KrecikOwsik

Zasugerowaliśmy się wysoką pozycją w rankingu i możliwą obecnością aktorów, więc przy okazji wizyty w Warszawie zdecydowaliśmy się odwiedzić Powstanie. Nigdy też nie byliśmy w ER przeznaczonym dla więcej niż 5 osób (Powstanie proponuje zabawę dla maks 8), tym bardziej byliśmy ciekawi, czy damy radę w trójkę.

Zacznijmy od wprowadzenia, którego właściwie nie było. Chłopak, który nas przywitał wyglądał i zachowywał się jak by siedział tam za karę. To częsta przypadłość ER, które działają hurtowo/sieciowo, albo nie są prowadzone przez twórców, ale tutaj dało się to odczuć jeszcze mocniej. Na wstępie nie dostaliśmy wprowadzenia fabularnego, a tylko kilkuminutową rozmowę na temat tego, gdzie nie szukać wskazówek, oraz informacja dotycząca aktorów (również podpowiedź, aby słuchać co do nas mówią aktorzy, ponieważ informacje od nich są istotne - wrócę do tego pod koniec recenzji, w spoilerze). Następnie trwający ok minutę filmik wprowadzający (naprawdę nie można tego było powiedzieć i zagrać?), i wchodzimy do pokoju.

Tutaj pierwsze pozytywne zaskoczenie. Pokój urządzony w przepiękny, klimatyczny sposób. Niestety zachwyt nie trwa długo, ponieważ zabierając się do pierwszych zagadek okazuje się, że są one proste do tego stopnia, że ich rozwiązanie w pierwszym momencie często odrzucaliśmy jako zbyt oczywiste. Nie liczę tego jednak na minus, bo to już indywidualna kwestia dla każdej grupy. Mimo wszystko sądzę, że to bardzo łatwy pokój i żadna zagadka nie wymagała specjalnego skupienia. wliczając w to "zagadki", które miały podane odpowiedzi wprost na kartce!" Trzymając się tematu zagadek, już w ciągu pierwszych dwudziestu minut rozgrywki, dwie zagadki nie działały tak jak powinny, a na efekt niektórych trzeba było czekać czasami kilka sekund, co powodowało, że nie do końca było wiadomo, co dokładnie uruchomiło mechanizm.
Zagadek jak na 3 osoby było za mało. Zapomnieliśmy zapytać, czy poziom trudności, lub ilość zagadek zależy od ilości graczy, ale jeśli nie... to pokój dla MAKSYMALNIE 3 osób. Często dochodziło do sytuacji, w której jedna osoba rozwiązywała zagadkę, a pozostałe chodziły po pokoju licząc na znalezienie czegoś jeszcze (bez efektu).
Po ok 40 minutach spędzonych w pokoju dopiero na tym etapie pokazali się aktorzy czekaliśmy na dalsze zagadki, jednak srogo się rozczarowaliśmy, kiedy okazało się, że to koniec. Nie wiem o jakich wskazówkach mówił prowadzący na początku, ponieważ aktorzy weszli z nami w interakcję na dosłownie minutę. Twierdzenie, że to pokój z aktorami to mocne nadużycie. Gdyby nie było informacji o aktorze, lub nie zmieniało by to ceny, byłbym miło zaskoczony. Jednak w takiej sytuacji, poczuliśmy się niemal oszukani .

Podsumowując: ten pokój to dla nas jedno wielkie rozczarowanie. Nie twierdzę, że pokój był zły, ale informacje dotyczące: ilości osób, czasu, poziomu trudności są mocno na wyrost. Nie wiem, czy miejsce w rankingu to zasługa stolicy, tematyki, czy jeszcze jakiś innych czynników, których nie miałem okazji zauważyć, ale z pewnością nikomu (poza 2-3 osobowej grupie nie mającej wcześniejszych doświadczeń z ER) bym go nie polecił. Mam też spore uwagi do prowadzenia. W ER z topu Polski (ale również niektórych mniej popularnych) po prostu od momentu wejścia, na godzinę zapomina się o prawdziwym świecie. Tak jak napisałem wyżej, to nie jest zły pokój, ale na pewno nie top 50 w Polsce. Po prostu spore rozczarowanie. Mimo wszystko pozdrawiam aktora grającego pana niemieckojęzycznego :), jeden z dwóch (obok wystroju) fantastycznych elementów pokoju.

Jak zwykle postaram się wypunktować najważniejsze rzeczy:
- prowadzenie grupy przebiega w pewnym sensie "na szybko". Zdecydowaliśmy się odwiedzić Wyjście Awaryjne trzy razy jednego dnia i trafiliśmy na różnych prowadzących. Akurat "W cieniu piramid" to była nasza pierwsza wizyta i prowadzący nie był najwyższych lotów. Nie chodzi o to, że był zły, nic z tych rzeczy. Ale jednak byliśmy potraktowani jak klienci w sklepie a nie archeolodzy biorący udział w ekspedycji.
- po zapoznaniu z fabułą zaczyna się prawdziwa zabawa a pokój jest przygotowany po prostu po mistrzowsku. Wystrój, klimat, rekwizyty... po prostu brak słów.
- udźwiękowienie pokoju to po prostu poezja. Będąc wewnątrz po prostu traci się poczucie z rzeczywistością.
- zagadki są na wysokim poziomie natomiast rozwiązania są logiczne a to co najważniejsze, i w prawie żadnym pokoju się z tym nie spotkałem, tworzą sensowną całość. Każda zagadka idealnie pasuje do historii i miejsca.
- system podpowiedzi ok
- byliśmy grupą czteroosobowa i dla każdego cały czas było zajęcie
- po wyjściu z pokoju prowadzący miał chwilę żeby opowiedzieć o pokoju, rozwiać wątpliwości i odpowiedzieć na wszystkie pytania
Podsumowując: pokój rewelacyjny, praktycznie bezbłędny, dla fanów egipskich klimatów i Indiany Jonesa pozycja obowiązkowa. Tak dobrego pokoju nie odwiedziłem od Wrót Czasu w Gliwicach (również w tych klimatach). Jedyne moje zastrzeżenie to trochę pośpieszna obsługa i mało wprowadzenia fabularnego od samego prowadzącego. Gdyby prowadzący faktycznie stał się na chwilę Mistrzem Gry, byłby to najpewniej najlepszy pokój w jakim byłem. Nie zmienia to faktu, że sam pokój jest po prostu arcydziełem.

Trochę się w tym pokoju działo więc żeby niczego nie pomieszać pozwolę sobie wypunktować najważniejsze aspekty:
- prowadzenie pokoju na najwyższym poziomie, jeśli jesteście grupą, która lubi poczuć klimat pokoju i zacząć zabawę od samego wejścia, to w tej kwestii mamy do czynienia z najwyższym poziomem. Poczynając od poczekalni, poprzez prowadzącego, kończąc na rozpoczęciu gry,
- kolejna rzecz to klimat, jedni uwielbiają superbohaterów, inni wręcz przeciwnie. Sam należę do tej drugiej grupy. Mimo to w pokoju bawiłem się świetnie, zagadki nie bazowały na wiedzy o superbohaterach ale pojawiające się smaczki potrafiły przyjemnie urozmaicić pokój,
- udźwiękowienie pokoju to coś na co zawsze zwracam dużą uwagę i muszę przyznać, że po raz kolejny jest po prostu rewelacyjnie,
- zagadki przemyślane i z reguły wpasowujące się w klimat chociaż w paru miejscach można sobie zadać pytanie "czy ratując świat w walącym się wieżowcu trafiłbym na taki problem?". Natomiast reszta zagadek zdecydowanie to rekompensuje. Zagadki nie są trudne ale niektóre rozwiązania są bardzo ciekawe i efektowne co nie dość, że daje satysfakcję to jeszcze powoduje, że pokój należy do ścisłej czołówki w Polsce,
- system podpowiedzi ok, bardzo ważne jest to, że MG ma stały kontakt i nie stara się na siłę uszczęśliwiać graczy niepotrzebnymi podpowiedziami,
- strasznie dużo daje to, że pokój prowadzi właściciel i jak zrozumieliśmy z późniejszej rozmowy projektant dzięki czemu widać zaangażowanie, czas i chęć odpowiedzenia na wszystkie pytania i wątpliwości a każda grupa to nie jest tylko "kolejny klient".
Podsumowując: pokój znakomity, zdecydowanie zasłużone 10/10, niewykluczone że gdybym był fanem superbohaterów byłby to najlepszy pokój, w którym byłem. Powyższe uwagi dotyczące np spójności zagadek z sytuacją to nie tyle minusy pokoju, a raczej coś co moim zdaniem mogłoby być poprawione żeby pokój był jeszcze lepszy.

Pokój przygotowany znakomicie. Rewelacyjny klimat, niesamowity wystrój i fantastyczna obsługa.
Już samo biuro buduje odpowiedni nastrój, do tego ciekawe wprowadzenie fabularne i podkład muzyczny powodują, że można się poczuć jak prawdziwy archeolog w stylu Indiany Jonesa. Swoją drogą, każdemu kto jako dziecko uwielbiał filmy z tej serii, absolutnie polecam ten pokój.
Do pokoju weszliśmy ekipą pięcioosobową i nikt nie narzekał na brak zajęcia. Bardzo ciekawe mechanizmy, nieliniowość i genialnie odwzorowany egipski klimat zadecydowały o tym, że wystawiamy ocenę 10/10.
Teraz czas na Tortugę.