Z jednej strony Mistrz Gry nie pozwalał nam zabłądzić podczas rozgrywki, jednak z drugiej strony w momencie, kiedy sami poprosiliśmy o podpowiedź, nie poszła ona na tyle sprawnie, jak można się tego spodziewać (najpierw zostały nam przekazane informacje całkowicie zbędne, ponieważ jedną zagadkę rozwiązaliśmy bez podpowiedzi ukrytej w pokoju). Może podczas zwykłej gry nie byłoby to problemem, ale podczas rozrywki ligowej czas nagli...
Rozwiązanie zagadki - nielogiczne, w przeciwieństwie do elementów składowych całego pokoju. Na pytanie do obsługi - jaki był powód, że kluczem było jedno, a nie drugie, usłyszałam "bo tak sobie wymyśliliśmy". Okej...
Inną kwestią jest sam dojazd i dojście do ERC - mam nadzieję, że oznakowanie i samo wejście będzie poprawione, bo w tym momencie trzeba przejść przez całą długość hali postoczniowej meandrami wąskich i niezbyt przyjemnych korytarzy, pod warunkiem oczywiście, że znajdziemy w ogóle odpowiednie wejście do budynku.
A cena - to gruba przesada. Najdroższy ER jaki widziałam w 3mieście, ciężko mi zrozumieć taką cenę, kiedy ani pokój nie jest urządzony nie wiadomo jak kosztownie, a lokalizacyjnie tez nie powala.