Jaskinia Mistrza Shinobi okazała się pokojem wymagającym, nieco przewrotny i wykorzystującym niekonwencjonalne podejście do zagadek. W tym pokoju należy porzucić standardowe podejście do escape roomów, zastanowić się i zaufać intuicji (oraz swoim kompanom ;)). Pokój jest bardzo w klimacie, potrafi zauroczyć i na czas rozgrywki przenieść do dalekiej Azji. Nie obeszło się jednak bez minusów, a szkoda. Dopadł nas incydent z rozładowaną krótkofalówką, przez co przez kilka minut jedna osoba z drużyny dawała sygnały do kamery by nam ją wymienić. To znacznie wydłużyło naszą rozgrywkę i doprowadziło do rozdrażnienia połączonego z niedowierzaniem, że taka sprawa nie została sprawdzona przed wpuszczeniem nas do pokoju. Ponad to kiedy zakończyliśmy grę, nikt nie przyszedł nas z pokoju odebrać. Wyszliśmy sami, ostatecznie udając się na poszukiwanie pani z obsługi. Tak jak przy wcześniej odwiedzonym w firmie pokoju, i tutaj nastąpiła sytuacja z wpuszczeniem nas ze znacznym opóźnieniem do środka. Całościowo więc pokój sam w sobie: miejscami trudny, ale piękny i ciekawy, obsługa natomiast przeładowana obowiązkami, co negatywnie rzutuje na odbiór całości. Pozostaje wrażenie, że gdyby odrobinę zmniejszono liczbę grup danego dnia, gra przyniosłaby znacznie więcej satysfakcji.
Dzięki za Twoją opinię, wiemy, że byłeś u nas tego dnia na dwóch pokojach - Jaskinia oraz Browar Krasnoludzki. Zmierzymy się ze wszystkimi Twoimi spostrzeżeniami, które wymieniłeś do każdego z Escape Room. Cieszy nas jednak fakt, docenienia przez Ciebie niekonwencjonalnego podejścia do zagadek w Jaskini ...a tym bardziej cieszymy się, że udało Wam się przenieść do dalekiej Azji :-). Klimat Browaru Krasnoludzkiego również został przez Ciebie doceniony.
Dzięki za 10/10 za "Klimat" w Jaskini oraz 10/10 za "Obsługę" w Browarze.