El Cartel

Przy wjeżdżaniu na teren uwaga na wąski wjazd przez bramę.
Klimatyczne jest to, że mistrza gry spotykamy dopiero po rozgrywce, pozwala się to lepiej wczuć w klimat gry. Scenerie zaaranżowane dokładnie, choć przeważnie bez efektu wow. Dobre jest to, że jest dość jasne, gdzie toczy się rozgrywka, aby nie tracić czasu na zbędne elementy. W sumie zagadek nie jest wiele, a ich poziom jest w miarę równy i przystępny.
To była ciekawa przygoda, aczkolwiek chyba nie warta aż 300 zł.

Rozgrywka przygotowana w doskonały sposób, kojarząca się z filmami lub serialami akcji. Czytelny i jasny cel, którego osiągnięciu towarzyszy wędrówka po różnych miejscach i pokonywanie kolejnych przeszkód w postaci zróżnicowanych i logicznych zagadek. Klimat jest niesamowity. Bardzo polecam.

Pokój miałem już dawno na liście, minęła ładna pogoda, więc wybraliśmy się w deszczu ;) myślałem że to będzie słaby pomysł, ale jednak deszcz i półmrok jeszcze bardziej podkręcił klimat rozgrywki.
Nie jest to pokój tylko wspaniała gra. Rewelacyjne zagadki, które okazują się dość prostę, a my jak zawsze szukamy trudnych rozwiązań do prostych rzeczy :) niesamowity klimat, obszar pozwala w 100% wcielić się w rolę. Polecam ogromnie tym którzy szukają czegoś wiecej niż pokój ;)

ps; dziękujemy miłej Pani za prowadzenie gry

Bardzo fajna przygoda osadzona na wątku południowoamerykańskich karteli narkotykowych. Ciekawe i zróżnicowane lokacje, których odkrywanie jest mocno angażujące. Teren niemały, ale dobrze oznakowany przez co nie sposób pogubić się w rozgrywce. Liniowość zadań w tym wypadku na duży plus. Co ważne, zagadki nie giną wśród zaplanowanych tu atrakcji i są mocnym elementem scenariusza. Ich liczba i trudność, nawet jak dla dwóch osób, nie była zaporowa. Pomimo gry w godzinach przedpopołudniowych, klimat zupełnie na tym nie stracił i był bezbłędny. Obsługa Mistrzyni Gry bez najmniejszego zarzutu.

MEGA! Wszystko co bym napisał to i tak będzie mało. Bo tego "pokoju" opisać się nie da. Z niecierpliwością czekamy na kolejne scenariusze bo widać że ekipa QUITZONE wie co robi i robi to dobrze.

Na południowoamerykańską misję wybieraliśmy się już od dość dawna. Przyszedł więc czas i ruszyliśmy nocą i tu od razu powiem, że prawdopodobnie w dzień byłoby łatwiej, a klimat prawdopodobnie byłby podobny, jeśli nie lepszy. Nie umniejsza to jednak mojemu zachwytowi nad przestrzenią, stworzonym klimatem i w większości przypadków spójnymi z głównym motywem zagadkami. W kilku miejscach mieliśmy drobne problemy, ale i tak ten nietypowy ER wchodzi na listę szczególnie polecanych!

My chcemy jeszcze:) Tak poczuliśmy się gdy zakończyliśmy zabawę po prawie 2h. Cartel wciąga swoim klimatem, świetną miejscówką, przesympatyczną obsługą i zagadkami. Jest świetnie przemyślany od początku do końca i .... tylko żal, że się kończy:) Gorąco polecamy!!!

Spotkaliśmy się z opinią, że takie outdoorowe wyzwania najlepiej podejmować po zmroku. Nam natura dołożyła jeszcze oberwanie chmury. Motywacja i immersja podkręcone na maksa. Fantastyczny nie-pokój. Nie możemy się doczekać kolejnych przygód w QUITZONE :)

Po prawie półrocznej przerwie postanowiliśmy odwiedzić stosunkowo nowy "pokój" firmy QUITZONE – Cartel.
Zabawa odbywa się przez 2 godziny w terenie na dość dużej przestrzeni. Zagadki są bardzo sprytnie osadzone w innej rzeczywistości, której gracz oddaje się całkowicie już od pierwszych minut rozgrywki.
Gra jest w dużej mierze liniowa, dzięki czemu nie można się pogubić w zadaniach czy w terenie. Różny stopień trudności zagadek pozwala świetnie się bawić zarówno grupom doświadczonym jak i początkującym. Do rozwiązywania jest dość sporo łamigłówek, są miejsca gdzie można dzielić się pracą i robić dwie rzeczy jednocześnie. Oryginalność rozwiązań sprawia dużą satysfakcję i nie pozwala się nudzić przez żaden moment zabawy.
Bardzo trafne i ciekawe rekwizyty pozwalają czerpać przyjemność z gry nawet graczom którym temat narkotykowych mafii jest obcy.
Możliwość gry po zmroku dodatkowo podsyca klimat dla tych, co lubią się bać :)
Zabawa nadaje się dla większej liczby graczy, ale nawet jak pójdziecie parą – z delikatną pomocą mistrza gry - dacie radę!
Czas leci tu pędem, ale gdy docierasz do finału żałujesz że to już koniec.
Podsumowując, nic nas w czasie gry nie poirytowało – wszystko było zrozumiałe i logiczne, bawiliśmy się świetnie, a co najważniejsze w dzisiejszych czasach – bezpiecznie (minimalny kontakt z obsługą, dostępność środków bezpieczeństwa, gra na powietrzu oraz guziki awaryjne w pomieszczeniu).
Bardzo dziękujemy ekipie Quitzone za możliwość wzięcia udziału w tak pasjonującej rozgrywce i z niecierpliwością czekamy na Wasze kolejne dzieła :)

W końcu coś się ruszyło w Łodzi :) I to na maksa. Rewelacyjnie spędzony czas w niesamowicie dopracowanym miejscu. Zagadki świetne, niektóre proste niektóre trudne, ale bardzo liniowe. Czekamy na kolejne projekty w tym miejscu, bo ponoć coś się szykuje :) Pan prowadzący po prostu Mistrz :) Pozdrawiamy :)