macieq2048

Zaczynając od początku, czyli pierwszego pokoju do którego się wchodzi, nie zdradze co dokładnie się w nim dzieje, ale mega fajnie wprowadza w atmosferę i historię. Do tego ciasne przejście do jednego z kolejnych pokoi dobrze pasuje do klimatu. Ładny wystrój oraz oświetlenie. Większość zagadek była w miarę prosta, trafiło się też kilka przy których trzeba było więcej pomyśleć oraz jedna trudna, wymagająca dobrej pamięci i logicznego myślenia. Jedna z nich była oparta na koncepcie na który jeszcze nigdy nie trafiłem :D Generalnie zagadki rozwiązywało się liniowo, więc zawsze było wiadomo co trzeba zrobić, ale też każda była inna. Czasu było wystarczająco aby wszystko ogarnąć. Obsługa i komunikacja jak zawsze w pokojach Questrooms na plus, pasowało do pokoju :)
Dobrze się bawiliśmy i oczywiście zabraliśmy końcowy kryształ o który się w całej historii rozchodziło, przez co potem wieczorem mieliśmy pecha :P, także warto wpaść ze znajomymi.

Jeden z najlepszych pokoi jaki miałem okazję przechodzić! Wystrój tworzy niepowtarzalny klimat co pozwalało naprawdę dobrze wczuć się w historię.
Komunikacja z graczami była zrealizowana w klimatyczny, nie psujący immersji sposób. Podpowiedzi dostawaliśmy w odpowiednich momentach - nie za wcześnie, nie za późno.
Do tego był to mój pierwszy pokój który zawierał aktora odgrywającego rolę jednej z postaci, która wprowadziła dreszczyk emocji. Gra aktorska na wysokim poziomie, aktor reagował na nasze akcje, więc dodawało to tylko immersji :D

Zagadki to też powiew świeżości, wszystkie były elektroniczne i niepowtarzalne, więc można było zapomnieć o standardowym (już trochę nużącym gdy przeszło się wiele pokoi) wpisywaniu kodów czy otwieraniu kłódek.
Było kilka trudniejszych nad którymi trzeba było się pogłowić, ale dzięki temu z ich rozwiązania najbardziej się cieszyliśmy.
Niektóre wymagały też dobrej koordynacji pomiędzy poszczególnymi osobami, a jak wiadomo to nigdy nie jest proste :P

Podsumowując, bardzo dobrze wykonany pokój, zagadki ciekawe, bawiłem się świetnie; polecam każdemu kto ma już trochę doświadczenia z escape roomami :)

Byliśmy w pokoju we dwójkę, idealnie się go w tym gronie rozwiązywało. Zagadki nie są oczywiste, ale nie są też za trudne i logicznie łączą się w całość. Historia też niczego sobie ;)) W trakcie zgubiliśmy klucz do jednej skrzynki, na szczęście miła obsługa szybko nam pomogła i daliśmy radę skomczyc pokój! Przyjemnie się go przechodziło, wyszliśmy dosłownie 5 sekund przed czasem :D