monika.koprowska

Trochę podróżujemy po Polsce i bywaliśmy w lepszych i gorszych escape roomach, ale pierwszy raz spotkaliśmy się z kompletnym brakiem satysfakcji z odwiedzenia takiego miejsca. Oceniać tu jest ciężko, bo ten pokój po prostu nie jest jeszcze skończony, patrząc na widoczny poziom zaawansowania prac jest on solidnie zaczęty. Klimatu nie ma w ogóle, wchodząc do pokoju myśleliśmy, że Pan z obsługi prowadzi nas przez pomieszczenie gospodarcze, gdzie przygotowują zagadki(mieliśmy przyjemność być w kilku takich). Ku naszemu zaskoczeniu było to miejsce docelowe. Trafiliśmy do pokoju, w którym z wystroju i fabuły była jedynie lawa w kącie, poza tym zlepek niedokończonych fragmentów wystroju i zagadek "każda z innej beczki" do tego mało spójnych z prezentowaną przed wejściem treścią. Pokój ten musi być najpierw skończony, by móc oferować usługę na akceptowalnym poziomie -& patrząc na prezentowane koncepty zagadek, potencjału nie można mu odmówić. Pan z obsługi nie krył, że są w fazie testów, jednak podejście pierwszych testów na klientach nie jest uczciwe...i nie mówimy tu o naturalnym "doszlifowywaniu" pokoju przez pierwsze 1-2 miesiące po otwarciu, tu nie ma jeszcze co doszlifowywać, tu trzeba najpierw zbudować :). Życzymy zatem twórcom sukcesu w ukończeniu budowy!