Stary sklep z zabawkami

Bardzo obiecujący debiut na krakowskiej scenie. W Sklepie z Zabawkami można doświadczyć tego, co oferują obecnie najlepsze pokoje w kraju, a których niestety ostatnio w Krakowie nie było wiele.

Mocną stroną Sklepu jest bardzo zgrabnie opowiedziana w tym pokoju historia - nie jest może jakoś szczególnie oryginalna, ale ekscytująco brać w niej udział jako główni bohaterowie odkrywający tragiczne losy właściciela i jego córki.

Wystrój bardzo klimatyczny, do tego twórcy pokoju oraz Mistrz Gry umiejętnie podkręcają atmosferę - trzeba nastawić się na zabawę z dreszczykiem, co zwłaszcza dla osób mniej doświadczonych z escape roomami może być mocnym przeżyciem. W Krakowie jeszcze takiego pokoju nie było (noo, może kiedyś jeden, dawno już zamknięty The Ring był pewną namiastką).

Zagadki i zadania stojące przed graczami - są raczej z gatunku bardziej wymagających, choć często wynika to z 'niedopodpowiedzenia' niż ze stopnia ich skomplikowania. Na pewno część z nich zafascynuje mniej doświadczone grupy, jednocześnie zadowalając starych wyjadaczy. Wbrew pozorom nie ma tych zagadek jakoś szczególnie dużo - szczerze mówiąc, wydaje mi się, że pokoje rozpisane na 60 minut często mają ich więcej. Ale to nie wada - jak pisałem wyżej, moim zdaniem akcent w tym pokoju jest położony na klimat, budowanie atmosfery, odkrywanie historii niż na rozwiązywanie zagadek na czas (i bardzo dobrze!).

Według mnie Sklep z Zabawkami to dziś zdecydowany faworyt w Krakowie i pierwszy pokój, który bym polecił do odwiedzenia w tym mieście. A gdyby doszlifować jeszcze kilka rzeczy (podpowiedzi, aspekty techniczne i 'klimatyczność' paru zagadek, może trochę bardziej upiorne oświetlenie paru części pokoju) to mógłby nawet nieśmiało próbować konkurować o top 10 w Polsce. Trzymam kciuki za Sic Mundus i czekamy z niecierpliwością na kolejne pokoje na tak dobrym poziomie!

Zabawa rozpoczęła się od momentu, w którym przekroczyliśmy drzwi starego sklepu (a nawet i przed nim). Natychmiast wczuliśmy się w klimat miejsca, poczuwszy spory dreszczyk emocji.
Pokoje były urządzone z niesamowitą dbałością o detale, zaczynając od starych półek zapełnionych kolorowymi zabawkami. Zagadki i łamigłówki, które napotykaliśmy w trakcie rozgrywki, były jak najbardziej związane z tematyką i niezwykle pomysłowe, wręcz nowe, z którymi nie mieliśmy jeszcze styczności.
Z pewnością polecam ten Escape Room wszystkim poszukiwaczom uczucia niepokoju i miłośnikom zagadek, którzy kochają wspaniały wystrój i detale.

Pokój wymaga kreatywności i sprawności umysłowej i fizycznej :D
Faktycznie początek jest wymagający, ale nam poszło bardzo dobrze i uważamy, że takie mocne wejście jest super, nie poddawajcie się!

Super pomocna obsługa! Dostosują poziom strachu w pokoju do Twoich potrzeb, albo wysuszą przemoczone buty :D

Świetnie się bawiłyśmy! Czekamy na Wasze kolejne pokoje ;)

Super pokój, historia wciąga od samego początku. Gra aktorska bardzo na plus, pomaga wczuć się klimat, ale osoby strachliwe nie muszą się bać - nie ma typowych jumpscarow ;) duża przestrzeń z ciekawymi rozwiązaniami, wystarczająco miejsca nawet dla grup 5 osobowych. Zagadki dosyć trudne, zwłaszcza początek, potem już idzie w miarę gładko. Fajny pomysł na podpowiedzi, dopracowany wystrój - zdecydowanie polecam

Pokój genialny, klimat niesamowity. Świetna prowadząca, miła, bardzo zaangażowana i pomocna. Aranżacja pokoju i rekwizyty na bardzo wysokim poziomie. Wszystko spójne i przemyślane, a sama fabuła wciągająca i momentami przerażająca (w pozytywnym sensie). Pozdrawiamy Panią! (Grupa od "Czy zrobić Pani zakupy?")

Jeden z dwóch (obok Serca Ozyrysa) pokoi w Krakowie, które zdecydowanie można zaliczyć do TOPki w Polsce. Spora przestrzeń, dużo zagadek i to jak poprowadzona została rozgrywka to zdecydowane atuty tego ER. I do tego jeszcze fabuła, wiem o co chodzi, wiem co mam robić, gra ma sens.
Pokój nie jest prosty, ale bez przesady (polecam nie zrażać się opiniami, że początek jest mega trudny). Obsługa 10/10, ale więcej nie ma co zdradzać.
Z niecierpliwością czekam na kolejny pokój :)

Obowiązkowy pokój do zaliczenia będąc w Krakowie. Był niesamowity !!! Ale żeby przybliżyć zalety zaliczenia tego pokoju to podrzucam parę konkretów :
+Klimat (pokój rozbudowany genialny klimat)
+Zagadki (wszystkie logiczne a te z którymi mieliśmy problem wynikały z naszego rozkojarzenia 😅)
+[spojler] jest to ogromny plus bo można jeszcze bardziej poczuć klimat tego pokoju a przy tym delikatny dreszcz emocji )
+komunikacja z właścicielami ( uśmiechnięci, życzliwi, super atmosfera :)
+warty swojej ceny
Reasumując polecam całym sercem i chętnie wybrałbym się jeszcze raz 😊

Coś nowego w postaci aktora było bardzo miłą odmianą. Przez chwilę nawet pomyślałem, ze jestem w domu strachów.
W pokoju ciekawe zagadki, wszystkie logiczne. Podobał nam się klimat w pokoju. Gra skonstruowana tak, że łatwo można dostać wskazówkę w nieoczywisty sposób jeżeli się gdzieś utknie.

Polecamy spróbować :) Na pewno czołówka pokoi w jakich byliśmy.

Jestem troszkę rozdarta. Pokój był bardzo porządnie przygotowany, miał mocny klimat, wystrój świetny, ale zostawił za sobą mały niedosyt z mojej strony.

Dla mnie bardzo ważna jest historia, i byłam początkowo bardzo zadowolona, narracyjnie nawet same zagadki były świetnie usprawiedliwione i wplecione. Cień rzuciła na to końcówka, która troszkę mnie zniechęciła.

Dodatkowo pokój o ile ciekawy to dla mnie cierpiał tym, że nieustannie porównywałam go do pokoju w którym byłam w Wrocławiu. Progresja pokojów pokrywała się i część zagadek. Oczywiście podobieństwa są nieuniknione między pokojami, ale po zauważeniu pierwszego podobieństwa ciężko nie było zauważać wszystkich kolejnych.

Nie podobało mi się również zaznaczenie bardzo wyraźne, że pokój ma być klimatyczny i bardziej jak thriller. Twórcy pokoju chyba muszą sobie definicje odświeżyć, bo był to zdecydowany horror, co również miało wpływ na mój odbiór, po obietnicy tego, że wchodzę na thriller.

Osoby z którymi byłam i nie miały styczności z prekoncepcjami które ja miałam, były bardzo zadowolone i to ich doświadczeniem będę się kierować w ocenie.

Zagadki naprawdę były fajne i choć niektóre sprawiły, że musieliśmy się zatrzymać zostawiły na nas wrażenie. Bardzo doceniałam ilość detali i rekwizytów które dodane były do pokoju, a nie były częścią zagadki. Dzięki temu przestrzeń naprawdę miała poczucie miejsca, które faktycznie kiedyś funkcjonowało.

Obsługa również była bardzo miła i kulturalna. Bardzo chętna do rozmowy i gotowa odpowiedzieć na pytania które mieliśmy.

"Poszłabym do ER w Krakowie ale wszystkie fajne już widzieliśmy...", tak przez dłuższy czas narzekałam pod nosem będąc zmuszona podróżować do innych miast, żeby przeżyć dobrą przygodę. Wtem pojawił się on - Stary Sklep z zabawkami, który bardzo szybko zdobył wiele pozytywnych ocen. Ale najbardziej przekonała mnie ta: " spokojnie można poziomem porównać go do Cichej Nocy". To oznaczało jedno, idziemy!

[KLIMAT]
Należę do ludzi strachliwych, więc przejście tego pokoju wymagało ode mnie "spięcia tyłka". Klimat jest absolutnie niesamowity. Od pierwszego pomieszczenia czułam dreszczyk na plecach i cały czas byłam gotowa do potencjalnej ucieczki (chociaż nie miałam gdzie uciekać xd). Wraz z postępem gry atmosfera gęstniała i z thrillera zmierzała w stronę horroru. Warto wspomnieć, że nie uświadczycie żadnego jump scare'a - czy to dźwiękowego, czy wizualnego, ten klimat tego nie potrzebuje. Idealnie urządzone lokacje, nie kiczowato-straszne, a faktycznie jeżące włos. Do tego świetnie dobrane, immersyjne efekty dźwiękowe.
Bardzo dobra gra aktorska MGów. Byłam w wielu ER ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak pomysłowym dawaniem podpowiedzi. Nie mamy krótkofalówek, a naszym przewodnikiem jest jedna z postaci granych przez MG.

[ZAGADKI]
Pierwsza zagadka trudna, nawet bardzo trudna. Zagdka z gatunku "jak ci kliknie coś w głowie, to w końcu na to wpadniesz". Kolejne - trudniejsze i łatwiejsze. Ale całość pokoju utrzymana na wysokim poziomie. Jedne bardziej oczywiste, inne trochę mniej.
Osobiście nie przepadam za zagadkami typu "zajrzyj w każdy kąt i znajdź element", a z takimi też się tutaj spotykamy. Jest ich dokładnie 2, więc do przełknięcia. Rozwiązywania nie ułatwia klimat, bo ciężko się myśli, kiedy spodziewasz się "ataku" (nie wiadomo czego) z każdej strony. :)
Pokój oceniłabym jako trudny pod względem zagadek.

I słowo ode mnie. Ostrzeżenie o "Nieodpowiednie dla osób z klaustrofobią" weźcie na serio, serio. Jak jesteście bardzo strachliwi, to przemyślcie udział w tej zabawie - klimat to thriller/horror napędzany udziałem aktorów.

Ale jeżeli się zdecydujecie, to nie pożałujecie. :)