Jeżeli jesteście spragnionymi wyzwań fanami wszelkich spraw kryminalnych, śledztw czy zwrotów akcji, mamy dla Was dobrą informację: na rynku pojawił się produkt, który pozwala graczom przeprowadzić własne śledztwo w oparciu o analizę zebranych dowodów - czyli jak w serialu! Przedstawiamy Wam recenzję “Kryminautów” - gry śledczej stworzonej i wydanej przez firmę Room Escape z Warszawy, partnera LockMe.
Czym są “Kryminauci”?
W grze możemy poczuć się jak prawdziwi policjanci - i nie jest to pusty slogan, a stwierdzenie jak najbardziej zgodne z prawdą. “Kryminauci” zbudowani są tak, aby oddać autentyczność realnego śledztwa - jednego z tych, z którymi na co dzień mierzą się licencjonowani śledczy. Zbieranie dowodów, szukanie poszlak, analizowanie zebranych materiałów - to wszystko, z czym jako gracze mierzymy się podczas rozgrywki.
Projekt gry był konsultowany z prawdziwymi policjantami i dzięki wykorzystaniu ich wiedzy powstał produkt bardzo realny w swoim wydźwięku. Dla osób zainteresowanych tym, jak wygląda praca specjalistów podczas rozwiązywania spraw, będzie to nowość, na jaką warto zwrócić uwagę - niezależnie od tego, czy ktoś woli rozwiązywać przypadki z “Kości”, “Lucyfera” czy nawet “Ojca Mateusza”, który - jakby nie patrzeć - całkiem zgrabnie wpisuje się w kanon :). Grupa docelowa odbiorców tej gry jest zatem dość spora.
Zawartość boxa i potrzebne materiały
W skład boxa wchodzi cały materiał dowodowy, podzielony na koperty. W kopertach znajdziecie materiały imitujące dokumentację sporządzaną na różnych etapach śledztwa. Wszystkie z nich są wysokiej jakości (wyraźne zdjęcia czy nienaganna dykcja występująca w nagraniach) i wiernie odzwierciedlają prawdziwe dowody czy protokoły zgodne z realnym przebiegiem śledztwa, dzięki czemu już na etapie ich przeglądania (po rozpoczęciu gry, nie przed!) możemy odnieść wrażenie immersji i wczuć się w swoją nową rolę.
Oprócz tego wraz z grą otrzymujecie dostęp do strony pełniącej roli aplikacji (panel online), która prowadzi Was przez całe śledztwo, wobec czego podczas gry należy mieć przy sobie komputer bądź laptopa z dostępem do internetu. Tu chcielibyśmy zwrócić się do sceptyków, którzy na wieść o grach sparowanych z aplikacjami/technologią głośno wzdychają - nasze wrażenia z jej używania znajdziecie na samym dole recenzji. Warto dać temu szansę. Na stronie znajdują się między innymi kopie wszystkich materiałów oraz nagrania audio do niektórych z nich.
Standardowo przyda się również kartka i ołówek - notatek nigdy za wiele. A będzie co notować. Próbując być zabawnym - może przydać się również duży stół, bo mnogość materiału dowodowego jest naprawdę imponująca.
Przebieg gry
Już na samym początku, we wstępie do rozgrywki, otrzymujemy informację o naszym głównym zadaniu - jako członkowie zespołu Kryminautów będziemy zajmować się analizowaniem zebranych już przez innych policjantów informacji oraz dowodów - to bardzo ważna informacja, która nakreśla tok postępowania podczas gry. Informuje, że nie będziemy mieć do czynienia z typowo escape roomowymi zagadkami (typu zagadki matematyczne czy logiczne), a z pracą z tekstem i obrazami.
W zasadzie nie ma co dużo opowiadać o przebiegu gry - strona internetowa doskonale kieruje prowadzonym śledztwem. W dużym skrócie - musicie po kolei analizować załączone materiały i wspomóc zespół terenowy swoimi wnioskami. I tyle.
Ważne, aby nie otwierać kopert wcześniej niż pozwoli na to aplikacja na stronie internetowej. Po prostu idźcie naturalnym nurtem sprawy - być może wkręcić się tak, że nawet nie zauważycie, jak analiza dowodów wchodzi Wam w krew.
W grze nie ma presji czasu. Gracie tyle, ile potrzebujecie. Dostępne są również podpowiedzi w razie gdyby coś było niejasne bądź długo nie moglibyście trafić na odpowiedni trop - nie jesteście pozostawieni sami sobie. Ilość podpowiedzi może wpływać na wynik końcowy, jednak w naszym odczuciu nie jest on najważniejszy - system bowiem nie kara za ich branie, jedynie podlicza punkty za szybkość rozwiązania sprawy.
Co ciekawe, w bonusie otrzymujemy możliwość własnego wykreowania zakończenia - w zależności od Waszych decyzji, sprawa - a raczej cała otoczka wokół niej - może zakończyć się inaczej
Ogólne wrażenia
“Kryminauci” to - jak już się powtarzamy - gra polegająca na używaniu umiejętności śledzenia informacji, szukania, dostrzegania szczegółów i analizie danych. Nie jest to gra planszowa - to zbiór materiałów sparowany ze stroną, które w połączeniu ze sobą imitują prawdziwe śledztwo i zdecydowanie warto jest mieć to na uwadze przed kupnem, ponieważ linia rozgrywki jest specyficzna i jest czymś zupełnie innym na rynku gier. W grę można zagrać tylko raz.
Musimy przyznać, że “Kryminauci” rozwijają umiejętności przydatne w escape roomach, ale nie tylko w grze, bo również tych w życiu codziennym jak dedukcja czy wyciąganie wniosków. Na pewno będzie to wyjątkowe doświadczenie, ponieważ nigdy wcześniej nie graliśmy w grę skonstruowana w ten sposób - najbardziej zbliżone pozycje z rynku gier to “Detektywi” oraz “Kroniki Zbrodni” (jednak nie jest to to samo).
Co do samej strony internetowej - jest zorganizowana bardzo dobrze i wzorowo prowadzi przez śledztwo. Nie utrudnia, nie miesza, ułatwia przejście przez grę nawet osobom, które jeszcze nigdy nie miały do czynienia z grami fizycznymi sparowanymi z innymi technologiami. Materiały wysokiej jakości pozwalają na prowadzenie sprawy dwutorowo - część graczy może analizować materiały na komputerze, a część za pomocą fizycznych dokumentów załączonych w kopertach (aczkolwiek nim się rozdzielicie, warto wysłuchać/przejrzeć wszystko razem). Organizacja rozgrywki zależy już od Waszych preferencji. Informacja na okładce mówi o grze od 1 do 6 osób: naszym zdaniem najlepiej jest grać w parze, ewentualnie w 3 osoby, choć i większa ilość zaangażowanych graczy nie będzie specjalnie kłopotliwa.
Należy pamiętać, że “Kryminauci” to przede wszystkim praca z tekstem - jest więc zdecydowanie dla osób, które lubią czytać i szukać szczegółów w tekście pisanym oraz słuchanym, a także na zdjęciach. Ze względu na charakter treści, których dotyczy śledztwo, w rozgrywce nie powinny brać udziału młodsze dzieci. Poziom trudności oceniamy na łatwy do średnio zaawansowanego. Według wytycznych na pudełku gra zajmuje od 4 do 8 godzin - nam zajęła nieco krócej, to jednak ze względu na to, że (jak na prawdziwą grupę testową przystało) sprawdzaliśmy również poprawność sformułowania podpowiedzi i niekiedy nawet odpowiedzi, które zostały przygotowane. Według twórców grupy testowe grały nawet po kilka dni, bez brania jakichkolwiek podpowiedzi - jest to jak najbardziej możliwe ze względu na ilość materiału do analizy.