peczynska

Nie chcąc zdradzać za wiele- ten ER jest inny niż reszta, w których byłam. Najtrudniej było zacząć. Byłyśmy we 3, niestety zabrakło nam chwili, żeby się wydostać, jednak zupełnie nie było nam z tego powodu przykro- bawiłyśmy się przednio!

Wszystko zaczęło się od Chatki Hagrida... Ten pokój był moim pierwszym, totalnie mnie zauroczył i sprawił, że zakochałam się w ER od pierwszego wejrzenia. Mam na koncie narazie 14 pokoi, jednak bardzo często wracam wspomnieniami do Chatki i na nowo przeżywam to moje zauroczenie.
Wystrój fantastyczny. Mega klimat. Nie jestem fanką Harrego Pottera, historię znam pobieżnie, jednak nie przeszkodziło mi to w rozwiązywaniu zagadek i świetnej zabawie:) Byliśmy tam w trójkę, udało nam się opuścić pokój w ostatniej chwili. Obsługa super- zwłaszcza pan Michał (? nie pamiętam już, ach, te emocje;p), który swoimi opowieściami jeszcze bardziej podsycił mój apetyt na ER.
Zdecydowanie polecam.

Wczoraj udało nam się uciec z pokoju mordercy. Polecam każdemu o mocnych nerwach. Klimat pokoju bardzo ciężki, specyficzny. Zagadki ciekawe, zróżnicowane, raczej takie, jakich nigdy wcześniej nie spotkałam. Zastanawiałam się nad poziomem trudności. Myśle że same zagadki określiłabym jako średnio trudne, ale jednak klimat skutecznie utrudniał mi myślenie, przez co cały pokój oceniam jednak jako trudny. Byliśmy w 3 osoby, wyszliśmy niecałe 9 minut przed czasem. Emocji nie zabrakło;)
Obsługa miła, mają naprawdę dużo pracy, poza nami w tym samym czasie były jeszcze dwie grupy, jak wyszliśmy też było mnóstwo ludzi.
Jedyny minus tak naprawdę to to, że z korytarza wszystko słychać w pokoju. Akurat wczoraj podczas naszej wizyty były organizowane 2 wieczory panieńskie co trochę zepsuło nastrój, bo jednak śmiech ośmiu kobiet zza ściany nijak nie pasuje do tego, co przeżywaliśmy w pokoju mordercy.
Polecam bardzo, ale może jednak nie w sobotnie wieczory;)

Pokój godny polecenia. Wystrój początkowo mnie nie zachwycił, ale im więcej czasu mijało, tym więcej odkrywałam 'smaczków' i ostatecznie uważam, że klimat był bardzo okej. Zagadki nie są liniowe, co było dla mnie poniekąd nowością, bo do tej pory trafiały mi się pokoje głównie liniowe. Byłyśmy w 2 osoby, wyszłyśmy minutę przed końcem czasu. Najwięcej czasu straciłyśmy na samym początku, nie mogłyśmy w ogóle ruszyć do przodu, potem złapałyśmy rytm i jakoś poszło:) Zagadki zróżnicowane, ciekawe, zaskakujące, bardzo fajnie zrobione. Właściciel super miły, gadatliwy, bardzo zajarany ER i mający dużo do powiedzenia na ten temat:) Pozdrawiam ekipę Escapers i do zobaczenia! Na pewno odwiedzimy jeszcze wasze pokoje!

Jeśli ktoś się zastanawia, czy warto, podpowiadam-WARTO. Wystrój pokoju magiczny, fani HP będą zachwyceni. Zresztą nie-fani również. Czas tutaj płynie szybciej, nam udało się wyjść po 50 minutach, a miałyśmy wrażenie jakby minęło 15. Nie jest to pokój typowo logiczny, czy kłódkowy. Naprawdę trzeba wczuć się w rolę początkującego czarodzieja, żeby opuścić pokój.
Z niecierpliwością czekam na kolejne pokoje:)