Zapomniany sierociniec

Wiele się słyszało legend o pewnym opuszczonym sierocińcu w Toruniu. Nawet policja nigdy nie zbadała dogłębnie wszystkich jego tajemnic. Ale cóż - my jesteśmy specjalistami, wiec nawet najmroczniejsze opowieści nie są w stanie nas odstraszyć od wizyty w tym miejscu i odkrycia jego sekretów...

Ależ to był emocjonujący pokój! Niepokojąca fabuła, mroczne rekwizyty i kolejne elementy fabularne wywoływały ciarki na plecach. Opowieść, którą skrywają ściany tego opuszczonego sierocińca była wciągająca i finalnie zaskakująca swoją puentą niczym dobry kryminał!

Klimat był oddany perfekcyjnie. Już sama gra świateł w pomieszczeniach wzbudzała zaintrygowanie, a jak do tego dodać graffiti, walające się, zniekształcone dziecięce zabawki, porażające zasady funkcjonowania niegdysiejszego ośrodka czy przerażające dekoracje, to zdecydowanie odczuwało się adrenalinę! Uwielbiamy, gdy escape room samą swoją aurą potrafi wzbudzić tak silne odczucia i immersyjność przenosin do innego świata! :)

Zagadki doskonale zgrywały się z historią i miały różny poziom trudności, ale generalnie nie stanowiły większego wyzwania, a przyjemny trening umysłu, gdzie na przyjemnej fali rozwiązywało się kolejne łamigłówki, docierając do finału.

I oczywiście chwalimy tu też cudowną MG, która dodatkowo nam uprzyjemniła zabawę wspaniałą energią i miłymi rozmowami przed i po grze :)

Bawiliśmy się doskonale i na długo ten escape room zapadnie nam w pamięci :) Świetny, kreatywny i zaskakujący. Polecamy! :)

W ramach przerwy od wielkanocnych przygotowań postanowiliśmy wybrać się na toruńską premierę i jeju, jak super się bawiliśmy!
Przenosimy się do sierocińca, który widać, że już niezamieszkały, ale niesie ślady dziecięcych wspomnień, zarówno dobrych, jak i tych troszkę gorszych...
Zagadki bardzo klimatycznie utrzymane, dla nas nie za trudne, szły bardzo sprawnie. Trzeba też pamiętać, że pokój to thriller, nie raz serducho szybciej nam zabiło, chociaż poziom straszności był idealnie zrównoważony :D
Obsługa jak zawsze super, do przegadania, pożartowania, a i zrobienia sesji zdjęciowej, żeby było z czego wybierać 😂
Udało się też pobić obecny rekord, więc pokój tym bardziej będzie zapamiętany!

Klimat, klimat i jeszcze raz klimat....kochasz urbex? Bądź gotowy na naprawdę smakowite kąski. Twórcy pokoju spisali się na szóstkę! Gra przenosi w całkiem inny świat - świat, którego w rzeczywistości wolałabyś nie poznać...dlaczego? Sprawdź sam....polecam z całego serducha. Jak dla mnie najlepszy pokój Domu Kłódek 🙂 No i oczywiście jak zawsze bardzo profesjonalny i przesympatyczny Mistrz Gry. Dziękujemy Monika i Robert 😘

Nowy pokój na mapie Torunia wygląda naprawdę dobrze. Wystrojowo wypada ciekawie, wszystko wpasowane w fabułę. Może było kilka elementów które lekko nie pasowało do całości, a mam wrażenie, że zostało zabrane z poprzedniego pokoju. Scenografia spójna z fabułą. Bardzo ciekawie zaaranżowana przestrzeń i zmienność klimatu w zależności od momentu rozgrywki. Zagadki super, bardzo różnorodne, głównie elektronika z kilkoma kłódkami. Kilka z nich wprost dawało nam się wczuć w rolę podopiecznych sierocińca. Wszystko logiczne, jedna zagadka dosyć złożona, potrzebująca więcej czasu. Ogólnie zagadek dużo, ale raczej nie sprawiające trudności. Obsługa super, bez zastrzeżeń, miła sympatyczna Pani. Gorąco polecam ten pokój, każdemu, bez względu na doświadczenie.

Kolejny pokój tej ekipy i kolejny lepszy! Miło się patrzy na taki rozwój:)
Wystrój dobry, W całości pasujący do tematyki. Zagadki również, ważne że były logiczne ale też zaskakujące. Bardzo przyjemne w rozwiązaniu. Jedna rzecz nie zadziałała, co zjadło ciut czasu ale i tak wyszliśmy sporo przed końcem bez podpowiedzi. Jedynie co może za mało straszny dla mnie;)) Ale super zabawa, polecam!!!!

Pokój wyglądał mega! Aranżacja wnętrza tutaj to coś niesamowitego, cała scenografia została zrobiona z dbałością o najmniejszy szczegół, mnóstwo rekwizytów przenoszących nas w miejsce, które faktycznie mogło być sierocińcem. W miarę przechodzenia przez pokój wystrój się trochę zmieniał, bardzo mi się podobała gra świateł, która stworzyła super klimat w różnych momentach pokoju oraz świetnej jakości nagrania, które prowadziły nas przez fabułę.

Zagadek było bardzo dużo, miks kłódek i elektroniki, niektóre zagadki szybkie, inne wymagające myślenia czy spostrzegawczości, chwilami trzeba było wracać do wcześniej odwiedzonych miejsc i odkrywać coś nowego. Mega podobały mi się zagadki, które pozwalały wczuć się w sierociniec niemal jakby się było jednym z wychowanków. Tworzyło to immersję, wprowadzało stres i niepokój, a końcówka była dla nas niezłym zaskoczeniem. Wszystko było mega logiczne, wyszliśmy przed czasem bez podpowiedzi. A obsługa jak zawsze w Domu Kłódek cudowna, z Olgą można gadać godzinami :)

Pokój bardzo klimatyczny i dający dużo do myślenia o tym, co się tutaj mogło dziać. Scenografia, układ pomieszczeń i zadania świetnie oddają miejsce w jakim przyszło nam spędzić niecałe 75 minut. Zagadek jest duża różnorodność, choć niektóre naprawdę są trudne i zajmują sporo czasu, zanim wpadnie się na rozwiązanie. Oo pewnym czasie takiego rozkminiania pojawia się bezsilność i znużenie kombinowaniem. Obsługa rewelacja Chciałbym w każdym escape roomie widzieć tak energiczne i uśmiechnięte osoby 😃 Pokój dla doświadczonych grup, jednak godny polecenia. Ciarki i wspomnienia z pobytu w pokoju towarzyszą długo po jego opuszczeniu.

Słyszeliśmy, że jakiś czas temu w Toruniu przestał działać pewien sierociniec, dlatego razem z ekipą wybraliśmy się tam na urbex! Wchodząc do środka, można było jeszcze w środku wyczuć dziecięcą radość i... ale zaraz?? Co to takiego?! Co to wszystko znaczy?!

Wystrój niesamowity, bardzo zróżnicowany i naprawdę zachwycający. Fajnie zagospodarowana przestrzeń, jaką mieli.

Słyszałam różne opinie na temat zagadek, mi one BARDZO podobały. Nie jest to trudny pokój, ale naprawdę każdy znajdzie zagadkę dla siebie. Jest trochę złożonych, trochę zadaniowych. Z ręką na sercu mogę polecać to miejsce wszystkim, dobra zabawa gwarantowana! (chociaż nie wiem, czy cierpienie sierotek można nazywać dobrą zabawą XD)

Pozdrawiamy ekipę Domu Kłódek, zwłaszcza naszą wspaniałą MG, z którą tak się zagadaliśmy, że prawie nie zdążyliśmy na pociąg XD Jeszcze do Was wrócimy!

Budynek grozi zawaleniem! i z takim niepokojem weszliśmy do tego pokoju. Klimat już od wejścia robił wrażenie. Pod względem wystroju naprawdę wooow! Chyba najlepszy pokój w Domu Kłódek w jakim dotychczas byłem, ponieważ pozostałe pokoje po przerobieniu z innego były bardzo podobne. Natomiast Sierociniec od wejścia jest zupełnie innym, nowym pokojem co na ogromny plus! Zagadki spójne, ciekawe, zróżnicowane. Kilka elementów podobnych jak w pozostałych pokojach, kilka nowych rozwiązań i one zrobiły super wrażenie. Pokój naprawdę na fajnym poziomie, mega przyjemnie się grało i będziemy na pewno polecać! Czekamy na kolejny pokój. :)

Jeśli chodzi o estetykę, to jak najbardziej wszystko zgrywa się z fabułą. Jeśli zaś chodzi o zagadki to niestety spory niedosyt.. zagadek jest mało i niestety nie są wybitne.