Lottie

W ramach integracji zespołu udaliśmy się do Białego Wilka. Już na sam początek ujął mnie klimat pokoi! Nawiązania do samego uniwersum Wiedźmina również były super i kilkukrotnie z pewnością warto było znać twórczość Sapkowskiego, choć i bez tej wiedzy można świetnie się bawić i poradzić sobie z niezwykłymi zagadkami pokoju!
Choć jedna zagadka niestety nie chciała nam "ruszyć" mimo poprawnego rozwiązania, co spowodowało interwencje naszego Mistrza Gry to i tak jestem pełna podziwu dla zagadek, mechanizmów jakimi operowano. Dla mnie było to super, a moja pamięć fotograficzna została wystawiona na próbę! :D
Bardzo polecam pokój ze względu na klimat, ciekawe zagadki oraz niestandardowy czas zabawy, te 30 min dłuższej zabawy z pewnością przydały naszej grupie się, choć mieliśmy większość "laików" :)

Po wytłumaczeniu zasad, wskazaniu tego czego dosłownie nie możemy ruszać gra wystartowała. Niestety w pokoju znajdowały się miejsca, które nie brały udziały w grze co było naprawdę momentami bardzo mylne. Szczególnie w momencie, kiedy zaczynał nas gonić czas. Również czas zabierało nam znalezienie odpowiedniej kłódki, gdyż było ich całkiem sporo.
Jednak pokój nadrabiał niektórymi ukrytymi wskazówkami, były całkiem pomysłowe i niecodzienne w porównaniu do ER, w których byliśmy. Z pewnością dodatkowy czas zamiast standardowego bardzo pomaga w skupieniu się nad niektórymi zagadkami.
Pomimo niektórych niedogodności i tak bardzo pozytywnie oceniamy pokój. Przeszliśmy go w dwójkę, co było dla nas wyczynem, ale udało nam się!

Co to za majówkowa wizyta bez ER? Także prosto z nienadmorskiego (wbrew pozorom!) Szczecina postanowiliśmy udać się na małą przygodę. Stanęliśmy przed ważnym zadaniem uratowania naszego małego braciszka oraz pozostałych dzieci. Poznań może być nam wdzięczny.
Pokój zdecydowanie warty odwiedzenia, jest nietuzinkowy i zaskakuje swoim rozplanowaniem. Dodatkowo jest sporo atrakcji, które umieją napędzić niezłego stracha! Zagadki są logiczne i sensowne, a co najważniejsze kreatywne! Muszę przyznać, że ktoś przy niektórych zagadkach odwalił dobrą robotę.

To w jaki sposób jest skonstruowany ten pokój po prostu zdobyło moje serce. Jeszcze nie spotkałam się z takim rozplanowaniem, także powiem wielkie "wow". Klimacik jak najbardziej utrzymany, do tego napędziliście nam niezłego stracha. Sam wystrój, klimat i rozplanowanie zbiera chyba największą punktację. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o zagadkach, a czego żałuję.
Zagadki nie były wcale trudne, ale nie były też oczywiste. W pewnym momencie kilka "zagadek" tworzyły jedną, ale nie były ze sobą kompletnie powiązane. Niektóre przedmioty które myśleliśmy że będą zagadkami były po prostu zmyłką. Większość zagadek była [spojler], ale to już wina technologii. To troszkę psuło atmosferę, gdyż okazywało się że dobrze wykonujemy zadanie, ale po chwili Mistrz Gry odzywał się, że mamy powtórzyć bo nie zaskoczyło. Dodatkowo jakimś cudem znaleźliśmy jeden przedmiot przez czasem, a innego po prostu brakowało w pokoju i musieliśmy prosić o podpowiedzi.
Ogólnie, pokój mega świetny. Jednak duża zawodność sprzętu. Mimo wszystko warto się przejść dla samego pokoju :)

Nie wiedziałam do końca czego się spodziewać wchodząc do pokoju, ale muszę przyznać że miło mnie zaskoczył. Na pewno niekonwencjonalność zagadek była dosyć interesująca. Przez pierwsze pół godziny obeszło się bez żadnych wskazówek. Wytrwale przeszukiwaliśmy wyznaczony nam teren.
Brak liniowości na początku mnie zbiła trochę z tropu, ale myślę że znajdą się tacy którym to z pewnością się spodoba :)

Już samo wprowadzanie do pokoju było bardzo fajne, kiedy to same odgłosy wprowadzały w fabułę! Także klimat utrzymany na najwyższym poziomie i nie mam co do niego żadnych zarzutów! Po prostu bomba!
Co od samych zagadek, były super logiczne. Może ze względu na czterosobową ekipę miało się wrażenie, że jest ich mniej, nie mniej jednak niektóre sprawiły nam problem i zabrały pare minut. Kiedy się nie obejrzeliśmy wyszliśmy w 50 min. Szczerze, nie wiem kiedy ten czas minął i to jest najbardziej genialne w tym wszystkim! Nie czuje się upływającego czasu!
Dziękujemy też za super powitanie po wyjściu! Te emocje, ta atmosfera, po prostu bomba. Oraz za rozmowę po tym wszystkim :)
Może i pokój jest na rynku już jakiś czas, ale zdecydowanie polecam dla osób początkujących i zaawansowanych :)

Pokój zdecydowanie zaskoczył nas wystrojem. Zważywszy na wykreowany przez książkę trend o Greyu, trochę inaczej wyobrażaliśmy sobie pokój. Dla nas był trochę zbyt mocno "ostro" urządzony. Jednak to nas nie zniechęciło i wkroczyliśmy czym prędzej do akcji. Był to nasz pierwszy pokój i z triumfem go otworzyliśmy. Było dużo śmiechu jak i momentami kłopotów z odgadnięciem zagadek, ale pokój przyjemny jak na pierwsze podejście :)

Od samego początku czuć klimat, a obecność Mistrza Gry przez całą rozgrywkę dodawała tempa akcji. Nie czuło się tego jak mija czas. Z pewnością napędzono nam niezłego stracha i to było super! Mimo świadomości, że to jest tylko gra klimat został tak wykreowany, że wszystkie we trzy miałyśmy trudność by utrzymać nerwy na wodzy. Zagadki są dosyć oczywiste, ale momentami za długo się zastanawiałyśmy. Jednakże gdyby była okazja wróciłabym do tego pokoju!