macb

    macb

    Hej, jestem macb. Mam na swoim koncie 3 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.

    Odwiedzone pokoje:
    3

    Pokoje na liście życzeń:
    0

    Poziom:
    Podróżnik

    Punkty:
    44

    0
    0
    Escape room - Wielka Wsypa
    Wielka Wsypa

    Ładne, historyczne, klimatyczne, ale ciężko grywalne

    30.10.2025 | data wizyty: 25.10.2025

    Generalnie recenzję tego escape roomu zacząć należy od zagadki. Co to jest: ma cztery łapy, merda ogonem i szczeka paszczowo? Otóż nie jest to pies. Jest to wilkołak, a może trochę lis lub wydra. I tak trochę jest z pokojami (“Wielka Wsypa” i “Ściśle Tajne”), które odwiedziliśmy we “Wrota Czasu Escape Room”. Po skończonej grze Właściciel wytłumaczył nam, że nie należało spodziewać się typowych ER w jego przybytku, ponieważ jest to “Dom Zagadek”, nie zaś jak mylnie uważaliśmy, Escape Room.

    Z założenia jest to miejsce zupełnie inne, nie wzorowane na niczym, nie powielające rozwiązań. Dowiedzieliśmy się na miejscu, że autorzy przed stworzeniem swoich pokoi byli TYLKO w jednym ER. Można to niestety odczuć w trakcie gry. Bywa, że przedmioty grają po kilka razy, niektóre zagadki są od innego scenariusza, czasem coś jest otwarte (a nie powinno) a czasem nie da się otworzyć (a powinno). Na wprowadzeniu do gry nie ma o tym ani słowa. Generalnie pokoje są ładne i klimatyczne, ale ciężko grywalne. Naszej czwórce nie sprawiły żadnej satysfakcji.

    Mamy ograne w ekipie kilkadziesiąt pokoi o różnej trudności i tematyce, więc powiedzmy coś tam już w temacie już ogarniamy. Moim zdaniem, dobrze zaprojektowany pokój daje immersję i flow rozgrywki, do kolejnych zadań przechodzi się płynnie, siedząc głową w historii. Wtedy dzieje się magia, o którą w tej zabawie chodzi. Natomiast we “Wrotach Czasu” tej magii brakuje. Gra była rwana - co jakiś czas właściciel musiał wejść do pokoju i coś poprawić: a to wyłączony mechanizm, a to urwaną zapadkę, a to wpadł na chwilę po dzwoniący telefon komórkowy, który zostawił na stole, a to udzielił znienacka podpowiedzi, jak użyć któregoś elementu (bo wskazówek brakowało w samym pokoju). Z każdą taką wizytą i ingerencją czar pryskał. Na dokładkę, iPad jako sposób komunikacji z graczami ma się zupełnie nijak do zabytkowej scenografii pokojów.

    Na plus trzeba oddać rekwizyty i meble - prawie wszystkie z epoki, kupowane na aukcjach, można poczuć powiew historii. Scenariusze są osadzone w konkretnych wydarzeniach historycznych, a autorzy pokojów położyli duży nacisk na edukację. Może trochę zbyt duży? Niektóre wstawki edukacyjne nie wnoszą prawie nic do rozwiązywania łamigłówek, inne są powiązane totalnie luźno, a pozostałe wskakują na logiczne miejsce po poznaniu całej historii (ale samej gry nie przyspieszają, wręcz przeciwnie).

    Spoiler alert. Finałem obu scenariuszy jest “strzelanie do Niemców”. Wiem, taka jest prawda historyczna i takie były czasy wojny. Partyzanci strzelali do okupantów. Okupanci strzelali do partyzantów. Ale czy musimy to powielać w roku 2025? Myślę, że jest wiele innych - i lepszych - sposobów uczczenia pamięci bohaterów, niż naparzanie z udawanego pistoletu maszynowego do ludzkich postaci na ścianie.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 3/10

    Obsługa: 7/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Bardzo trudny

    Escape room - Ściśle Tajne
    Ściśle Tajne

    Ładne, historyczne, klimatyczne, ale ciężko grywalne

    30.10.2025 | data wizyty: 25.10.2025

    Generalnie recenzję tego escape roomu zacząć należy od zagadki. Co to jest: ma cztery łapy, merda ogonem i szczeka paszczowo? Otóż nie jest to pies. Jest to wilkołak, a może trochę lis lub wydra. I tak trochę jest z pokojami (“Wielka Wsypa” i “Ściśle Tajne”), które odwiedziliśmy we “Wrota Czasu Escape Room”. Po skończonej grze Właściciel wytłumaczył nam, że nie należało spodziewać się typowych ER w jego przybytku, ponieważ jest to “Dom Zagadek”, nie zaś jak mylnie uważaliśmy, Escape Room.

    Z założenia jest to miejsce zupełnie inne, nie wzorowane na niczym, nie powielające rozwiązań. Dowiedzieliśmy się na miejscu, że autorzy przed stworzeniem swoich pokoi byli TYLKO w jednym ER. Można to niestety odczuć w trakcie gry. Bywa, że przedmioty grają po kilka razy, niektóre zagadki są od innego scenariusza, czasem coś jest otwarte (a nie powinno) a czasem nie da się otworzyć (a powinno). Na wprowadzeniu do gry nie ma o tym ani słowa. Generalnie pokoje są ładne i klimatyczne, ale ciężko grywalne. Naszej czwórce nie sprawiły żadnej satysfakcji.

    Mamy ograne w ekipie kilkadziesiąt pokoi o różnej trudności i tematyce, więc powiedzmy coś tam już w temacie już ogarniamy. Moim zdaniem, dobrze zaprojektowany pokój daje immersję i flow rozgrywki, do kolejnych zadań przechodzi się płynnie, siedząc głową w historii. Wtedy dzieje się magia, o którą w tej zabawie chodzi. Natomiast we “Wrotach Czasu” tej magii brakuje. Gra była rwana - co jakiś czas właściciel musiał wejść do pokoju i coś poprawić: a to wyłączony mechanizm, a to urwaną zapadkę, a to wpadł na chwilę po dzwoniący telefon komórkowy, który zostawił na stole, a to udzielił znienacka podpowiedzi, jak użyć któregoś elementu (bo wskazówek brakowało w samym pokoju). Z każdą taką wizytą i ingerencją czar pryskał. Na dokładkę, iPad jako sposób komunikacji z graczami ma się zupełnie nijak do zabytkowej scenografii pokojów.

    Na plus trzeba oddać rekwizyty i meble - prawie wszystkie z epoki, kupowane na aukcjach, można poczuć powiew historii. Scenariusze są osadzone w konkretnych wydarzeniach historycznych, a autorzy pokojów położyli duży nacisk na edukację. Może trochę zbyt duży? Niektóre wstawki edukacyjne nie wnoszą prawie nic do rozwiązywania łamigłówek, inne są powiązane totalnie luźno, a pozostałe wskakują na logiczne miejsce po poznaniu całej historii (ale samej gry nie przyspieszają, wręcz przeciwnie).

    Spoiler alert. Finałem obu scenariuszy jest “strzelanie do Niemców”. Wiem, taka jest prawda historyczna i takie były czasy wojny. Partyzanci strzelali do okupantów. Okupanci strzelali do partyzantów. Ale czy musimy to powielać w roku 2025? Myślę, że jest wiele innych - i lepszych - sposobów uczczenia pamięci bohaterów, niż naparzanie z udawanego pistoletu maszynowego do ludzkich postaci na ścianie.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 3/10

    Obsługa: 7/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Trudny

    Escape room - Piracka Tawerna
    Piracka Tawerna

    Super miodny, scenografia bajka

    15.09.2024 | data wizyty: 15.09.2024

    Ten pokój spodobał nam się już na wejściu. Dopracowany w najmniejszych szczegółach; wizualnie i dźwiękowo. Świetnie wprowadza w klimat i angażuje. Wszystko jest wykonane starannie, zero zacięć albo opornej mechaniki - miodność gry 100%. Gra się gładko, zagadki są ułożone tak, że nie da się zawiesić w niebycie :) W naszym prywatnym rankingu jeden z fajniejszych pokoi. Dodatkowo uznanie należy się Mistrzyni Gry! Super wprowadziła nas w fabułę i widać, że żyje ER :)
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.