Daniel D 7

Gwiezdne Wojny to nie moje klimaty, ale pomimo nieznajomości serii, bawiłem się nieźle. W pokoju znajdziemy różnorodne, ciekawie ukryte rozwiązania oraz sporo nietypowej elektroniki. Niestety podobnie jak w Zamku Draculi, momentami trudno połapać się co powinno być do czego. Ścieżka dźwiękowa dość uboga i na dłuższą metę drażniąca.
Obsługa pomocna, bez najmniejszych zarzutów :)

Przyjemny pokój ze sporą ilością elektroniki. Zagadki nie są szczególnie trudne, ale na niektórych można się zaciąć. Mniejsza ekipa będzie bawiła się z pewnością lepiej, bo choć pokój do małych nie należy to jest stosunkowy liniowy i przy grupie 5-6 osobowej nie każdy będzie miał przy czym pomajsterkować.
Bardzo sympatyczna obsługa :)

Klimat od samego początku jest mroczny i niepokojący, a czym dalej tym lepiej. Przy rozwiązywaniu zagadek możemy odnaleźć wiele nawiązań do filmu. Same łamigłówki są na średnim poziomie jednak w naszym przypadku czarnowłosa zjawa znacząco utrudniała zadanie, co wydłużyło czas całej zabawy. Trzeba jednak przyznać, że gdybyśmy zdecydowali się na zwykłą wersję, bez Samary, pokój sporo by stracił ( aktorka robi kawał dobrej roboty). Przy większej grupie osób przydałaby się dodatkowa latarka.

Na ten moment zajmuje drugie miejsce w moim rankingu ;)

Jak na pierwszy raz naszej ekipy, pokój okazał się dość trudny i przeszliśmy go w 70%. Był lekki niedosyt z tego powodu, ale bawiliśmy się świetnie i z pewnością na tym roomie się nie skończy :)