Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Zespół eR
Pierwszy ER odwiedziliśmy w 2016. Ta forma rozrywki tak nam się spodobała, że od tamtego czasu regularnie odwiedzamy kolejne pokoje. Oryginalny skład zespołu... [więcej]
Odwiedzone pokoje:
179
Pokoje na liście życzeń:
7
Poziom:
Przewodnik
Punkty:
509
Secreto po raz trzeci
26.05.2021 | data wizyty: 13.05.2021
Po długiej przerwie spowodowanej wiadomo czym, w końcu zawitaliśmy w progach dobrze znanej już nam firmy.
Wystrój i klimat w stylu pokoju "Statek kosmiczny", zagadki w 100 procentach elektroniczne, logiczne i przemyślane.
Bawiliśmy się równie dobrze jak w poprzednich dwóch pokojach. Obsługa jak zwykle na najwyższym poziomie.
Obowiązkowa pozycja na krakowskiej mapie.
Wystrój i klimat w stylu pokoju "Statek kosmiczny", zagadki w 100 procentach elektroniczne, logiczne i przemyślane.
Bawiliśmy się równie dobrze jak w poprzednich dwóch pokojach. Obsługa jak zwykle na najwyższym poziomie.
Obowiązkowa pozycja na krakowskiej mapie.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
W poszukiwaniu Rudolfa...
14.01.2021 | data wizyty: 14.01.2021
Wiarygodna opinia
Tęsknota za ER sprawiła, że zdecydowaliśmy się na udział w rozgrywce online, czy było warto?
Na początku rozgrywki łączymy się z Mistrzem Gry, którym sterujemy w późniejszej fazie zabawy.
Kamera umiejscowiona jest w taki sposób, że mamy widok z pierwszej osoby.
W początkowej fazie gry można się poczuć dość nieswojo, jednak już po chwili zapominamy, że siedzimy w swoim pokoju.
Wystrój stoi na wysokim poziomie, zagadek jest dość sporo, nie są może zbyt trudne, ale złożone i ciekawe. Fakt, że nie można się rozdzielić, sprawia, że rozgrywka jest liniowa, a dobra pamięć będzie atutem.
Mistrz gry ze swojej roli wywiązał się znakomicie, wykonywał polecenia w bardzo estetyczny sposób, nie sugerował niczego swoim zachowaniem.
Był to nasz pierwszy pokój online, na LockMe nie było żadnych opinii, ale zdecydowaliśmy się dać szansę pokojowi i nie żałujemy. Pod względem technicznym wszystko zadziałało idealnie, jakość obrazu nienaganna, brak ścinek itp. Na pewno jest to dobra okazja do odwiedzenia pokoju dla osób, które mieszkają daleko od Radomska i na żywo pewnie by się tam nie pojawiły.
Podsumowując, tak, było warto odwiedzić ten pokój i na pewno nie był to nasz ostatni w tej formie.
Na początku rozgrywki łączymy się z Mistrzem Gry, którym sterujemy w późniejszej fazie zabawy.
Kamera umiejscowiona jest w taki sposób, że mamy widok z pierwszej osoby.
W początkowej fazie gry można się poczuć dość nieswojo, jednak już po chwili zapominamy, że siedzimy w swoim pokoju.
Wystrój stoi na wysokim poziomie, zagadek jest dość sporo, nie są może zbyt trudne, ale złożone i ciekawe. Fakt, że nie można się rozdzielić, sprawia, że rozgrywka jest liniowa, a dobra pamięć będzie atutem.
Mistrz gry ze swojej roli wywiązał się znakomicie, wykonywał polecenia w bardzo estetyczny sposób, nie sugerował niczego swoim zachowaniem.
Był to nasz pierwszy pokój online, na LockMe nie było żadnych opinii, ale zdecydowaliśmy się dać szansę pokojowi i nie żałujemy. Pod względem technicznym wszystko zadziałało idealnie, jakość obrazu nienaganna, brak ścinek itp. Na pewno jest to dobra okazja do odwiedzenia pokoju dla osób, które mieszkają daleko od Radomska i na żywo pewnie by się tam nie pojawiły.
Podsumowując, tak, było warto odwiedzić ten pokój i na pewno nie był to nasz ostatni w tej formie.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Odpowiedź firmy Zagadkowo
Super! Bardzo się cieszymy, że przekonaliśmy Was do nowej formy jaką jest gra zdalna w realnym pokoju zagadek. Dziękujemy za wyczerpującą i pozytywną opinię. Mamy nadzieję, że przekona kolejnych śmiałków :) Pozdrawiamy chłopaki i do zobaczyska!
W poszukiwaniu skarbów...
22.10.2020 | data wizyty: 1.10.2020
Wiarygodna opinia
Zaraz po wyjściu z pokoju "Protokół C.H.I.M.E.R.A." postanowiliśmy poszukać skarbu w pokoju obok.
Jeśli ktoś był w pokoju "Kraina ludożerców" w poprzedniej lokalizacji, to z pewnością zauważy, że wystrój został w sporej części skopiowany z tamtego pokoju. Zagadki zostały zmienione, dlatego jak najbardziej można go odwiedzić.
Wystrój dość bogaty, w środku znajdziemy wiele elementów i ozdób. Powierzchnia pokoju nie należy do największych, więc jak dla nas max to 4 osoby.
Zagadki w pokoju są nieliniowe, dość prostej budowy, można rzecz, że pokój raczej starego typu, dużo kłódek itp. Są dość łatwe, dlatego grupy początkujące nie powinny mieć problemów z tym pokojem.
Obsługa bardzo miła, polecamy.
Ten pokój był dobry - wszystko działało jak należy i nie mamy na co narzekać.
Miło spędziliśmy czas i dobrze się bawiliśmy.
Jeśli ktoś był w pokoju "Kraina ludożerców" w poprzedniej lokalizacji, to z pewnością zauważy, że wystrój został w sporej części skopiowany z tamtego pokoju. Zagadki zostały zmienione, dlatego jak najbardziej można go odwiedzić.
Wystrój dość bogaty, w środku znajdziemy wiele elementów i ozdób. Powierzchnia pokoju nie należy do największych, więc jak dla nas max to 4 osoby.
Zagadki w pokoju są nieliniowe, dość prostej budowy, można rzecz, że pokój raczej starego typu, dużo kłódek itp. Są dość łatwe, dlatego grupy początkujące nie powinny mieć problemów z tym pokojem.
Obsługa bardzo miła, polecamy.
Ten pokój był dobry - wszystko działało jak należy i nie mamy na co narzekać.
Miło spędziliśmy czas i dobrze się bawiliśmy.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Łatwy
Walka z wirusem...
22.10.2020 | data wizyty: 1.10.2020
Wiarygodna opinia
Był to pierwszy pokój odwiedzony od czasu wybuchu wirusowego szaleństwa. Także tematycznie trafiliśmy bardzo dobrze.
Na początku znajdujemy się w galerii sztuki skrywającej tajemnice, wystrój skopiowany z poprzedniego pokoju "Tożsamość Bergmanna", jednak zagadki zmienione, także nie zepsuło nam to zabawy. Kolejne fazy gry pod względem wystroju już na trochę niższym poziomie.
Zagadek jest sporo, nie są zbyt trudne, dlatego gra przebiega płynnie. Elementy AR w pokoju nie porywają, jak dla nas nie było to nic szczególnego.
Mniej doświadczone zespoły, na pewno zostaną w jakiś sposób zaskoczone podczas przechodzenia pokoju.
Obsługa na wysokim poziomie.
Podsumowując, Protokół C.H.I.M.E.R.A. jest bardzo dobrym pokojem, na pewno w tej chwili można go zaliczyć do krakowskiej czołówki.
Na początku znajdujemy się w galerii sztuki skrywającej tajemnice, wystrój skopiowany z poprzedniego pokoju "Tożsamość Bergmanna", jednak zagadki zmienione, także nie zepsuło nam to zabawy. Kolejne fazy gry pod względem wystroju już na trochę niższym poziomie.
Zagadek jest sporo, nie są zbyt trudne, dlatego gra przebiega płynnie. Elementy AR w pokoju nie porywają, jak dla nas nie było to nic szczególnego.
Mniej doświadczone zespoły, na pewno zostaną w jakiś sposób zaskoczone podczas przechodzenia pokoju.
Obsługa na wysokim poziomie.
Podsumowując, Protokół C.H.I.M.E.R.A. jest bardzo dobrym pokojem, na pewno w tej chwili można go zaliczyć do krakowskiej czołówki.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Ale o co tak naprawdę chodzi?
1.03.2020 | data wizyty: 29.02.2020
Zacznę od tego, że już mieliśmy nie odwiedzać nieodwiedzonych do tej pory pokoi w Krakowie (jest ich niespełna kilka), tylko te nowo otwierane, których niestety brakuje w tym mieście. Jednak brak planów na sobotni wieczór i 7ka od Cyrku Kamiennych Braci, którzy zazwyczaj oceniają pokoje niżej niż my, sprawiły, że udaliśmy się odwiedzić już ostatni pokój firmy Locked UP - w nieco innym składzie niż zawsze (3 osoby).
Od ostatniej wizyty w tej firmie w zasadzie nic się nie zmieniło. Nie ma żadnej historii wprowadzającej, wejdźcie sobie, rozwiązujcie zagadki i coś na koniec znajdźcie, jak już to znajdziecie, to wyjdźcie :P
Proszę LockMe, żeby nie oznaczać fragmentów jako spoiler, bo ciężko oddać to, co tego dnia zastaliśmy w pokoju.
No to wchodzimy, wystrój skromny, ale na pierwszy rzut oka nie jest źle. Zdobywamy pierwszy kluczyk, rozwiązujemy zagadkę, nagle otwieramy [spojler], która chyba (?) powinna być zamknięta, Pan z obsługi na koniec powiedział, że niby zawsze jest otwarta, ale znaleźliśmy mechanizm do jej otwierania, może był zepsuty i dlatego była otwarta? No cóż, nie dowiemy się. W [spojler], często spotykana zagadka w starszego typu ER, tylko, że tym razem nawet nie musimy go pokonać, bo kluczyk jest już [spojler] (Pan z obsługi powiedział, że musiał sam się przesunąć xDDD). No dobra, lecimy dalej zdobywamy pewne elementy, które trzeba gdzieś położyć, na wszystkich oprócz jednego widać [spojler], co z tym zrobić, no nic nie wiemy idziemy dalej. Rozwiązuję pewną zagadkę, przechodzimy do kolejnej części pokoju, nagle wchodzi Pan z obsługi, który chyba nie śledził rozgrywki i pyta się jak tak szybko przeszliśmy pewny etap gry, no cóż, okazuje się, że całkiem logicznie rozwiązaliśmy zagadkę, której nie ma w pokoju, ale dała nam kod do otworzenia kłódki, przez co pominęliśmy zagadkę z [spojler], do której wrócę na koniec. Pytamy się no to co mamy robić? - "Kontynuujcie". Lecimy dalej, w międzyczasie słychać wszystko z korytarza po wyjściu innej grupy. Rozwiązaliśmy kolejne zagadki, znaleźliśmy, to co trzeba było i nagle głos Pana z obsługi "Otworzyliście i znaleźliście... to zapraszam do wyjścia".
No dobra wyszliśmy, Pan mówi, że wszystko super itp. (40 min bez podpowiedzi?), no ale nie dajemy spokoju, niech nam wyjaśni tą zagadkę z [spojler]. No cóż, ostatni element trzeba położyć w pewien sposób, [spojler] się nie zgadzają, ale tak ma być xDDDD
Dodatkowo w ostatniej fazie gry znajdujemy drzwi z otwartą kłódka bez żadnych oznaczeń, otwieramy, a tam schowek na krzesła i inne gadżety, na pytanie do Mistrza Gry czemu otwarta kłódka, a bo się zepsuła xDDD
Rozumiem dlaczego trzeba płacić przed wejściem do pokoju, bo po wyjściu na pewno nie chciałbym zapłacić pełnej kwoty za kiepską zabawę. Gdyby to był mój pierwszy ER, to pewnie bym już do kolejnego nie poszedł.
Od ostatniej wizyty w tej firmie w zasadzie nic się nie zmieniło. Nie ma żadnej historii wprowadzającej, wejdźcie sobie, rozwiązujcie zagadki i coś na koniec znajdźcie, jak już to znajdziecie, to wyjdźcie :P
Proszę LockMe, żeby nie oznaczać fragmentów jako spoiler, bo ciężko oddać to, co tego dnia zastaliśmy w pokoju.
No to wchodzimy, wystrój skromny, ale na pierwszy rzut oka nie jest źle. Zdobywamy pierwszy kluczyk, rozwiązujemy zagadkę, nagle otwieramy [spojler], która chyba (?) powinna być zamknięta, Pan z obsługi na koniec powiedział, że niby zawsze jest otwarta, ale znaleźliśmy mechanizm do jej otwierania, może był zepsuty i dlatego była otwarta? No cóż, nie dowiemy się. W [spojler], często spotykana zagadka w starszego typu ER, tylko, że tym razem nawet nie musimy go pokonać, bo kluczyk jest już [spojler] (Pan z obsługi powiedział, że musiał sam się przesunąć xDDD). No dobra, lecimy dalej zdobywamy pewne elementy, które trzeba gdzieś położyć, na wszystkich oprócz jednego widać [spojler], co z tym zrobić, no nic nie wiemy idziemy dalej. Rozwiązuję pewną zagadkę, przechodzimy do kolejnej części pokoju, nagle wchodzi Pan z obsługi, który chyba nie śledził rozgrywki i pyta się jak tak szybko przeszliśmy pewny etap gry, no cóż, okazuje się, że całkiem logicznie rozwiązaliśmy zagadkę, której nie ma w pokoju, ale dała nam kod do otworzenia kłódki, przez co pominęliśmy zagadkę z [spojler], do której wrócę na koniec. Pytamy się no to co mamy robić? - "Kontynuujcie". Lecimy dalej, w międzyczasie słychać wszystko z korytarza po wyjściu innej grupy. Rozwiązaliśmy kolejne zagadki, znaleźliśmy, to co trzeba było i nagle głos Pana z obsługi "Otworzyliście i znaleźliście... to zapraszam do wyjścia".
No dobra wyszliśmy, Pan mówi, że wszystko super itp. (40 min bez podpowiedzi?), no ale nie dajemy spokoju, niech nam wyjaśni tą zagadkę z [spojler]. No cóż, ostatni element trzeba położyć w pewien sposób, [spojler] się nie zgadzają, ale tak ma być xDDDD
Dodatkowo w ostatniej fazie gry znajdujemy drzwi z otwartą kłódka bez żadnych oznaczeń, otwieramy, a tam schowek na krzesła i inne gadżety, na pytanie do Mistrza Gry czemu otwarta kłódka, a bo się zepsuła xDDD
Rozumiem dlaczego trzeba płacić przed wejściem do pokoju, bo po wyjściu na pewno nie chciałbym zapłacić pełnej kwoty za kiepską zabawę. Gdyby to był mój pierwszy ER, to pewnie bym już do kolejnego nie poszedł.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 4/10
Obsługa: 7/10
Klimat: 5/10
Poziom trudności: Średni
Poznać prawdę...
25.02.2020 | data wizyty: 22.02.2020
Dużo dobrego słyszało się o pokojach firmy Maze in Mind, ale dopiero informacja o planowanym zamknięciu zmotywowała nas do wycieczki z Krakowa.
Tego dnia odwiedziliśmy wszystkie dostępne na ten czas pokoje (3).
3/3 "Zemsta"
Wprowadzenie do pokoju dość klasyczne.
Wystrój/klimat pokoju zmienia się dość dynamicznie. Początek rozgrywki bardzo na plus, a w szczególności przejście do właściwej gry - rewelacyjne.
Zagadek w pokoju jest dość dużo i w odróżnieniu od dwóch pozostałych, te na pewno przypadną do gustu umysłom ścisłym. Wszystko logiczne, wpasowujące się w fabułą, wykorzystujące ciekawe rozwiązania.
Pokój oceniamy jako bardzo łatwy, ze względu na to, że wyjście zajęło nam zaledwie 30 minut.
Obsługa ta jak jak w Krasnoludach, dlatego nie można się do niczego przyczepić.
Podsumowując, wypad do Rybnika był bardzo udany, cieszymy się, że udało nam się zagrać w pokojach tej firmy, podobno mają być odtworzone w Poznaniu. Nie możemy się doczekać otwarcia w nowej lokalizacji, bo patrząc na potencjał Maze in Mind, czeka nas kolejna wizyta na Śląsku.
Tego dnia odwiedziliśmy wszystkie dostępne na ten czas pokoje (3).
3/3 "Zemsta"
Wprowadzenie do pokoju dość klasyczne.
Wystrój/klimat pokoju zmienia się dość dynamicznie. Początek rozgrywki bardzo na plus, a w szczególności przejście do właściwej gry - rewelacyjne.
Zagadek w pokoju jest dość dużo i w odróżnieniu od dwóch pozostałych, te na pewno przypadną do gustu umysłom ścisłym. Wszystko logiczne, wpasowujące się w fabułą, wykorzystujące ciekawe rozwiązania.
Pokój oceniamy jako bardzo łatwy, ze względu na to, że wyjście zajęło nam zaledwie 30 minut.
Obsługa ta jak jak w Krasnoludach, dlatego nie można się do niczego przyczepić.
Podsumowując, wypad do Rybnika był bardzo udany, cieszymy się, że udało nam się zagrać w pokojach tej firmy, podobno mają być odtworzone w Poznaniu. Nie możemy się doczekać otwarcia w nowej lokalizacji, bo patrząc na potencjał Maze in Mind, czeka nas kolejna wizyta na Śląsku.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Bardzo łatwy
Przechytrzyć Baba Jagę
25.02.2020 | data wizyty: 22.02.2020
Dużo dobrego słyszało się o pokojach firmy Maze in Mind, ale dopiero informacja o planowanym zamknięciu zmotywowała nas do wycieczki z Krakowa.
Tego dnia odwiedziliśmy wszystkie dostępne na ten czas pokoje (3).
2/3 "Chatka Czarownicy"
Chatka już nie miała takiego wprowadzenia jak Krasnoludy, było ono po prostu klasyczne.
Wystrój doskonale odzwierciedla tematykę pokoju, doskonale odtworzona stara chata.
Zagadki nieco trudniejsze niż w krasnoludach, ale wciąż na takim poziomie, że dynamika gry jest płynna. Nie wszystkie wpasowują się w klimat fabułę, jedno z otrzymanych haseł, to przynajmniej jak dla nas losowa kombinacja liter.
W naszej ocenie Chatka wypadła najsłabiej na tle pozostałych dwóch pokoi.
Niby ta sama firma, ale ze względu na to, że pokoje znajdują się na różnych piętrach, trafiliśmy na drugiego Pana z obsługi, do którego nie mamy żadnych zarzutów, ale mógłby podpatrzeć kolegę z góry ;)
Tego dnia odwiedziliśmy wszystkie dostępne na ten czas pokoje (3).
2/3 "Chatka Czarownicy"
Chatka już nie miała takiego wprowadzenia jak Krasnoludy, było ono po prostu klasyczne.
Wystrój doskonale odzwierciedla tematykę pokoju, doskonale odtworzona stara chata.
Zagadki nieco trudniejsze niż w krasnoludach, ale wciąż na takim poziomie, że dynamika gry jest płynna. Nie wszystkie wpasowują się w klimat fabułę, jedno z otrzymanych haseł, to przynajmniej jak dla nas losowa kombinacja liter.
W naszej ocenie Chatka wypadła najsłabiej na tle pozostałych dwóch pokoi.
Niby ta sama firma, ale ze względu na to, że pokoje znajdują się na różnych piętrach, trafiliśmy na drugiego Pana z obsługi, do którego nie mamy żadnych zarzutów, ale mógłby podpatrzeć kolegę z góry ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Poczuć się jak w bajce
25.02.2020 | data wizyty: 22.02.2020
Dużo dobrego słyszało się o pokojach firmy Maze in Mind, ale dopiero informacja o planowanym zamknięciu zmotywowała nas do wycieczki z Krakowa.
Tego dnia odwiedziliśmy wszystkie dostępne na ten czas pokoje (trzy), dlatego opinia może zawierać porównania.
1/3 "Sekrety krasnoludów"
Najwyżej sklasyfikowany pokój firmy, dlatego oczekiwania były wysokie.
Wprowadzenie do gry było bardzo klimatyczne, jak dla nas najlepsze w tej firmie. W wystrój włożono bardzo dużo pracy, dlatego będąc w środku, można poczuć się jak w bajce. Zagadek jest sporo, są dość łatwe i dotykają wielu dotąd spotykanych rozwiązań. Płynna dynamika gry sprawia, że nie wiadomo kiedy upływa czas.
Obsługa bardzo pozytywna, mimo wielu rezerwacji tego dnia, nie było problemem porozmawiać po wyjściu z pokoju, może dlatego, że doświadczone ekipy raczej wyjdą z każdego pokoju sporo przed upływem czasu.
Tego dnia odwiedziliśmy wszystkie dostępne na ten czas pokoje (trzy), dlatego opinia może zawierać porównania.
1/3 "Sekrety krasnoludów"
Najwyżej sklasyfikowany pokój firmy, dlatego oczekiwania były wysokie.
Wprowadzenie do gry było bardzo klimatyczne, jak dla nas najlepsze w tej firmie. W wystrój włożono bardzo dużo pracy, dlatego będąc w środku, można poczuć się jak w bajce. Zagadek jest sporo, są dość łatwe i dotykają wielu dotąd spotykanych rozwiązań. Płynna dynamika gry sprawia, że nie wiadomo kiedy upływa czas.
Obsługa bardzo pozytywna, mimo wielu rezerwacji tego dnia, nie było problemem porozmawiać po wyjściu z pokoju, może dlatego, że doświadczone ekipy raczej wyjdą z każdego pokoju sporo przed upływem czasu.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Wykraść kompromitujące materiały...
24.01.2020 | data wizyty: 18.01.2020
Tego dnia odwiedziliśmy 3 pokoje firmy Quest Cage.
3/3
Na koniec zostawiliśmy sobie najlepszy pokój tej firmy według rankingu LockMe. Trzeba przyznać, że pokój zasłużenie zajmuje tak wysoką pozycję na arenie całego kraju.
Sherlock na pewno chciałby pracować w takim biurze. W pokoju nie ma przypadkowych elementów, wszystko doskonale wpływa na odczuwalny klimat. W tym ER z pewnością każdy zostanie zaskoczony w pozytywny sposób.
Zagadek jest dość sporo, są przemyślane, niejednokrotnie wymagają współpracy graczy oraz obfitują w ciekawe rozwiązania.
Po wyjściu z pokoju poznaliśmy kolejną panią z obsługi, którą po rozmowie można nazwać pozytywną krejzolką :)
Podsumowując, zarówno ten pokój, jak i pozostałe firmy Quest Cage są z kategorii 'must see'.
3/3
Na koniec zostawiliśmy sobie najlepszy pokój tej firmy według rankingu LockMe. Trzeba przyznać, że pokój zasłużenie zajmuje tak wysoką pozycję na arenie całego kraju.
Sherlock na pewno chciałby pracować w takim biurze. W pokoju nie ma przypadkowych elementów, wszystko doskonale wpływa na odczuwalny klimat. W tym ER z pewnością każdy zostanie zaskoczony w pozytywny sposób.
Zagadek jest dość sporo, są przemyślane, niejednokrotnie wymagają współpracy graczy oraz obfitują w ciekawe rozwiązania.
Po wyjściu z pokoju poznaliśmy kolejną panią z obsługi, którą po rozmowie można nazwać pozytywną krejzolką :)
Podsumowując, zarówno ten pokój, jak i pozostałe firmy Quest Cage są z kategorii 'must see'.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Wkupić się w łaski...
24.01.2020 | data wizyty: 18.01.2020
Tego dnia odwiedziliśmy 3 pokoje firmy Quest Cage.
2/3
Zaraz po wyjściu z reaktora udaliśmy się do pokoju, który był pokojem eliminacyjnym Poland Escape oraz według Pań z obsługi, jest najtrudniejszym w firmie.
Wnętrze pokoju doskonale odzwierciedla bar, w którym spotykają się gangsterzy. Gry, pieniądze, alkohol czego chcieć więcej.
Zagadki w tym pokoju są mocno matematyczne, dlatego "czterem blondynkom" może sprawić on poważne problemy. Poza tym są logiczne i dość liniowe. Wszystko nawiązuje do tematyki, może zaskoczyć początkowe grupy.
Ten pokój obsługiwany był przez inną Panią, niż w reaktorze. Widać, że mieliśmy do czynienia z fanką ER, ciekawa rozmowa oraz doskonałe wprowadzenie do gry.
2/3
Zaraz po wyjściu z reaktora udaliśmy się do pokoju, który był pokojem eliminacyjnym Poland Escape oraz według Pań z obsługi, jest najtrudniejszym w firmie.
Wnętrze pokoju doskonale odzwierciedla bar, w którym spotykają się gangsterzy. Gry, pieniądze, alkohol czego chcieć więcej.
Zagadki w tym pokoju są mocno matematyczne, dlatego "czterem blondynkom" może sprawić on poważne problemy. Poza tym są logiczne i dość liniowe. Wszystko nawiązuje do tematyki, może zaskoczyć początkowe grupy.
Ten pokój obsługiwany był przez inną Panią, niż w reaktorze. Widać, że mieliśmy do czynienia z fanką ER, ciekawa rozmowa oraz doskonałe wprowadzenie do gry.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Strona 10
Pokaż następne