Agata K. 3

To był mój 3 pokój w Let Me Out i niestety chyba najgorszy ze wszystkich do tej pory odwiedzonych.
Być może moja opinia jest spowodowana tym, że to rzeczywiście pokój dla nowicjuszy. Podejrzewam, że ekipy, dla których będzie to pierwsza przygoda z ER, będą się bawiły wyśmienicie i będą miały sporą szansę, żeby "wyjść" ;)
Z minusów muszę wymienić jeszcze obsługę, niestety pani, która nas przyjmowała miała chyba słabszy dzień...
Klimat pokoju w porządku, typowy komisariat, fajne akcesoria, którymi można było się chwilę pobawić ;)
Zagadek niewiele, niezbyt skomplikowane, ale jak dla nowicjuszy na pewno wystarczy.

Podsumowując, pokój fajny, zgodnie z opisem, na pierwszy raz. Osoby z większym doświadczeniem mogą wyjść z pewnym poczuciem niedosytu ;)

Do pokoju poszliśmy ekipą raczej początkującą, ale bawiliśmy się doskonale. Być może dla 5 osób w pewnym momencie robi się tłoczno, ale już grupy 3-4 osobowe nie powinny mieć z tym problemu. Nie polecam dla "całkiem zielonych", na pierwszy raz zdecydowanie za trudne. Nam udało się wyjść 2 minuty po czasie, bardzo miło ze strony obsługi, że nam to umożliwiła ;)

Tak jak pisałam wcześniej, pokój nie należy do łatwych. Ważna jest komunikacja (!) i dokładne opisywanie tego, co się widzi (!) ;) Same zagadki bardzo ciekawe. Na początku, a w naszym przypadku przez 45 min, nic nam do siebie nie pasowało, szczerze mówiąc, gdy usłyszeliśmy, że zostało tylko 15 min do końca, myśleliśmy, że poniesiemy sromotną klęskę. Wystarczyło kilka drobnych podpowiedzi i tak naprawdę 3/4 zagadek rozwiązaliśmy w ciągu tych ostatnich minut. Obsługa nie podaje gotowych rozwiązań, ale naprowadza, za co wielki plus ;)

Pokój ma zdecydowanie więcej zalet, niż wad. Do plusów dodałabym jeszcze świetny klimat i wystrój. Obsługa cudowna !! Na 100% wrócimy, aby odwiedzić resztę pokoi ;)

Bardzo ciekawy pokój, idealny na pierwszy raz ;) Zadania nie są zbyt trudne, ale początkującym zdecydowanie pomogą w zrozumieniu całej idei escape roomów ;)

Już wchodząc do pokoju byłam pod wrażeniem wystroju i ogólnego klimatu, a o tym, jakie naprawdę zrobił na mnie wrażenie, przekonałam się w nocy, kiedy niektóre postacie powracały do mnie w śnie ;))
Fajne rozwiązania technologiczne i całkiem ciekawe zagadki, choć trochę zbyt proste. Polecam dla początkujących ekip, ale być może nie na pierwszy raz :)