piotruspunk

Pokój przyjemny, dobry klimat.
Szedłem bez większych oczekiwań i muszę przyznać, że bardzo miło zostałem zaskoczony. Pokój nie jest trudny, nie ma bardzo skomplikowanych zagadek.
Obsługa bardzo sympatyczna, duże zaangażowanie w to abyśmy się dobrze bawili.
Polecam!

Już na początku jest wielkie ŁAŁ! Pokój przygotowany niesamowicie, klimat, historia!
Byliśmy w 4 osoby (wydaje mi się, że więcej będzie za dużo), udało się wyjść przed czasem.
Minusem jest to, że można wyjść nie rozwiązując wszystkich zagadek.
Polecam!

Najlepszy pokój w jakim byłem, a z niejednego pieca chleb jadłem. Rozmach, klimat, spójność fabuły!
Można się poczuć jak w prawdziwie opuszczonym hotelu.
Zaskakujące rozwiązania.
Poszliśmy w dwie osoby i niestety polegliśmy... mieliśmy dwie zawiechy na początku i niestety nie starczyło czasu.
Wg mnie dwie osoby to za mało jak na ten pokój (chyba że są to wyjątkowo przebiegłe lisy).
Polecam jak najbardzej! Wzorowy pokój

Pokój świetnie przygotowany! Klimat jak w prawdziwym więzieniu.... yyy kolega opowiadał...
zagadki ciekawe, cała fabuła ciekawa i spójna.
Pokój jest dość trudny. My byliśmy w 3 osoby. Udało nam się wyjść z jedną małą podpowiedzią.
Polecam!

na starcie powiem, że pokój jest bardzo trudny i nie polecam osobom, które dopiero zaczynają swoją przygode z Escape Roomami.
Pokój jest bardzo klimatyczny, dobrze przygotowany.
Wg mnie nie ma fajerwerków, natomiast pokój urósł już troche do rangi jednego z trudniejszych, więc można w nim się sprawdzić. My poszliśmy w 4 osoby i nie udało nam się wyjść w ciągu 60 min (udało się w końcu po około dodatkowych 7 minutach). Jednak troche nieświadomie zostaliśmy wprowadzeni w błąd (moi inni znajomi którzy byli jakiś czas przede mną też zwrócili na to uwagę- też nie zaliczając pokoju), przez co straciliśmy bardzo dużo czasu. Myśle, żeby nie to, może by się udało :)
Polecam wszystkim, którzy myślą, że są escapowymi cwaniakami, ten pokój da Wam popalić! :)

Byliśmy tam w 4 osoby i wydaje mi się, że o jedną za dużo... nie dlatego, ze był w śród nas ktoś kto się obijał... po prostu wszyscy się troche obijaliśmy o siebie :) dlatego uważam, że trzy osoby to jest w tym pokoju optymalny skład (hmm może powinienem troche schudnąć...).
No nic, wracając do samego pokoju... Przygotowany z rozmachem! Byliśmy wczesniej tego samego dnia w trójkącie bermudzkim i wg mnie ten był trudniejszy.
Zagadki znów ciekawe, na własne życzenie się troche motaliśmy ale tak to jest jak człowiek myśli że pozjadał wszystkie rozumy.
Udało się wyjść chyba kilka sekund przed czasem.
Nie do końca zrozumiała była dla mnie fabuła, ale może dlatego ze sie na tym nie skupiałem.
Tak czy siak ogromny plus i polecam wszystkim nawet tym co myślą: "eeee nie ide bo pewnie łatwe", bo mogą się zdziwić! :)

Był to mój pierwszy escape room w życiu, więc nie bardzo wiedziałem czego sie spodziewać. Po zatrzaśnięciu drzwi czułem się lekko niepewnie, bo nie na codzień bywam w kajutach statków... tak, pokój przygotowany jest świetnie. Byliśmy w 4 osoby i myśle, że jest to dobra ilość uczestników. Jest sporo miejsca, więc nie jest ciasno. Zagadki na prawde bardzo spójne, wszystko przemyślane. Świetny klimat... chciałbym tu troche pospojlerować :)
nam udało się wyjść bez podpowiedzi w około 50 min, zagadki wg mnie nie są trudne, ale za to są bardzo ciekawe.
Pisząc opinie jestem już po kilkunastu ER (większosć z czołówki rankingu w Polsce) i musze przyznać, że trójkąt bermudzki jest dla mnie porównywalnie dobry! Polecam!

ps. dla osób które się wahają czy iść czy nie iść mam rade: -iść! (jak się nie będzie podobało to oddam kase)