Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
miketrader
Hej, jestem miketrader. Mam na swoim koncie 4 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
4
Pokoje na liście życzeń:
1
Poziom:
Świeżak
Punkty:
20
Powrót do przeszłości
20.11.2016 | data wizyty: 19.11.2016
Co można napisać o pokoju wykonanym bardzo dokładnie, z dbałością o szczegóły, a także z poprawnością historyczną? Nie ma takiego słowa, a z dostępnych wybrać można zaje..świetny! Trzeci pokój na naszej liście odwiedzonych lokali i od razu przeskok o kilka gwiazdek w górę. Tak zaawansowanych zagadek i mechanizmów nie widzieliśmy jeszcze nigdzie! Począwszy od krótkiego briefingu, który pobudził ciekawość, przez pierwsze sekundy wewnątrz, aż do końca rozgrywki można było przenieść się w świat rodem z Indiany Jones'a. Obawialiśmy się trochę, że jako "początkujący" możemy mieć problemy, ale szybko okazało się, że "nie taki diabeł straszny" :) Udało nam się wydostać ok. 13 minut przed czasem, co nawet według obsługi było całkiem niezłym wynikiem :P Propozycję TickTack polecamy nawet grupom początkującym! Pamiętajcie jednak, że Egipt podniósł poprzeczkę bardzo wysoko jeśli chodzi o zagadki!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
W sam raz na pierwszy raz
23.08.2016 | data wizyty: 20.08.2016
Zaczynając przygodę z escape rooms, należy spodziewać się niespodziewanego. Tak też było w przypadku propozycji ExitRoom Wrocław. Był to nasz pierwszy pokój i w sumie nie mieliśmy pojęcia co nas czeka. Na szczęście zabawa jak na pierwszy raz z tego typu łamigłówkami była przednia. Już samo wejście do pomieszczenia wywołuje odpowiedni nastrój i rozbudza ciekawość. W pokoju zaskoczyły nas bardzo zróżnicowane zagadki, których rozwiązanie na pierwszy rzut oka nie jest proste, ale po kilku minutach wszystko łączy się w całość. Na ilość kłódek nie można narzekać, są też elementy, które wymagają logicznego myślenia oraz takie, które wymagają podejścia "na chłopski rozum". Co prawda był jeden moment, w którym zawiodła technika oraz taki, w którym rozwiązanie było banalnie proste, a my doświadczeni wcześniejszymi zagadkami, po prostu przekombinowaliśmy ;) Ostatecznie z mała pomocą w postaci dwóch podpowiedzi (z czego jedna była właśnie do przekombinowanego momentu, mea culpa) udało nam się wyjść z pokoju przed czasem :) Z czystym sumieniem mogę polecić pokój "Sensual" właśnie początkującym grupom, które tak jak my dopiero zaczynają przygodę z ER.
Plusy:
+ wprowadzenie do pomieszczenia i chwilowa konsternacja po zdjęciu opasek: "co jest grane?"
+ zróżnicowane zagadki
+ podpowiedzi we właściwym czasie
+ obsługa
Minusy:
- problem natury technicznej
- możliwość przekombinowania podczas jednej kluczowej zagadki, no ale to już nasza wina (chociaż może zdarzyć się większej liczbie osób - może by coś w tym kierunku zmienić?)
Podsumowując: świetna zabawa, z cala pewnością powrócimy do ExitRoom Wrocław, aby wydostać się z pozostałych pomieszczeń :)
Plusy:
+ wprowadzenie do pomieszczenia i chwilowa konsternacja po zdjęciu opasek: "co jest grane?"
+ zróżnicowane zagadki
+ podpowiedzi we właściwym czasie
+ obsługa
Minusy:
- problem natury technicznej
- możliwość przekombinowania podczas jednej kluczowej zagadki, no ale to już nasza wina (chociaż może zdarzyć się większej liczbie osób - może by coś w tym kierunku zmienić?)
Podsumowując: świetna zabawa, z cala pewnością powrócimy do ExitRoom Wrocław, aby wydostać się z pozostałych pomieszczeń :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Wielka ucieczka z małą pomocą
21.08.2016 | data wizyty: 20.08.2016
Będąc we Wrocławiu postanowiliśmy odwiedzić dwa escape room-y. Była to nasza pierwsza przygoda z tego typu łamigłówkami na żywo. Po pierwszym pokoju postanowiliśmy udać się do "Więzienia" SecretRoom. Co prawda opis sugeruje, iż jest to pokój dla początkujących, ale z całą pewnością w rzeczywistości taki nie jest. Tu nie ma miejsca dla osób, które swoją przygodę z ER dopiero zaczynają (tak jak i my). Wiadomo, że nikt nikomu nie zabroni, ale myślę, że większą satysfakcję daje samodzielne (lub z podpowiedziami) wyjście z pokoju w zadanym czasie, niż polegnięcie w połowie rozwiązywania zagadek (a jest to bardzo prawdopodobne bo niektóre zadania mogą być czasochłonne)
Nam udało się uciec 20 sekund przed powrotem klawisza, co uważam za sukces, zważywszy na to, że był to nasz dopiero drugi pokój. Przyznam szczerze, że w ostatnich 5-10 minutach rozwiązaliśmy więcej zagadek, niż w poprzednich 50 z zadanej godziny na ucieczkę. Myślę, że jest to spowodowanie małym doświadczeniem grupy, ale i zagadkami, które wydają się pozornie łatwe, ale do końca takie nie są. To jest pokój, w którym trzeba kombinować na wszelkie sposoby :) Najważniejsze to patrzeć WSZĘDZIE oraz współpracować z ekipą. Bez tego możecie posiedzieć za kratami do czasu, aż wam ktoś otworzy. Zagadki bardzo zróżnicowane, od standardowych, spotykanych w większości escape room-ów, aż po wymagające wysilenia szarych komórek. "Więzienie" polecam przede wszystkim grupom z doświadczeniem przynajmniej (moim skromnym zdaniem) 3-4 pokoi oraz zgraną, komunikatywną ekipą.
Plusy:
+ wprowadzenie do pomieszczenia i ciemność.
+ bardzo zróżnicowane zagadki
+ atmosfera panująca wewnątrz
+ bardzo miła obsługa
Minusy:
- odgłosy z zewnątrz oraz przebicia z innego pokoju na radiu walkie-talkie
- możliwość wyjścia omijając lub nie rozwiązując w całości przynajmniej dwóch łamigłówek.
- wg nas zbyt długi podest, o który niestety potknęliśmy się kilka razy :P
- ogromna pokusa aby dopisać na ścianie "So was RED" :)
Podsumowując: pokój świetny, bardzo klimatyczny, wymagający dużo kombinowania oraz, przede wszystkim, współpracy. Dla grupy minimum 3 osób z doświadczeniem przynajmniej 3-4 pokoi.
Nam udało się uciec 20 sekund przed powrotem klawisza, co uważam za sukces, zważywszy na to, że był to nasz dopiero drugi pokój. Przyznam szczerze, że w ostatnich 5-10 minutach rozwiązaliśmy więcej zagadek, niż w poprzednich 50 z zadanej godziny na ucieczkę. Myślę, że jest to spowodowanie małym doświadczeniem grupy, ale i zagadkami, które wydają się pozornie łatwe, ale do końca takie nie są. To jest pokój, w którym trzeba kombinować na wszelkie sposoby :) Najważniejsze to patrzeć WSZĘDZIE oraz współpracować z ekipą. Bez tego możecie posiedzieć za kratami do czasu, aż wam ktoś otworzy. Zagadki bardzo zróżnicowane, od standardowych, spotykanych w większości escape room-ów, aż po wymagające wysilenia szarych komórek. "Więzienie" polecam przede wszystkim grupom z doświadczeniem przynajmniej (moim skromnym zdaniem) 3-4 pokoi oraz zgraną, komunikatywną ekipą.
Plusy:
+ wprowadzenie do pomieszczenia i ciemność.
+ bardzo zróżnicowane zagadki
+ atmosfera panująca wewnątrz
+ bardzo miła obsługa
Minusy:
- odgłosy z zewnątrz oraz przebicia z innego pokoju na radiu walkie-talkie
- możliwość wyjścia omijając lub nie rozwiązując w całości przynajmniej dwóch łamigłówek.
- wg nas zbyt długi podest, o który niestety potknęliśmy się kilka razy :P
- ogromna pokusa aby dopisać na ścianie "So was RED" :)
Podsumowując: pokój świetny, bardzo klimatyczny, wymagający dużo kombinowania oraz, przede wszystkim, współpracy. Dla grupy minimum 3 osób z doświadczeniem przynajmniej 3-4 pokoi.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny