mrs.camilly

Kolejny pokój od Exit19, który stawia poprzeczkę jeszcze i jeszcze wyżej. Widać, ile przez twórców pokoju i pracowników zostało włożone serca przez 20 miesięcy pracy nad tym escape roomem. Wystrój jest takim sztosem... jak również "system podpowiedzi" ;). Niektóre zagadki są do pogłówkowania, natomiast "pokój" sam w sobie mega trudny nie jest... jest inny :)
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!

Midnight Killer II był dla mnie osobiście najtrudniejszym pokojem, z którym się spotkałam. To również pokój ze świetnym, nietypowym i niespotykanym wcześniej zakończeniem ;).
W Midnight Killerze oprócz samego nietypowego zakończenia, również zagadki są nietypowe i niespotykane. W tym pokoju naprawdę trzeba skupić uwagę na tym, co mogłoby się wydawać nie bierze udziału w grze, a jednak :)
Tu naprawdę trzeba być bardzo skoncentrowanym, mieć oczy dookoła głowy i przeczesać każdy cm ścian ;)
Pokój według mnie będzie dobrym wyzwaniem dla osób zaawansowanych. Na pewno nie jest to pokój dla escaperoomowych laików, ponieważ naprawdę jest TRUDNY i SKOMPLIKOWANY :)

Skarbówka jest pokojem nietypowym, w którym fabuła gra pierwsze skrzypce. Rozwiązujemy tutaj sprawę kryminalną, i musimy być bardzo uważni i zapamiętywać wszystkie szczegóły. Naprawdę- szczegóły są w "Skarbówce" bardzo ważne.
Zagadki łatwe nie są i musieliśmy się w niejednej nieźle nagłówkować- szczególnie pod koniec. Wszystkie elementy zagadek łączą się jednak ze sobą i jeśli byliśmy uważni, powinniśmy rozwiązać sprawę prawidłowo ;)
Polecam tym, którzy chcieliby spróbować czegoś odmiennego od pokojów opartych o kłódki czy nafaszerowane elektroniką, przy czym trzeba zaznaczyć, że pokój nadaje się raczej dla doświadczonych ekip, które mają już niejeden ER za sobą.

Kolejny pokój Exit19 i kolejne zachwyty. Pokój bardzo klimatyczny, zrobiony z rozmachem, posiadający ciekawe i nietypowe zagadki i rozwiązania. Jak to w niejednym pokoju od Exit19- jest efekt "WOW" :) Zagadek jest sporo i są o różnych stopniach trudności. Pokój raczej dla bardziej doświadczonych ekip. Byliśmy w 5 osób i każdy miał co robić. Mając za sobą trochę escape roomów wyszliśmy przed czasem, chociaż nie powiem- łatwo nie było ;). Jeśli byliście w "Wehikule czasu", z pewnością "Lochy..." przypadną Wam do gustu i na odwrót. Polecam!

Kiedy 2 lata temu zagraliśmy w "Postapo", wiedzieliśmy, że musimy tu wrócić przejść przez resztę scenariuszy.
Tak się też stało. 6-osobową ekipą ostatniego dnia lipca wybraliśmy się do Pabianic na Starą 666. Po dojechaniu na miejsce, pokierowaliśmy się odpowiednim szlakiem z nazwą "Prolog". Bardzo podobało mi się to wprowadzenie za pierwszym razem, i tutaj również świetnie wprowadza w klimat, jaki będzie nam towarzyszyć przez resztę gry. Znajdujemy się bowiem na rozległym obszarze lasu, otoczeni jedynie starymi budynkami i przedmiotami, które powodują w nas niepokój, ale mimo jeżącego się włosa na rękach, ogarnia nas także ciekawość tego miejsca. Obraz "Prologu" przywodzi trochę na myśl Czarnobyl...tu jest jednak bardziej demonicznie, więc "666" w nazwie ulicy nie może być przypadkowe ;). "Prolog" przechodzi się całkiem przyjemnie i liniowo, chociaż przy niektórych zagadkach napotkaliśmy problemy, w tym natury mechanicznej. W pokojach jest kilka nietypowych rozwiązań, na które wcześniej nie natknęliśmy się w innych ER'ach. Sam scenariusz nie jest może porywający, i jego zakończenie (mimo, że "Prolog" jest wstępem do reszty historii o Eliaszu) mogłoby zostać bardziej dopracowane, ponieważ tutaj można odczuć niedosyt. Porównując "Prolog" z wcześniej odwiedzonym "Postapo", ten drugi moim zdaniem ma ciekawszy scenariusz.
Mimo wszystko ciekawa jestem, jak potoczy się dalsza część historii o Eliaszu i chętnie wrócę do Forest, żeby zagrać w "Szepty" :)

Kolejny świetny pokój na liście czołowych wrocławskich escape- roomów zaliczony. Baaardzo rozbudowany ;)
Exit 19 jak zwykle zrobił niesamowitą w zbudowaniu klimatu pokoju. Na pochwałę również zasługuje mistrzyni gry, która wprowadziła nas w historię pokoju :). Zagadki moim czy naszym zdaniem (byliśmy w czwórkę) na średnio-trudnym poziomie. Wyszliśmy w 62 minucie, a nie każdy z nas ma duże doświadczenie w ER'ach ;).
Polecam!

Exit 19 naprawdę zrobił robotę. Już samo... wejście do pokoju jest fenomenalne. Wystrój naprawdę przenosi w XV wiek, wszystkie jego elementy można podziwiać i zachwycać się nimi w nieskończoność, odkrywając kolejne. Bardzo ciekawe zagadki. Większości nie spotkałam nigdzie wcześniej. Jednak, jak ktoś już wcześniej wspomniał- można się przyczepić co najwyżej do nieliniowości ostatnich. Byłyśmy z dwiema koleżankami, które miały już parę ER za sobą i z paroma podpowiedziami dałyśmy sobie radę i wyszłyśmy w punkt o czasie ;). Bardzo polecam ten pokój! Na uznanie zasługuje też miła i serdeczna obsługa :)

Ekipa "escape bus" pracowała nad tym niecodziennym escape "room'em" 1,5 roku, które znakomicie wykorzystali na wystrój tego miejsca. Po wejściu do autobusu znajdujemy się... w samolocie. Czekają tutaj na nas zagadki z bardzo pomysłowymi rozwiązaniami (pamiętajcie- jeśli wpadniecie na jakieś rozwiązanie zagadki, które może wydawać się nieco głupie, to i tak warto spróbować ;)). Ilość zagadek, jak i ich poziom trudności nie powinien sprawiać problemu nawet ekipom, które mają za sobą niewiele pokoi. Polecam ten "pokój" :)

Pokój odwiedziliśmy wczoraj w 4osobowej grupie. Połowa z nas była w Escape Roomie pierwszy raz i poziom zagadek dla początkujących może być rzeczywiście trochę za wysoki. Daliśmy jednak radę- dzięki super mistrzom gry z Exit19 udało nam się wyjść z pokoju po 10min doliczonego czasu.
Już od samego początku gra trochę różni się od standardowych ER- [spojler]... ale wszystko ma swój cel i dzięki temu całość jest jeszcze ciekawsza :). Zagadki są nieliniowe, większość trudna, a z kilkoma trzeba naprawdę nieźle pogłówkować. Oklaski dla tego, kto wymyślił zagadkę z [spojler] - super!
Wystrój pokoju także na bardzo duży plus. Mimo tego, że pokój nie jest już nowy, nadal utrzymuje bardzo wysoki poziom i dzięki temu i towarzyszącej muzyce możemy jeszcze lepiej wczuć się w klimat :).
Mam nadzieję niedługo odwiedzić kolejne pokoje Exit19. Polecam każdemu. Nie bez przyczyny ten pokój plasuje się we wrocławskiej czołówce ER :)

O istnieniu Forest Escape dowiedziałam się przypadkowo, kiedy jeden ze znajomych polubił fanpage na Facebooku.
Po zapoznaniu się ze wszelkimi dostępnymi informacjami o tym miejscu pomyślałam od razu- MUSZĘ TO ZOBACZYĆ!
2 tygodnie później wraz z ekipą jechaliśmy już wieczorową porą z Wrocławia do Pabianic na przygodę, która escape room przeniosła kilka leveli wyżej... Po przekroczeniu znaku "Pabianice" otaczające pola i lasy zaczęły tworzyć odpowiedni klimat przed czekającą nas rozgrywką.
Za sprawą GPS'a trafiliśmy bez problemu na parking, gdzie zostawiliśmy auto i udaliśmy się jedną ze ścieżek, oznaczoną logiem POSTAPO na teren zabawy.
Od pierwszych minut zaczęliśmy naprawdę czuć się jak nieliczni z ocalałych i wiedzieliśmy, że musimy podołać zadaniu i uratować resztę ludzkości.
Cała historia składa się w spójną całość, zagadki i ich rozwiązanie było logiczne, a w razie problemów profesjonalnej pomocy udzielał nam jeden z pracowników (imienia niestety nie pamiętam), który naprowadzał na rozwiązanie w sposób ani trochę nie psujący frajdy z gry.
Niektóre z rozwiązań zagadek zachwyciły nas do tego stopnia, że wydobywaliśmy z siebie tylko "WOW!" i mieliśmy ochotę bić brawo .
Misję udało nam się szczęśliwie ukończyć i na pewno nie była to ostatnia misja, której podejmiemy się w Forest Escape.
Jeśli czytacie tą opinię- nie ma się nad czym zastanawiać! Baza matka czeka na kolejne kipy ekspedycyjne w POSTAPO. Ruszajcie ratować ludzkość!


Ogromne podziękowania za lawinę pozytywnych emocji dla wszystkich, którzy w jakimkolwiek stopniu przyczynili się do powstania Forest Escape. Życzymy Wam nieustającej weny i dobrej passy przy powstawaniu kolejnych zabaw typu escape. - Kamila, Marek, Filip i Michał (ekipa z 03.07.2018r z 20:30).