Wreszcie miejsce na mapie Krakowa, gdzie w niecodzienny sposób spędzisz czas. Jesteśmy miejscem tworzonym z prawdziwą pasją, ponad ulicami miasta. Wejście ty...
[більше].
Про компанію
Wreszcie miejsce na mapie Krakowa, gdzie w niecodzienny sposób spędzisz czas. Jesteśmy miejscem tworzonym z prawdziwą pasją, ponad ulicami miasta. Wejście tylko dla wtajemniczonych, pokoje zagadek, chillout i niecodzienna rozrywka, a do tego doskonały wybór alkoholi, piw i selekcja win to tylko początek. Kiedy do nas wpadacie na Szewską 20?
Jedno z największych rozczarowań eskejpowych od początku mojej przygody z ER. W pokoju motelowym nie znajdziemy zagadek jako takich, jedynie szukanie i manualne. Mam wrażenie, że czas zatrzymał się w tym ER siedem lat temu, czyli kiedy pierwszy raz odwiedziłem ER. Obsługa MG ogranicza się do podania kartki z zasadami gry i w sumie tyle. Nie polecam.
Pokój nie spełnił oczekiwań. W opinii ciężko to jednak uzasadnić. Nie dlatego, że słabe strony są trudne do wypunktowania, ale dlatego, że zawierałaby duże spoilery. Kuleją już aspekty organizacyjne: limitowane w zamyśle odpowiedzi, laminowana karta z zasadami na wprowadzeniu, dzielenie przez MG czasu pomiędzy obsługą baru a escapu, słaby nadzór nad przebiegiem rozgrywki. Zastanawialiśmy się jakie uzasadnienie jest dla 10 graczy – okazuje się, że teoretycznie jak najbardziej jest, ale stoi za tym dość dziwny koncept, z którym spotkaliśmy się prawdę mówiąc po raz pierwszy. Bezpiecznie powiedzieć, że wrażenia graczy mogą się diametralnie różnić w zależności od tego czy są bardziej cierpliwi, czy bardziej odważni… I oceniając pokój pierwszą miarą to: za mało, za schematycznie, za anachronicznie. Pomimo fabularnego potencjału, niestety w praktyce jedno z większych escapowych rozczarowań.
Niestety, pokój nie wywarł na naszej grupie jakiegokolwiek wrażenia. Przestarzały, pasujący do odległych lat. Niestety lekko pogmatwany. Co prawda żadne zadanie nie było dla nas nielogiczne z czasem, ale też część z nich miało na pierwsze kilka rzutów oka wiele rozwiązań. Efekty dźwiękowe znacznie za cicho, wystroju prawie nie było. Jakimś cudem udało nam się obejść jedną z zagadek, bo skrytka była otwarta od początku. Jednakże, gdy zobaczyłem jej schemat to pierwszy raz ucieszyłem się, że coś przegapiłem, niż że nie zrobiłem.
Pokój już dawno powinien zostać wymieniony na jakiś nowy, bo nie dorasta do pięt Motelowi :P
Motel na Szewskiej zaskoczył nas wyglądem samego lokalu. Jest to escape room w barze, z innymi atrakcjami.
Przywitała nas bardzo sympatyczna, wyrozumiała dziewczyna, która wszystko pięknie wytłumaczyła, opowiedziała i wprowadziła w grę. W jej trakcie czujnie pilnowała byśmy trzymali się czasu.
Klimat w pokoju był odpowiedni do sytuacji, w której się znajdowaliśmy, ciekawy, dopracowany. Wystrój prosty, bez polotów, zadania głównie analogowe.
Zagadki dość sympatyczne (jeśli można tam powiedzieć o tym meijscu... 🔪). Niestety było kilka bubli, bardzo małe elementy, ledwo zauważalne, czy też niezrozumiały sposób poprowadzenia zagadek. No i przy tym drugim się na chwilę zatrzymam. Jedna z zagadek była dla nas trochę absurdalna, gryząca się z logiką, gdzie bez powodu trzeba było nie zwracać na pewne czynniki uwagi, ale na inne już jak najbardziej, przez co wybór pewnej kwestii nie był zbyt oczywisty, wręcz mylący dla nas.
Myślę, że poradziliśmy sobie dobrze. Polecam dla zaawansowanych grup.
Pokój z ciekawym pomysłem ale zabrakło dopracowania. Niektóre zagadki nie zadziałały jak należy, trzeba było kombinować. Można było z tej historii wycisnąć więcej.