzi, coś pokazuje, wychodzi. To nam nic nie daje, pukam, on wchodzi, opierdziela nas, że źle coś otworzyliśmy, pokazuje coś, wychodzi. Nic nam to nie daje, więc pukam... itd.).
Generalnie obsługa miała w nosie czy wyjdziemy czy nie, czy się będziemy dobrze bawić, tylko skasowali swoje i nas wpuścili na 60 minut do pokoju. "Na moje" to przemiła obsługa to więcej niż połowa sukcesu. Byliśmy w mniej skomplikowanych pokojach, gdzie z pewnością włożono mniej pracy i pieniędzy w wystrój, ale za to obsługa była tak sympatyczne, że to rekompensowała w całości i powodowała, że wychodziliśmy "uchachani" niezależnie od sukcesu czy braku czy braku podpowiedzi czy tysiącu podpowiedzi wsuwanych pod drzwi. Do innych pokojów tamtych firm wrócimy; do tego nie planujemy.
(I tak, koleżanka za bardzo się wczuła i szarpnęła zamiast szukać sposobu. Bardzo nam przykro. Ale mechanizm nadal działa, to najważniejsze.)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 6/10
Obsługa: 4/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Bardzo trudny
Odpowiedź firmy Time 4 Secrets
Bardzo czekaliśmy na Państwa opinię:
Po 1 Niszcząc rzeczy w pokojach narażacie przyszłych graczy na to, że nie będą mogli zagrać, ponieważ nie wszystkie usterki da się naprawić w jedną chwilę. Proszę się postawić w sytuacji, gdzie coś popsuliście, a kolejna grupa, która przyjechała z innego miasta czeka na swoją kolej, a my im mówimy, że wejść nie mogą, ponieważ poprzednia grupa popsuła mechanizm.
(NA WEJŚCIU poinformowaliście nas, że w innym pokoju popsuliście rzeczy i jak u Nas popsujecie to czy wchodzimy do pokoju i czy reagujemy na to)
Ps: Co do tego komentarza to proszę poczytać co to znaczy pomówienie, ponieważ nikt Państwa nie opierdzielał ani w trakcie gry, ani po grze, a po drugie, to że ktoś płaci za grę to nie uprawnia tej osoby do bycia aroganckim i nieuprzejmym bo zapłacił.
Szacunek należy się każdemu i proszę o tym pamiętać przy kolejnych wizytach w innych ER.
"(Pukam, facet wchodzi, coś pokazuje, wychodzi. To nam nic nie daje, pukam, on wchodzi, opierdziela nas, że źle coś otworzyliśmy, pokazuje coś, wychodzi. Nic nam to nie daje, więc pukam... itd.)."
Po 2 ( Mamy różny system podpowiedzi i jeśli od 3 minut podpowiedź Państwu się wyświetlała, a Wy jej nie widzieliście tylko cały czas wołaliście o nią to obsługa musiała wejść i pokazać palcem)
Po 3 Kłódki mamy najprostsze jakie się dało kupić więc nie rozumiem sformułowania (o co kaman) ponieważ 3 cyfry otwierają kod 3-cyfrowy natomiast 4- cyfry otwierają kod 4-cyfrowy
Po 4 i NAJWAŻNIEJSZE na początku mówimy nic na siłę, a Pani koleżanka wyrwała nam drzwi i NIE PRZERWALIŚMY WAM GRY bo graliście pełną godzinę. Co innego zrobić coś pod wpływem klimatu, a co innego szarpać na siłę drzwi i je wyrywać, a kiedy grzecznie już po grze, a nie w jej trakcie zwróciliśmy uwagę, żeby na przyszłość na siłę nie szarpać, to Pani koleżanka zaczęła się agresywnie zachowywać w stosunku do Nas i zaczęła prawie krzyczeć ze złości. Tak więc proszę nam wybaczyć ale niszczenia rzeczy w Naszych pokojach nie będziemy tolerować i mimo to, że mogliśmy Państwu przerwać grę w trakcie w obawie, że dana rzecz będzie wymagała naprawy przed kolejnymi graczami to tego nie zrobiliśmy.
A jeśli Pani nadal uważa, że koleżanka tylko szarpnęła to zapraszamy do Nas, a pokażemy jak to "szarpnięcie" wyglądało...
Jest Nam bardzo przykro, że w takim świetle Nas pani pokazała, ponieważ zawsze staramy się, żeby Nasi goście czuli się komfortowo i bardzo dbamy o ich dobrą zabawę... a oberwało się Nam za to, że grzecznie Państwu zwróciliśmy uwagę, o to aby każda następna grupa miała wszystkie mechanizmy działające i nastąpiła reakcja czepiania się o wszystko z Państwa strony....
Kilka razy zdarzyło się Nam, że grupa coś przypadkiem zrobiła (przypadkiem) i nie mieliśmy z tym problemy bo zdarza się (grupy, które były wiedzą) i nawet w opiniach napisali, że coś zepsuli, a obsługa sprawnie to ominęła i nie popsuła klimatu tak, aby grupa mogła dokończyć grę...
Jeszcze raz podkreślamy, że aktów wandalizmu Nasza firma tolerować nie będzie nawet kosztem napisania złej opinii tak jak to nastąpiło z Państwa strony...
Po 1 Niszcząc rzeczy w pokojach narażacie przyszłych graczy na to, że nie będą mogli zagrać, ponieważ nie wszystkie usterki da się naprawić w jedną chwilę. Proszę się postawić w sytuacji, gdzie coś popsuliście, a kolejna grupa, która przyjechała z innego miasta czeka na swoją kolej, a my im mówimy, że wejść nie mogą, ponieważ poprzednia grupa popsuła mechanizm.
(NA WEJŚCIU poinformowaliście nas, że w innym pokoju popsuliście rzeczy i jak u Nas popsujecie to czy wchodzimy do pokoju i czy reagujemy na to)
Ps: Co do tego komentarza to proszę poczytać co to znaczy pomówienie, ponieważ nikt Państwa nie opierdzielał ani w trakcie gry, ani po grze, a po drugie, to że ktoś płaci za grę to nie uprawnia tej osoby do bycia aroganckim i nieuprzejmym bo zapłacił.
Szacunek należy się każdemu i proszę o tym pamiętać przy kolejnych wizytach w innych ER.
"(Pukam, facet wchodzi, coś pokazuje, wychodzi. To nam nic nie daje, pukam, on wchodzi, opierdziela nas, że źle coś otworzyliśmy, pokazuje coś, wychodzi. Nic nam to nie daje, więc pukam... itd.)."
Po 2 ( Mamy różny system podpowiedzi i jeśli od 3 minut podpowiedź Państwu się wyświetlała, a Wy jej nie widzieliście tylko cały czas wołaliście o nią to obsługa musiała wejść i pokazać palcem)
Po 3 Kłódki mamy najprostsze jakie się dało kupić więc nie rozumiem sformułowania (o co kaman) ponieważ 3 cyfry otwierają kod 3-cyfrowy natomiast 4- cyfry otwierają kod 4-cyfrowy
Po 4 i NAJWAŻNIEJSZE na początku mówimy nic na siłę, a Pani koleżanka wyrwała nam drzwi i NIE PRZERWALIŚMY WAM GRY bo graliście pełną godzinę. Co innego zrobić coś pod wpływem klimatu, a co innego szarpać na siłę drzwi i je wyrywać, a kiedy grzecznie już po grze, a nie w jej trakcie zwróciliśmy uwagę, żeby na przyszłość na siłę nie szarpać, to Pani koleżanka zaczęła się agresywnie zachowywać w stosunku do Nas i zaczęła prawie krzyczeć ze złości. Tak więc proszę nam wybaczyć ale niszczenia rzeczy w Naszych pokojach nie będziemy tolerować i mimo to, że mogliśmy Państwu przerwać grę w trakcie w obawie, że dana rzecz będzie wymagała naprawy przed kolejnymi graczami to tego nie zrobiliśmy.
A jeśli Pani nadal uważa, że koleżanka tylko szarpnęła to zapraszamy do Nas, a pokażemy jak to "szarpnięcie" wyglądało...
Jest Nam bardzo przykro, że w takim świetle Nas pani pokazała, ponieważ zawsze staramy się, żeby Nasi goście czuli się komfortowo i bardzo dbamy o ich dobrą zabawę... a oberwało się Nam za to, że grzecznie Państwu zwróciliśmy uwagę, o to aby każda następna grupa miała wszystkie mechanizmy działające i nastąpiła reakcja czepiania się o wszystko z Państwa strony....
Kilka razy zdarzyło się Nam, że grupa coś przypadkiem zrobiła (przypadkiem) i nie mieliśmy z tym problemy bo zdarza się (grupy, które były wiedzą) i nawet w opiniach napisali, że coś zepsuli, a obsługa sprawnie to ominęła i nie popsuła klimatu tak, aby grupa mogła dokończyć grę...
Jeszcze raz podkreślamy, że aktów wandalizmu Nasza firma tolerować nie będzie nawet kosztem napisania złej opinii tak jak to nastąpiło z Państwa strony...