Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Q
Hej, jestem Q. Mam na swoim koncie 711 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
711
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Przewodnik
Punkty:
807
#173
12.12.2018 | data wizyty: 25.11.2018
Wiarygodna opinia Opinia archiwalna
Nietrudno określić w przypadku Testamentu, dlaczego po blisko czterech (!) latach od powstania, pokój ten w dalszym ciągu przyciąga graczy chętnych poznania historii wuja Mordechaja. Z pewnością źródło jego sukcesu tkwi w idealnym połączeniu angażującej fabuły i wymagających pomyślenia zagadek, ale to przecież nie wszystko. Ten pokój można zaliczyć do koronnych przykładów wielkiej sztuki escapowej, polegającej na umiejętności stworzenia nieprawdopodobnego, choć nieuchwytnego w słowach, klimatu gry. Pewna dostojność i stonowanie scenograficzne idzie tu w parze z dynamiką rozgrywki, a kameralizm dekoracji – z bogactwem fabularnym. Zdecydowana większość zagadek obudowana jest wokół rozwiązań analogowych, niemniej daleko im do monotonii a pokój jest idealnym dowodem na to, że bez żadnych fajerwerków elektronicznych czy kilkuetapowych przejść, można osiągnąć zdumiewającą temperaturę rozgrywki. Spostrzegawczość zaprocentuje. Czas rozgrywki jest też na tyle długi, że zamiast nerwowo zerkać na zegarek, można raczej delektować się grą. Testament jest pokojem klasycznym, ale równocześnie – poprzez swoje zalety – escapem ogromnej klasy, którą trudno podrobić i przecenić!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
#172
12.12.2018 | data wizyty: 24.11.2018
Escape z mitologicznym rodowodem. Pokój jest lekki i przyjemnie grywalny, zaś rytm gry można określić jako naprawdę bezbłędny, co wyraża się w dość dużej – jak na dwóch graczy – liczbie angażujących (i momentami czasochłonnych) zagadek elektroniczno-manualnych, ale za to nie wyśrubowanych w poziomie trudności. O ile pokój sprostał oczekiwaniom, o tyle obsługa pozostawiła mieszane odczucia. Absolutnie nie mam nic przeciwko dokonywaniu płatności przed grą, ale jest coś nie tak w sytuacji, gdy czekając w poczekalni najpierw słyszysz rozmowę na zapleczu i pytanie ‘czy zapłacili już za grę’, zanim poznasz tak naprawdę f2f Mistrzynię Gry. Chcąc nie chcąc, z automatu zostajesz ustawiony w roli klienta i w sumie jak klienci się tu czuliśmy. Jakość pokoju na szczęście broni się sama. Polecam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 6/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
#170
10.12.2018 | data wizyty: 24.11.2018
Wiarygodna opinia
Poznać mistrza po debiucie. Panowie z Escape Project nie szczędzili ani środków, ani wysiłków tworząc swój pierwszy escape. Efekt końcowy? Realizacyjny rozmach – bo tak w dwóch słowach można by opisać ‘Przeklętą wyspę’. Interaktywność pokoju [celowo nie napiszę na czym ona tu polega, przekonajcie się na miejscu ;) ] stoi w znakomitej opozycji do większości znanych mi dotąd schematów konstrukcyjnych w ER a jej inteligentne zastosowanie dało tu świetny efekt realizacyjny: pokój robi ogromne wrażenie swoją automatyką oraz umiejętnością tworzenia i utrzymania tempa rozgrywki. Zaskakujące zwroty akcji to rezultat nie tylko scenariusza i scenograficznej staranności, ale też mnóstwa pomysłowych zagadek (z możliwością wypoziomowania ich trudności przed grą pod kątem liczebności lub doświadczenia graczy). Obecne tu: efektowna elektronika, manuale, kłódki, wymagają w istocie wytężenia wszystkich zmysłów. Wygodne obuwie wskazane. W aspekcie fabularnym, Wyspa to także idealny przykład kompozycji otwartej, bardzo rzadko zresztą spotykanej w escapach. Gra kończy się bowiem tak samo ekscytująco, co zaskakująco. Świetnie zrealizowany pokój z równie świetną obsługą. Bardzo polecam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
#167
2.11.2018 | data wizyty: 27.10.2018
Pokój nie dla ludzi z arachnofobią, bo pająków wokół pod dostatkiem. Takich futrzastych i takich na długich, cienkich nóżkach... Żartuję oczywiście – jak najbardziej przyjdźcie :) Grywalność pokoju i lekkość zagadek sprawiają, że zapomina się czasem, że jesteśmy w samym środku thrillera, w którym niecny naukowiec pracuje nad skrzyżowaniem człowieka z pająkiem i to my jesteśmy jego obiektem badawczym. Dużo tu fajnych, pomysłowych rozwiązań, przez co gra toczy się płynnie i bez większych zastojów. Rozwiązania analogowe, manuale, a także coś na spostrzegawczość oraz współpracę. No i te pająki ;) Polecam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Łatwy
#166
2.11.2018 | data wizyty: 27.10.2018
Wiarygodna opinia
Rzeczywiście, Wyjście Awaryjne z każdym swoim nowym projektem ustawia – sobie i innym firmom ER – poprzeczkę coraz wyżej. Po świetnej Legendzie i wybitnym Nautilusie, pora na genialną Piramidę. Pokój całkowicie bezkłódkowy, pełen mechanizmów, wzorcowo rozplanowany, z nieziemską scenografią i efektami audiowizualnymi. Rzadko zdarza mi się żałować, że gram zazwyczaj w dwie osoby, ale tutaj wolałbym się wybrać większą ekipą, aby zyskać więcej czasu na podziwianie tego scenograficznego cuda. Niestety, dwie osoby mają dość sporo pracy, więc podziwianie odbywa się gdzieś pomiędzy jedną kapitalną zagadką a drugą. Świetne Mistrzowanie, z idealnym timingiem i wyczuciem! Co tu dużo pisać, no brawo Panowie! Dorzucacie do escapowej kolekcji, kolejny imponujący projekt. Bardzo polecam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
#165
2.11.2018 | data wizyty: 26.10.2018
Bez żadnej wątpliwości, Fabryka Czasu w tematach horror/thriller nie ma sobie równych. Kolejny projekt ponownie tego dowodzi. Kto spodziewa się kolorowego świata cyrku, dość szybko przekona się, że w tym cyrku świateł jakby coraz mniej a atrakcji jakby coraz więcej… Tak, jest tu dokładnie to wszystko, czego po Fabryce można się spodziewać. A że przestrzeń gry jest naprawdę spora, to warto przygotować się tu na różne scenariusze. Klimat jest fantastyczny a Mistrzowanie jak zwykle na najwyższym poziomie ;) Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów mroczniejszych i straszniejszych ER, na każdym stopniu zaawansowania w ucieczkach. Bardzo polecam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
#163
2.11.2018 | data wizyty: 26.10.2018
Wiarygodna opinia
Bardzo dobrze zachowany klimat muzeum Leonarda Da Vinci. Jest sterylnie czysto, a wokół pełno eksponatów prezentujących twórczość Mistrza lub do niej nawiązujących. Okazuje się, że zamiast podziwiać wystawę, mamy za zadanie znaleźć a następnie wykraść tajemniczy krypteks. Nie będziemy przy tym pokonywać siatki nie wiadomo jak skomplikowanych zabezpieczeń czy przedzierać się przez lasery lub inne tego typu wynalazki. Na naszej drodze stanie jedynie czas oraz wymagające pomyślenia i spostrzegawczości zagadki. Podobało mi się, a czasem i zaskakiwało, jak wiele rzeczy okazuje się mieć tu znaczenie. Grało się lekko i przyjemnie, wyłożyliśmy się dopiero na ostatniej prostej. Pokój dostarczył nam też dużo fajnych emocji w trakcie gry, a tego szukamy w escape roomach częściej niż klucza do wyjścia. Bardzo dobra opcja dla dwuosobowych grup z doświadczeniem. Polecam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
#162
2.11.2018 | data wizyty: 25.10.2018
Do Bunkra trafiliśmy późnym wieczorem, przedzierając się przez rozemocjonowany i rozgorączkowany tłum uczestników wieczoru swingowego, który odbywał się piętro niżej. Miejscówka firmy jest naprawdę znakomita, a swing w tle nadał jej jeszcze większego kolorytu ;) Fabularnie, Oficer jest jednym z ciekawszych escapów w jakich grałem, z bardzo udanym plot twistem w trakcie rozgrywki. Historia ma sens, wciąga i zaciekawia, a przy tym idealnie wykorzystuje atuty lokalizacji. Zagadki to w większości kłódki, co osobiście uznaję za atut, bo bardzo lubię rozwiązania analogowe w ER. Pewne rzeczy udawało nam się zrobić zanim znaleźliśmy do nich wskazówkę, co wprowadzało trochę chaosu do rozgrywki, ale w sumie świadczy też o nieliniowości pokoju. Bardzo fajna obsługa Mistrzyni Gry. Jakość tego pokoju przekonała nas, by przy kolejnej możliwej okazji, odwiedzić także pozostałe propozycje od the Bunkier ER’s. Warto!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
#161
1.11.2018 | data wizyty: 25.10.2018
Nowa horrorowa propozycja na poznańskim rynku, który słynie – słusznie zresztą – ze świetnych pokoi w tej kategorii. Klimat lekkiego niepokoju jest utrzymany w RHS przez całą rozgrywkę, choć można by – w zależności od wyczucia graczy – jeszcze bardziej go podkręcać i dynamizować na pewnych etapach gry, zwłaszcza że scenografia, układ pomieszczeń, tematyka, a nawet sama poczekalnia firmy dają dość duże pole do popisu w tym względzie. W zagadkach, wystroju i rozplanowaniu pokoju jest to jednak bardzo udany debiut. Zagadek – w większości analogowych i na spostrzegawczość – jest bardzo dużo, w szczególności z perspektywy dwóch graczy. Liczba rekwizytów nie grających rzeczywiście spora. System podpowiedzi nie każdemu może przypaść do gustu, ale trzeba przyznać, że bardzo pasuje do całości. Konkretne i zwięzłe Mistrzowanie.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
#160
1.11.2018 | data wizyty: 24.10.2018
Wiarygodna opinia
Z zaburzeniami psychicznymi i horrorem jest trochę jak z piwem do grilla lub papierosem do kawy. Świetne sparowanie, choć toksyczny to związek i niekoniecznie wyjdzie nam na zdrowie... Psychiatrykiem zakończyliśmy śląski ecape trip, wybierając wieczorną, najpóźniejszą z możliwych, godzinę gry i oczywiście wersję pełną. I było to iście wariackie doświadczenie, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Ma ten pokój swój niepowtarzalny klimat – dziwne hałasy, gasnące światła, a wokół bardzo dziwne rzeczy. Wszystko to sprawia, że wędrówka po umyśle pacjenta jest tak samo ekscytująca, co wciągająca. Bo momentów ekscytacji po drodze nie brak. Udało się tu stworzyć bardzo emocjonalną rzeczywistość, przeplataną czasem mocno surrealistycznymi elementami. Zagadki? Ponoć są :) Poziom strachu jest bardzo dobrze wyważony, a przez dobre wyważenie rozumiem to, że bywa strasznie, ale to wciąż escape room, a nie horror house. Oczywiście polecam też wersję pełną, zwłaszcza że w każdym momencie jest możliwość jej zastopowania. Znakomita Mistrzyni Gry, która świetnie nam suflerowała i z którą można by rozmawiać godzinami. Bardzo fajny pokój, polecam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Strona 42
Pokaż następne