Kasia G.

Czy wiecie, że w Warszawie jest tajne biuro najprawdziwszego Mikołaja, które można spenetrować bez wiedzy Świętego!!! a jest co odkrywać :) nie tylko w kwestii miejsca, ale też prawdziwego oblicza jegomościa z długą brodą.

Prawdziwy Mikołaj to absolutny top na liście Escape Room`w do odwiedzenia! Zakochałam się w atmosferze i wystroju tego miejsca. Zagadki idealnie wkomponowane w przestrzeń i historię, wszystko jest tak nastrojowe, wręcz idealne. Odwiedziliśmy to miejsce we dwójkę. Mnóstwo efektów, są po prostu niesamowite. Co więcej, to zupełnie nowy gatunek escape roomu, który łączy przygodę z ogromnym poczuciem humoru i nutką pikanterii. To prawdziwa uczta dla wszystkich zmysłów! Niech Was nie zmyli przesłodki tytuł, to escape room, w którym trzeba się trochę napocić i to nie tylko umysłowo :)

Jeśli chcesz odpocząć od "jump scare", krzyków, strachu i powagi a pragniesz czystej zabawy, która w niektórych momentach przyprawia Cię o szczękościsk ze śmiechu, równolegle rozwiązując zagadki, to ta pozycja robi to na 200%.

Pozdrawiamy super obsługę, która była cudowna przez cały nasz pobyt!

Wystrój w super klimacie z dobrymi szczegółami. Zagadki łatwe i trudne ale intuicyjne . Pokój bazuje na elektronice, którą uwielbiam, ale są też mechanizmy manualne.Historia spójna z super zakończeniem! Polecam.

130 minut akcji

Zachęceni połączeniem fabularnym dwóch pokoi napadu na bank i pasażera, wybraliśmy tą opcję 130 minut akcji.
W ten sposób powiązanie pokoi daje możliwość na całkowite pozostanie w klimacie filmu akcji :)
Dodatkowo w fabułę wprowadza świetnie zrobiony filmik przed samym wejściem do pokoju.
Zagadki bardzo ciekawe ale również gimnastyka i praca zespołowa też jest tutaj całkiem istotna.
Obsługa fantastyczna, widać, że pasjonaci tego typu rozrywki.
Połączenie rewelacyjne obydwa pokoje niesamowite.

Po udanym Napadzie na Bank zostaliśmy w bardzo ciekawy sposób wprowadzeni do Pasażera.
Pokój jest fantastycznie zrobiony. Pierwsze kilka minut poświęciliśmy bardziej na podziwianiu go :)
Zagadki zachowane w klimacie, bardzo istotna jest tutaj spostrzegawczość i logiczne myślenie.
Finał pokoju fenomenalny i dający dużo satysfakcji. Trzeba natomiast bardzo uważać, co się robi aby nie popełnić nieodwracalnego błędu.
Zdecydowanie polecamy!!

Bardzo niedoceniony pokój, a jest w nim mnóstwo frajdy. Przestronność nawiązuje do tematu, logiczność i grywalność to jego atuty. Pewny element podróży wart jest przyjścia i przeżycia tego.

W tym pokoju spostrzegawczość to podstawa. Czasami największą przeszkodą okazała się właśnie nasza nieuwaga…

Co do klimatu to historia bardzo nam podpasowała i bawiłyśmy się przez cały przebieg gry. Cały wystrój pokoju prezentował się świetnie- niesamowicie klimatyczny, stylowy i elegancki. Pokój jest dopracowany wizualnie, duży i przestronny.

Sporo zagadek manualnych i takich na myślenie. Ale dla nas to ogromny plus.

Obsługa miła, ale chyba troszkę średnio zaangażowana. Wprowadzenie w historię ciut za mało powodowało wkręcenie w fabułę, ale generalnie pokój na 5 z plusem,

Pan tu nie stał, to były moje pierwsze słowa do członka zespołu, który chciał wejść pierwszy :)
Zaprawni gracze jak i początkujący w tym pokoju będą mieć niesamowity FUN. Zagadki bardzo logiczne lecz moim zdaniem trudne wplatają się w historię tego pokoju.
To nasz drugi pokój w tej lokalizacji i po raz kolei właściciele nas mile zaskoczyli. Pokój bardzo przestronny i jasny, aż do pewnego momentu, który naprawdę zaskakuje i przyprawia o pewien dreszczyk emocji. Gorąco polecam.

Gdy tylko myśliwy wyszedł z chaty my czym prędzej robiliśmy wszystko by dobrać się do jego samogonów i dobrze wyposażonej winniczki :)
Klimat chaty myśliwego bardzo dobrze oddany, zagadki logiczne i manualny.
Jeszcze tu wrócimy :)

Podróż zakończyła się zbyt szybko. Zwiedzanie wagonów i poszukiwanie w nich wskazówek dotyczących tytułowego pokoju dało nam niesamowitą radość. Obsługa w postaci właścicielki przesympatyczna. Nie możemy się już doczekać kiedy dostaniemy złoty bilet do kolejnego pokoju :)

Po raz pierwszy się bałam, tak się złożyło, że najgłośniej krzyczałam gdy w pewnym momencie stanęłam twarzą w twarz z czarownicą, to był ułamek sekundy by wiedzieć, że w chatce czai się ucieleśnione zło :)
Pekinie odzwierciedlona stara chata, mega klimatycznie i z pomysłem. I jakie było zdziwienie, oczywiście na plus, że chata nie ma jednej izby, a i pamiętajcie, szanujcie powietrze w płucach bo nigdy nie wiadomo czy przypadkiem nie trzeba będzie go użyć.