Zaginiona

Eh…. Ciemność widzę!! Pokój zupełnie inny niż Przygoda na dnie oceanu…. Straszny i mroczny… przez co po wyjściu czuliśmy mega euforię..i o ile z Przygody nie chciało się wychodzić, to z Zaginionej uciekaliśmy w popłochu

Nie polecam .
Prócz tego że było ciemno nic sie nie działo .
Może ze 4 zagadki na dużą przestrzen ,otwarte skrzynki ,niedziałające mechanizmy .zero logiki .
Jeżeli pokój jest w przebudowie w co wątpię powinien być zamkniety .
Nie polecam nikomu jedynie trauma pozostanie .

Pokój bardzo, bardzo klimatyczny - polecam osobom, które lubią klimat horrorów. Zagadki bardziej na przeszukiwanie, niż na pomyślenie, dzięki czemu pokój może być dobry dla początkujących grup. Wystrój z jednej strony bardzo klimatyczny - z drugiej, nie podobało mi się panujące tam uczucie kurzu i brudu - wolę pokoje, w których nie boję się przeszukiwać otoczenia przez wzgląd na poziom czystości. Myślę, że sporo "brudnych" elementów dałoby się z powodzeniem zastąpić czystszymi imitacjami, bez uszczerbku na klimacie (np. wiszące stare ubrania). Za to oprawa dźwiękowa - na medal :)

Na minus końcówka - ostatni pokój miał tragicznie słabą wentylację, było duszno i gorąco, przez co postanowiliśmy przyspieszyć sobie zadanie i poprosiliśmy o podpowiedź. Niestety, przez 10-15 minut nie mogliśmy skontaktować się z obsługą, ani przez krótkofalówkę, ani przez kamery, co sprawiło, że wyszliśmy wyczerpani i zirytowani.

Latarki są fajnym pomysłem, ale myślę, że powinny być w pełni sprawne i naładowane - migotanie słabego światła może i jest klimatyczne, ale też bardzo irytujące, bo uniemożliwia przeszukiwanie pokoju, a tym samym rozwiązywanie zagadek. Proponowałabym również zabezpieczyć jakoś metalowe pręty przy skosach - kolega przez panującą ciemność ich nie zauważył i wyszedł z rozbitym nosem :)

Nawet pokój, który jest inny niż wszystkie pozostałe w FunEscape dalej zachwyca wykonaniem i klimatem (to chyba naprawdę jedyna cecha wspólna tego ‘pokoju’ z resztą budynku).

Po mrocznym i trzymającym w napięciu wstępie (Dzięki Kama!) trafiliśmy do piwnicy szaleńca i jedyne na co mieliśmy ochotę to jak najszybciej z niej wyjść. Żeby tego dokonać musieliśmy pokonać naprawdę interesujące zagadki, a czas upłynął niesamowicie szybko. Wszystko w pokoju trzyma w napięciu, aż do ostatniej chwili.

Serdecznie polecam dla osób, które lubią się czasem bać.

Tak naprawdę najlepsze w tym pokoju jest..... jego początek a raczej wprowadzenie grupy przez obsługę. Za samo wprowadzenie do klimatu pokoju no i za sam klimat w pokoju mógłbym dać 100/10 ale .... Tak jak w temacie zawiedzione nadzieje ponieważ poza klimatem ten pokój posiada niewiele, żeby przejść pokój trzeba rozwiązać 6 niezbyt trudnych zagadek. Tak bardziej dom strachów niż escape to jest.

Wprowadzenie nieziemskie, klimat całkiem stresujący co działa tylko i wyłącznie na plus dla tego pokoju. Obsługa mega pozytywnie nastawiona do klientów i bardzo serdeczna!

Jedyny pokój w Funescape, z którego chcieliśmy wyjść jak najszybciej :) Jest mrocznie i strasznie - aż chce się uciekać. Samo wprowadzenie do pokoju podnosi adrenalinę, a potem jest jeszcze mocniej. Zagadki nie są trudne, ale atmosfera utrudnia ich wykonywanie - coś, co w innych warunkach byłoby oczywiste - tu jest trudne do zauważenia.
Świetny pokój dla zgranych ekip, które chcą się trochę najeść strachu.