Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Weronika Em.
Miłośniczka escaperoomowych przygód!
Odwiedzone pokoje:
39
Pokoje na liście życzeń:
7
Poziom:
Nawigator
Punkty:
118
Zapis Konstytucji uratowany!
14.03.2018 | data wizyty: 13.03.2018
Pierwszy pokój który odwiedziliśmy całą bandą był jak z bajki. Teraz nie było kolorowych, cukierkowych ścian i innych elementów. Tym razem wystrój swoją powagą nawiązywał do misji, którą musieliśmy wykonać. Wszystko trafnie skonstruowane i rozmieszczone. Bardzo nam się spodobał klimat.
Efekty dźwiękowe przez cały czas wprowadzały nas w pozytywne nastroje. Czym dalej gry, tym podkład podobał nam się bardziej.
Zagadki skonstruowane świetnie. Wszystko nawiązujące do tematu gry. Pokój w miarę liniowy, jednak poziom trudności zagadek wysoki. Nie było nic co by nie pasowało do ogółu. Fabularnie ER tworzył spójną całość.
Bardzo nam się spodobał ten pokój, wieloetapowość w nim na duży plus.
Pan z obsługi bardzo fajny, miło się rozmawiało. Bardzo nam przykro, że od kwietnia tej firmy już nie będzie:(
Polecam grupom doświadczonym. My w dwie osoby wyszliśmy po czasie, myślę, że trzy mózgi poradzą sobie świetnie!
Efekty dźwiękowe przez cały czas wprowadzały nas w pozytywne nastroje. Czym dalej gry, tym podkład podobał nam się bardziej.
Zagadki skonstruowane świetnie. Wszystko nawiązujące do tematu gry. Pokój w miarę liniowy, jednak poziom trudności zagadek wysoki. Nie było nic co by nie pasowało do ogółu. Fabularnie ER tworzył spójną całość.
Bardzo nam się spodobał ten pokój, wieloetapowość w nim na duży plus.
Pan z obsługi bardzo fajny, miło się rozmawiało. Bardzo nam przykro, że od kwietnia tej firmy już nie będzie:(
Polecam grupom doświadczonym. My w dwie osoby wyszliśmy po czasie, myślę, że trzy mózgi poradzą sobie świetnie!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Szukając księdza
5.03.2018 | data wizyty: 4.02.2018
Przy wejściu do tego escape roomu przywitała nas sympatyczna Pani, która od początku starała się by atmosfera była miła. Jednakże wytłumaczenie zasad i opowieść o pokoju były tak chaotyczne i niespójne, że wątpię by nowicjusze, którzy byli z nami, zrozumieli z tego cokolwiek.
Po wstępie wprowadzono nas do pokoju i zaczęła się rozgrywka. Spodziewaliśmy się co możemy zastać w pomieszczeniu gdyż nie jest to pierwszy egzorcyzm który mieliśmy "przyjemność" zobaczyć. Pokój przypominał ten z naszych wyobrażeń. Niestety miejscami sprawiał wrażenie, jakby ktoś miał zaraz wejść i skończyć go remontować. Dosyć mała ilość rekwizytów jak na kaplicę.
Tło dźwiękowe bardzo dobre, pozwalało wczuć się w klimat.
Zagadki ciekawe, nieliniowe, dużo szukania; wymagana spostrzegawczość. Nie były bardzo złożone i rozbudowane. Jednak nie zawsze rozumieliśmy sens tych zagadek i nasuwały się pytania "Rozwiązujemy to, tylko po co?" "Wpuścili nas do pokoju, ale w jakim celu?". Nie było logicznej całości w tym wszystkim, jakby fabuła była niedopowiedziana a ostateczne rozwiązanie wszystkich łamigłówek nic nie wnosiło.
Reasumując bawiliśmy się fajnie, jednak był jakiś taki niedosyt w głowie.
Pokój polecam grupom 3-4 osobowym ze sporą spostrzegawczością.
Proponuję ekipie zastanowić się nad spójną całością i dopowiedzeniem fabuły (chociaż minimalnym).
Po wstępie wprowadzono nas do pokoju i zaczęła się rozgrywka. Spodziewaliśmy się co możemy zastać w pomieszczeniu gdyż nie jest to pierwszy egzorcyzm który mieliśmy "przyjemność" zobaczyć. Pokój przypominał ten z naszych wyobrażeń. Niestety miejscami sprawiał wrażenie, jakby ktoś miał zaraz wejść i skończyć go remontować. Dosyć mała ilość rekwizytów jak na kaplicę.
Tło dźwiękowe bardzo dobre, pozwalało wczuć się w klimat.
Zagadki ciekawe, nieliniowe, dużo szukania; wymagana spostrzegawczość. Nie były bardzo złożone i rozbudowane. Jednak nie zawsze rozumieliśmy sens tych zagadek i nasuwały się pytania "Rozwiązujemy to, tylko po co?" "Wpuścili nas do pokoju, ale w jakim celu?". Nie było logicznej całości w tym wszystkim, jakby fabuła była niedopowiedziana a ostateczne rozwiązanie wszystkich łamigłówek nic nie wnosiło.
Reasumując bawiliśmy się fajnie, jednak był jakiś taki niedosyt w głowie.
Pokój polecam grupom 3-4 osobowym ze sporą spostrzegawczością.
Proponuję ekipie zastanowić się nad spójną całością i dopowiedzeniem fabuły (chociaż minimalnym).
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 7/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Wchodząc w umysły starożytnych...
26.02.2018 | data wizyty: 25.02.2018
Długo zbieraliśmy się do tego pokoju. Już kilka ładnych miesięcy temu odwiedziliśmy Tortugę, a do Egiptu dotrzeć nie umieliśmy. W końcu się udało.
Dostaliśmy świetną dawkę pozytywnych emocji. Pokój rodem z filmu "Indiana Jones" bardziej spasował nam tematycznie niż Piracka Tortuga. Precyzją wykonania zagadek, osadzeniem poszczególnych elementów nie odbiegając od fabuły przewyższył "Piramidę" Rybnicką (w której byliśmy, gdy jeszcze można było spotkać się w niej z kłódkami).
Świetne wprowadzenie, tło dźwiękowe i wystrój pozwalają wkręcić się na maksa w rozgrywkę.
Ciekawe rozwiązanie systemu podpowiedzi, z którego mieliśmy przyjemność skorzystać.
Zagadki bardzo dopracowane, chociaż przy dwóch dosyć "powolnych" najmłodsze uczestniczki rozgrywki się niecierpliwiły bardzo. Sami zamotaliśmy się przy jednej, ale poza tym nie były one bardzo trudne. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie iż jest to łatwiejszy pokój niż Tortuga.
Fajnie jest wybrać się do tego ER w większą ilość osób i jak najbardziej z dziećmi w wieku od 7 lat.
Obsługa jak i za pierwszym razem fenomenalna. Widać, że chłopaki są wkręceni w to co robią.
Czekamy na kolejne pokoje tej firmy.
Dostaliśmy świetną dawkę pozytywnych emocji. Pokój rodem z filmu "Indiana Jones" bardziej spasował nam tematycznie niż Piracka Tortuga. Precyzją wykonania zagadek, osadzeniem poszczególnych elementów nie odbiegając od fabuły przewyższył "Piramidę" Rybnicką (w której byliśmy, gdy jeszcze można było spotkać się w niej z kłódkami).
Świetne wprowadzenie, tło dźwiękowe i wystrój pozwalają wkręcić się na maksa w rozgrywkę.
Ciekawe rozwiązanie systemu podpowiedzi, z którego mieliśmy przyjemność skorzystać.
Zagadki bardzo dopracowane, chociaż przy dwóch dosyć "powolnych" najmłodsze uczestniczki rozgrywki się niecierpliwiły bardzo. Sami zamotaliśmy się przy jednej, ale poza tym nie były one bardzo trudne. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie iż jest to łatwiejszy pokój niż Tortuga.
Fajnie jest wybrać się do tego ER w większą ilość osób i jak najbardziej z dziećmi w wieku od 7 lat.
Obsługa jak i za pierwszym razem fenomenalna. Widać, że chłopaki są wkręceni w to co robią.
Czekamy na kolejne pokoje tej firmy.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Oko w oko z Demonem
11.02.2018 | data wizyty: 11.02.2018
Ostatni pokój świetnej firmy Do Not Enter, który mieliśmy przyjemność odwiedzić. "Rozgrzani" po walce z psychopatą z Piły byliśmy gotowi zmierzyć się z demonami mieszkającymi na starym strychu...
To przygotowanie nie było na tyle dostateczne jak nam się wydawało, ale nie było tak źle.
Zagadki dosyć trudne, złożone, mocno osadzone w fabule. Ani jeden element łamigłówek nie był przypadkowy, wszystko dopracowane.
Szczególnie pierwsza zagadka sprawiła nam sporo problemów i bez podpowiedzi chyba byśmy nie ruszyli.
Tło dźwiękowe idealnie nastrajające, jednocześnie nie rzucające się w "ucho" i nie mącące w głowie.
Wystrój pokoju super, dopracowany, nie tandetny, chociaż od pewnego starego elementu oświetlenia trochę bolała głowa.
Obsługa świetna, wymiana wrażeń po zakończeniu rozgrywek i wspólne żarty- niezapomniane.
Najbardziej z całej wizyty żałujemy tego, że nie ma w tym miejscu już żadnego więcej pokoju do odwiedzenia i jednocześnie zazdrościmy grupom, które mają wizyty przed sobą.
Jeżeli chodzi o pokoje tejże firmy to Cmentarzysko zrobiło najlepsze wrażenie wizualne ale to Kolekcjoner w ogólnym rozrachunku najbardziej mi się podobał.
Pokój polecam grupom doświadczonym, z przynajmniej jedną osobą lubiącą się bać.
To przygotowanie nie było na tyle dostateczne jak nam się wydawało, ale nie było tak źle.
Zagadki dosyć trudne, złożone, mocno osadzone w fabule. Ani jeden element łamigłówek nie był przypadkowy, wszystko dopracowane.
Szczególnie pierwsza zagadka sprawiła nam sporo problemów i bez podpowiedzi chyba byśmy nie ruszyli.
Tło dźwiękowe idealnie nastrajające, jednocześnie nie rzucające się w "ucho" i nie mącące w głowie.
Wystrój pokoju super, dopracowany, nie tandetny, chociaż od pewnego starego elementu oświetlenia trochę bolała głowa.
Obsługa świetna, wymiana wrażeń po zakończeniu rozgrywek i wspólne żarty- niezapomniane.
Najbardziej z całej wizyty żałujemy tego, że nie ma w tym miejscu już żadnego więcej pokoju do odwiedzenia i jednocześnie zazdrościmy grupom, które mają wizyty przed sobą.
Jeżeli chodzi o pokoje tejże firmy to Cmentarzysko zrobiło najlepsze wrażenie wizualne ale to Kolekcjoner w ogólnym rozrachunku najbardziej mi się podobał.
Pokój polecam grupom doświadczonym, z przynajmniej jedną osobą lubiącą się bać.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Siła w grupie!
11.02.2018 | data wizyty: 11.02.2018
Współpraca- to jedno słowo, które ma bardzo ważne znaczenie w tym escape roomie. Bez tego nie da się zacząć.
Ale gdy już ruszy się z miejsca, zaczyna się naprawdę ciekawa rozgrywka; często pełna napięcia i zwrotów akcji.
Pokój nieliniowy, niezmuszający do skomplikowanego myślenia, ale można się w nim zamotać.
Charakterystyczny podkład dźwiękowy i wystrój rodem z filmu idealnie pozwalają wczuć się w klimat.
Obsługa fenomenalna. Od początku do końca profesjonalna.
Pokój polecam grupom średniozaawansowanym, bardzo zgranym
Ale gdy już ruszy się z miejsca, zaczyna się naprawdę ciekawa rozgrywka; często pełna napięcia i zwrotów akcji.
Pokój nieliniowy, niezmuszający do skomplikowanego myślenia, ale można się w nim zamotać.
Charakterystyczny podkład dźwiękowy i wystrój rodem z filmu idealnie pozwalają wczuć się w klimat.
Obsługa fenomenalna. Od początku do końca profesjonalna.
Pokój polecam grupom średniozaawansowanym, bardzo zgranym
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Historia nieznana, przez nas poznana.
10.02.2018 | data wizyty: 9.02.2018
Wybraliśmy ten escape room, ze względu na zapowiedź niezłej dawki grozy. Niestety z horrorem miał tyle wspólnego, ile rekwizytów umazanych krwią. Tyle z grozy.
Same zagadki naprawdę super, tym pokój nadrabia. Nieliniowe, wykorzystujące spostrzegawczość, umiejętność logicznego myślenia i często, zgranie zespołu.
Ze dwie zagadki trochę niewpasowane w tematykę.
Duży minus za brak jakiegokolwiek ppdkładu dźwiękowego.
Pan z obsługi sympatyczny, starał się jak mógł. Nie do końca wyszło. Przez dużą ilość grup tego dnia, dosyć szybko nas "ogarnął" i już brał inną grupę. Wprowadzenie śtednio wkręciło nas w klimat a nowemu uczestnikowi zabawy nie poświęcono wcale uwagi.
Dodatkowo gdy wyszliśmy z pokoju nie wiedział ile czasu nam zostało, pytał nas o której wchodziliśmy.
Proponuję właścicielom na weekendy po wypłacie ściągać większą ilość pracowników.
Pokój fajny dla większej grupy ze średnim doświadczeniem.
Z oznaczeń na lockme zgodziłabym się tylko z tym o klaustrofobii.
Same zagadki naprawdę super, tym pokój nadrabia. Nieliniowe, wykorzystujące spostrzegawczość, umiejętność logicznego myślenia i często, zgranie zespołu.
Ze dwie zagadki trochę niewpasowane w tematykę.
Duży minus za brak jakiegokolwiek ppdkładu dźwiękowego.
Pan z obsługi sympatyczny, starał się jak mógł. Nie do końca wyszło. Przez dużą ilość grup tego dnia, dosyć szybko nas "ogarnął" i już brał inną grupę. Wprowadzenie śtednio wkręciło nas w klimat a nowemu uczestnikowi zabawy nie poświęcono wcale uwagi.
Dodatkowo gdy wyszliśmy z pokoju nie wiedział ile czasu nam zostało, pytał nas o której wchodziliśmy.
Proponuję właścicielom na weekendy po wypłacie ściągać większą ilość pracowników.
Pokój fajny dla większej grupy ze średnim doświadczeniem.
Z oznaczeń na lockme zgodziłabym się tylko z tym o klaustrofobii.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 6/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Uciekając przed nauczycielem!
28.01.2018 | data wizyty: 28.01.2018
Po dosyć nieciekawych wspomnieniach z Dzikiego Zachodu jednak przemogliśmy się i wybraliśmy na wagary.
Warto było!
Przede wszystkim obsługa tym razem była fantastyczna! Pan z nami porozmawiał o naszych doświadczeniach, wytłumaczył wszystko! Jedyny minus za brak historii wprowadzającej i nastawienia na klimat escape roomu.
Zagadki wszystkie tematycznie wpasowane w klimat szkolny. Nic nie było przypadkowego. Niektóre trudniejsze, bardziej złożone, do innych wymagana była spora spostrzegawczość.
Podkład dźwiękowy i wystrój sali też były na miejscu.
Nie należy się w pokoju spodziewać jakiegoś wielkiego woow, w końcu to tylko sala lekcyjna.
Ogólnie pokój przyjemny. Polecam grupom zaawansowanym jako odskocznię od pokoi nafaszerowanych technologią i wątkami fabularnymi.
Warto było!
Przede wszystkim obsługa tym razem była fantastyczna! Pan z nami porozmawiał o naszych doświadczeniach, wytłumaczył wszystko! Jedyny minus za brak historii wprowadzającej i nastawienia na klimat escape roomu.
Zagadki wszystkie tematycznie wpasowane w klimat szkolny. Nic nie było przypadkowego. Niektóre trudniejsze, bardziej złożone, do innych wymagana była spora spostrzegawczość.
Podkład dźwiękowy i wystrój sali też były na miejscu.
Nie należy się w pokoju spodziewać jakiegoś wielkiego woow, w końcu to tylko sala lekcyjna.
Ogólnie pokój przyjemny. Polecam grupom zaawansowanym jako odskocznię od pokoi nafaszerowanych technologią i wątkami fabularnymi.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Trudny
Nie taka Kraina Czarów straszna
22.01.2018 | data wizyty: 22.01.2018
Ten escape room odwiedziliśmy z okazji urodzin jednej z najmłodszych członkiń naszej ucieczkowej ekipy.
Nie pożałowaliśmy wyboru.
Zabawa była naprawdę świetna. Zagadki zróżnicowane, znalazło się i coś dla najmłodszych, ale także trudniejsze zagadki dla bardziej wymagających.
Wystrój naprawdę w porządku, nie było wielkiego woow, ale poczuliśmy się przyjemnie na tyle, że niektórzy aż kładli się na "trawce".
Pokój faktycznie typowo kłódkowy, ale byliśmy o tym uprzedzeni.
Fajna obsługa, mimo małego poślizgu Pan nadrobił profesjonalizmem.
Bardzo dobrze została potraktowana młoda uczestniczka, która bawiła się z Nami pierwszy raz, wszystko miała wytłumaczone i przedstawione w zrozumiały dla dziecka sposób.
Wystrój pokoju głównego mógłby być bardziej przytulny.
Polecam wizytę w pokoju w zestawieniu dorośli+dzieci.
Dla grup poszukujących ekstremalnych wrażeń polecam wybrać coś innego.
Nie pożałowaliśmy wyboru.
Zabawa była naprawdę świetna. Zagadki zróżnicowane, znalazło się i coś dla najmłodszych, ale także trudniejsze zagadki dla bardziej wymagających.
Wystrój naprawdę w porządku, nie było wielkiego woow, ale poczuliśmy się przyjemnie na tyle, że niektórzy aż kładli się na "trawce".
Pokój faktycznie typowo kłódkowy, ale byliśmy o tym uprzedzeni.
Fajna obsługa, mimo małego poślizgu Pan nadrobił profesjonalizmem.
Bardzo dobrze została potraktowana młoda uczestniczka, która bawiła się z Nami pierwszy raz, wszystko miała wytłumaczone i przedstawione w zrozumiały dla dziecka sposób.
Wystrój pokoju głównego mógłby być bardziej przytulny.
Polecam wizytę w pokoju w zestawieniu dorośli+dzieci.
Dla grup poszukujących ekstremalnych wrażeń polecam wybrać coś innego.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Średni
Śladami ducha małej dziewczynki
8.01.2018 | data wizyty: 8.01.2018
Cmentarz jak cmentarz, zwyczajny; groby, kaplica.
Jednak gdy wybrać się do niego nocą, to nabiera mrocznego klimatu. Szczególnie gdy jedyna osoba z którą możecie się kontaktować to stary, troszkę przerażający grabarz...
Fabuła pokoju tak nam się wkręciła, jak chyba jeszcze nigdy w życiu. Wszystko wpłynęło na nasze nastawienie pozytywnie; ekspozycja, dźwięk, wprowadzenie, klimat zagadek.
System rozwiązywania zagadek całkiem ciekawie zrobiony. Sama ich treść też fajnie przedstawiona. Niektóre były łatwiejsze. W jednej zamotaliśmy się za bardzo , ponoć nikt jeszcze nie wykazał takiego antytalentu.
Bardzo podobał nam się pomysł z oznajmianiem o upływającym czasie. Jedyny w swoim rodzaju.,
Do tego wszystkiego najlepsza na świecie ekipa prowadząca i jej genialne podpowiedzi. Które warto brać choćby ze względu na samo przedstawienie, mniej na treść.
Mój numer 1 z wszystkich escape roomów w których do tej pory byłam. Nie mogę doczekać się wizyty w Kolekcjonerze...
Polecam wizytę na cmentarzu grupom które mają na koncie kilka pokoi.
Jednak gdy wybrać się do niego nocą, to nabiera mrocznego klimatu. Szczególnie gdy jedyna osoba z którą możecie się kontaktować to stary, troszkę przerażający grabarz...
Fabuła pokoju tak nam się wkręciła, jak chyba jeszcze nigdy w życiu. Wszystko wpłynęło na nasze nastawienie pozytywnie; ekspozycja, dźwięk, wprowadzenie, klimat zagadek.
System rozwiązywania zagadek całkiem ciekawie zrobiony. Sama ich treść też fajnie przedstawiona. Niektóre były łatwiejsze. W jednej zamotaliśmy się za bardzo , ponoć nikt jeszcze nie wykazał takiego antytalentu.
Bardzo podobał nam się pomysł z oznajmianiem o upływającym czasie. Jedyny w swoim rodzaju.,
Do tego wszystkiego najlepsza na świecie ekipa prowadząca i jej genialne podpowiedzi. Które warto brać choćby ze względu na samo przedstawienie, mniej na treść.
Mój numer 1 z wszystkich escape roomów w których do tej pory byłam. Nie mogę doczekać się wizyty w Kolekcjonerze...
Polecam wizytę na cmentarzu grupom które mają na koncie kilka pokoi.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Nie udało się uciec...
3.01.2018 | data wizyty: 1.01.2018
Pokój ciekawie stworzony. Trudne zagadki, w dużej ilości, dosyć liniowo poprowadzone, pasujące do klimatu "bombowego". Kilka rozwiązań w pokoju oczywistych, część jednak całkiem dla nas nowa i ciekawie skonstruowana.
Ale coś nam w tym escape roomie nie pasowało.
Muzyka i inne efekty dźwiękowe trochę rozpraszały i psuły klimat, było tam wszystko i nic. Raz się człowiek boi, za chwilę podryguje w takt. Coś bym sugerowała zmienić w podkładzie.
Pan prowadzący troszkę za dużo powiedział na początku, a jego podpowiedzi były zbyt oczywiste. Do tego podczas rozmowy był górą, nie współdyskutującym.
Niestety pokój w naszym wykonaniu był porażką, zawiedliśmy na prostych rzeczach. Wniosek: lepiej chyba nie wybierać się do escape roomu po sylwestrze.
Zabawę polecam grupom 4-5 osobowym ze sporym doświadczeniem na koncie.
Ale coś nam w tym escape roomie nie pasowało.
Muzyka i inne efekty dźwiękowe trochę rozpraszały i psuły klimat, było tam wszystko i nic. Raz się człowiek boi, za chwilę podryguje w takt. Coś bym sugerowała zmienić w podkładzie.
Pan prowadzący troszkę za dużo powiedział na początku, a jego podpowiedzi były zbyt oczywiste. Do tego podczas rozmowy był górą, nie współdyskutującym.
Niestety pokój w naszym wykonaniu był porażką, zawiedliśmy na prostych rzeczach. Wniosek: lepiej chyba nie wybierać się do escape roomu po sylwestrze.
Zabawę polecam grupom 4-5 osobowym ze sporym doświadczeniem na koncie.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 7/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Bardzo trudny
Strona 2
Pokaż następne