paula.baranowska73

Jest to taki typ pokojów po którym mówimy „ to co jeszcze jeden”. Pokój do zrobienia w 20 minut, mino sporej przestrzeni zagadki można policzyć na palcach jednej reki. Na wejściu wisi karteczka, która ostrzega graczy o odpowiedzialności finansowej za wyrządzone szkody, wiec boisz się czegokolwiek tam dotknąć. A chyba w prowadzeniu każdego biznesu trzeba liczyć się z kosztami. Pokój głośno krzyczy o remont, wiec dopatrzenia się tam czegokolwiek graniczy z cudem. Jeśli już uda się coś znaleść jest to na prawdę przyjemne i mało spotykane, tylko dlaczego jest tego tak mało... po 80 pokojach na koncie, ten zdecydowanie zaliczamy do tym... Hm o których nie chce się pamiętać.
Wystrój w klimacie, obsługa na plus.

Patrząc na nazwę pokoju można był wyśnić raj dla fanów powieści Tolkiena. Błąd...Oprócz chatki hobbita nie ma tam nic związanego z ta tematyka, zagadki całkowicie niespójne fabule, której celem jest odnalezienie bożka (uwaga stojącego na środku pokoju). Mnóstwo podpowiedzi do podpowiedzi i podpowiedz na podpowiedzi co daje trochę zamazany obraz tego co faktycznie jest potrzebne. Mając na koncie 60 pokoi możemy stwierdzić, ze zdecydowanie cena jest nie adekwatna do jakosci. 180 zł za pokój w którym nie spotkamy niemal grama elektroniki, czy tajemnych przejść... pozostawia lekki niesmak.