augustynasia

Niepowtarzalny klimat! Bardzo długo trzymała nas adrenalina po wizycie w tym 'pokoju'. Niespodzianki przygotowane przez ekipę powalają z nóg. Fabuła ciekawa, wystrój pokoju mega mroczny, a zagadki pobudzają do myslenia, aczkolwiek nie sa niewiadomo jak wymyślne. Jest to chyba jedyny pokój, w ktorym bylismy, ktory poza jednym zadaniem nie wymagał aż tak duzej wspolpracy, a nawet trzeba bylo dzielic sie zadaniami ze wzgledu na uciekajacy czas. Ogolne wrazenie mega pozytywne, wyszlismy baaardzo zadowoleni. Bije na glowe pokoje, ktore są wyzej w rankingu we Wrocławiu.

Pokój zaskakuje przede wszystkim klimatem. Gra świateł, dźwięki, każdy element pozwala wczuć się w glebie oceanu. Pokój nie należał do łatwych, byly zagadki zarowno takie, ktore wymagały dłuższej chwili zastanowienia, ale były też takie, z ktorymi szybko mozna sobie poradzić. Serdecznie polecamy! :)

Po wizycie w tym pokoju po raz kolejny dowiedliśmy (o czym wspomieniliśmy obsłudze) , ze ranking na lockme.pl nie zawsze jest trafiony. Byliśmy w różnych pokojach, w tym w jednym z TOP 10 w Polsce i Sala tortur była trzy razy lepsza. Poziom zagadek powala na kolana. Te mechanizmy, zawiłość, pomysłowość-genialne. Kolejna sprawa-sposob dawania podpowiedzi. Pierwszy raz spotkalismy się z takim pomysłem. Dzieki temu nie rozpraszaliśmy się, klimat cały czas byl utrzymany. Kazda para rąk bedzie miala co robić. Polecamy kazdej grupie, aczkolwiek niena pierwszy raz! :)

Pokój wymaga dużej współpracy. Dla grup po kilku pokojach nie będzie zbyt trudno, aczkolwiek każda podpowiedź się przyda :) obsługa bardzo sympatyczna:) polecamy!

Bardzo długo zbieraliśmy się do wystawienia opinii, poniewaz czytając opinie na lockme.pl byliśmy strasznie nakręceni. Wszyscy tutaj zachwycali się poziomem, pomysłowością, same ohy i ahy. Jechaliśmy kawał drogi, bo sugerowaliśmy się rankingiem i opowiadaniami innych. Nie pomyliliśmy się, ponieważ ogólne wrazenie pokoju Jak najbardziej na tak. Zarówno rekwizyty jak i fabula, zawiłość zagadek bardzo nas pozytywnie zaskoczyła. Jedne łatwiejsze, druhie trudniejsze, każdy znajdzie coś dla siebie. Jedynym, aczkolwiek duzym minusem byla obsluga. W wielu pokojach, w ktorych nas obslugiwano, u tych ludzi bylo widać,ze chca tam byc i sprawia im to wielką frajdę. Tutaj niestety zostaliśmy potraktowani jak zło konieczne. Wstep byl opowiedziny od niechcenia, w ogole nie zachecil do dalszej gry. Widać było, ze mistrz gry nie obserwuje na bierzaco naszych kroków (co wydaje na sie konieczne do prawidłowego funmcjonowania gry), poniewaz nie wiedzial, gdzie jestesmy i na czym utknęliśmy, trzeba bylo tłumaczyć co juz zrobiliśmy, a co nie. Nastepna sprawa-dobre 15 minut nie mogliśmy skontaktować sie z obsługą. Utknęliśmy na czymś, czas leciał, a razem z nim nasze pieniądze. Troche wiecej zaangazowania i bedzie super.

.... że Składnica Szyfrów posiada tylko trzy pokoje, bo po Projekcie Liegnitz jesteśmy spragnieni jeszcze więcej! :)))
Pokój inny niż pozostałe dwa tej firmy. Jest bardziej techniczny, wymaga dużej współpracy z grupą, logicznego myślenia i wyjścia z utartych schematów. Nie polecamy jednak na pierwszy raz, zawiłość niektorych zagadek świetna, ale dla grup mających już pokój / dwa za sobą. Nasz faworyt, bo pierwszy raz udało nam sie wyjsc przed czasem.
Czekamy na więcej! :)))

Klimat, klimat, klimat. Pod koniec czasu naprawdę miałam wrażenie, że jesli nie uda nam się wyjść, przyjdzie po nas jakiś żołnierz :)
Poziom zagadek trudny. Niektóre są bardzo trudne, wręcz niezauważalne. Natomiast niektore rozszyfrowaliśmy od razu. Pokój zarówno dla początkującej grupy jak i dla zaawansowanej. Polecam:)

W wielu escape roomach uczestnikow zaskakuje przede wszystkim poziom. Dla mnie największym zaskoczeniem były niespodzianki przygotowane przez grupę Skladnica Szyfrów. Klimat był na tyle swietny, że przez polowe czasu trzesły mi się ręce. A to właśnie o to chodzi w pokoju tej kategorii :) Jeśli chodzi o trudność - chyba najtrudniejszy z trzech w jakim byłam. Nie obyło się bez podpowiedzi, dzieki czemu wyszliśmy tylko 2 minuty po czasie. Jeszcze tylko Projekt Liegnitz przed nami, mam nadzieje, że utrzyma poziom :)

Byl to nasz pierwszy escape room, do którego zabrali nas przyjaciele. Ma ciekawy klimat, na pewno zaskoczy niejednego uczestnika gry pomysłowymi zagadkami. Oznaczony jest jako 'dla ekspertów' aczkolwiek świetnie daliśmy sobie radę jako początkująca grupa. Świetna alternatywa dla przesiedzianych przed telewizorem godzin. Integruje grupe i pobudza do myślenia. Ale jeśli chodzi o fabulę... za bardzo jej nawet nie dostrzegłam. Jako że był to mój pierwszy pokój nie przywiązałam do tego wiekszej uwagi. Teraz jestem już po dwóch innych pokojach i zauwazam, że Kac Szczecin byl po prostu... nijaki.