joanna.w

Pokój ma potencjał, ale nie jest on wykorzystany. Samo wprowadzenie do gry było - delikatnie rzecz ujmując - spojlerem. Zapowiedź Mistrza Gry, że pewne rzeczy mogą nie zawsze zadziałać, albo że po wprowadzeniu kody tutaj otworzą się drzwiczki tam, to kiepska zachęta. Wystrój nie jest zbyt bogaty, ale utrzymany w tematyce. Niektóre rekwizyty mocno zużyte - aż prosi się o lekki "tuning".
Zgodnie z zapowiedziami Mistrza Gry dwie rzeczy nie zadziałały tak, jak powinny. Motywacja spada, gdy wiesz, że wprowadzasz właściwy kod we właściwym tempie, ale "coś" nie działa. Właściwie powinniśmy się tego spodziewać po poprzednich opiniach o pokoju, ale wydawało mi się oczywiste, że ewentualne usterki i niedociągnięcia powinny zostać usunięte. Po porównaniu z innymi Ecsape Roomami w Toruniu, które stawiają na rozwój, po tym konkretnym pokoju pozostało nam uczucie rozczarowania. A szkoda - bo niedużo potrzeba, aby "Ahoj żeglarzu" dostawał oceny na poziomie 9 :)