Samanta M.

Dawno już się tak nie ubawiłyśmy. Motyw przewodni - rewelacja. Cały czas miałam ochotę śpiewać pod nosem motyw przewodni Smerfów. W pokoju znalazło się dużo odwołań do kreskówki, a i same zagadki okazały się pomysłowe i kreatywne. Jak widać pokój nie musi straszyć aby zachwycać. Dziękujemy za cudowną zabawę :)

Jeszcze jako smark niezliczoną ilość razy słyszałam czołówkę tej kreskówki. Samą piosenkę jak i te nierozłączne teksty towarzyszące każdemu odcinkowi do dziś mogę recytować z pamięci. Scooby Doo niezaprzeczalnie należał i nadal należy do moich ulubieńców. Do dziś nachodzi mnie chęć na obejrzenie kinówki "Na wyspie Zombie" lub po prostu pojedynczych odcinków. Kiedy dowiedziałam się, że Fox O'clock mają zamiar otworzyć pokój o tej tematyce prawie zamarłam z wrażenia. Uwielbiam nowy nurt pokojów inspirowanych hitami naszego dzieciństwa. Nie jestem kukiełką a także pokoje innych firm, min. Jumanji i Wioska Smerfów ... to moi ulubieńcy. Jednak tutaj, zabrakło mi słów. Tak wiele elementów zostało przeniesione z oryginału, że po prostu miałam ochotę zacząć klaskać. Od momentu rozpoczęcia rozgrywki, aż do jej zakończenia czułam się elementem tego świata. Ten pokój nie jest inspirowany Scooby Doo, on należy do jego świata. Muzyka, wystrój, fabuła, zagadki, postaci i masa włożonej w niego pracy, wszystko to dało rezultat fenomenalny, który ciężko ocenić zwykłą skalą. To nie jest pokój, którego mocną stroną jest tylko temat lub pokój, w którym fabuła ustępuje zagadkom. Tutaj wszystko jest wyważone i na najwyższym poziomie. Kto nie był niech idzie. Koniecznie! Półtora godziny czystego szaleństwa. Jeden z tych pokoi, z których chciałbyś wyjść jak najpóźniej, byle tylko się nacieszyć !!!

Po raz kolejny spełniono nasze oczekiwania :) Ostatnio brakowało nam pokoi, których historia opierałaby się na ciekawej historii w klimacie spoza gatunku horroru lub kryminału. Nawiązania do włoskiej baśni z dzieciństwa okazały się rewelacyjnym rozwiązaniem. Zagadki rewelacyjne, niektóre wręcz misterne. Piękne elementy wykończenia. Klucze i kłódki po prostu zachwycają. Bardzo podoba nam się kierunek obrany przez ten zespół :) Każdy znajdzie coś dla siebie. "Nie jestem kukiełką" to zdecydowanie ciekawa odmiana.

Rewelacyjny klimat tego pokoju (jak i całej serii) można odczuć już w holu. Najlepsza poczekalnia! Ktoś kto włożył tyle wysiłku już od drzwi frontowych, musiał ciężko pracować nad samym pokojem. Stwierdzenie to jest w tym wypadku jak najbardziej prawdziwe! Bardzo miły Pan z obsługi wprowadził nas do gry i zaczęła się magia. Bardziej pasuje to do opisu pokoju o czarodziejach, ale jak inaczej określić taki natłok rewelacyjnych rozwiązań, logicznych zagadek? Cały czas napędzała nas fabuła. Pokój raczej liniowy, co uwielbiamy. Taki już urok naszej grupy, że lubimy wiedzieć WSZYSTKO! Jak kto otworzył, co otworzył, skąd ten klucz, gdzie ten kod? W tym pokoju interakcja drużyny jest genialna. Wszystko działa! Nic się nie zacina (dzięki Wam za to, bo nie ma nic bardziej irytującego i wybijającego z klimatu niż przerwanie dynamiki). Przestrzeń wykorzystana do ostatniego metra kwadratowego. Jak myślałyśmy, że wszystko już widziałyśmy, to nagle pojawiało się coś nowego. To była ekscytująca rozgrywka, o której do dziś wspominamy z uśmiechem na twarzy i komentarzem: no ale Krypta, to było coś. Będziemy odwiedzać dalej, bo warto. W tym miejscu poziom zagadek i fabuły stoją na najwyższym poziomie. Czekamy na więcej :)

Największym plusem tego pokoju jest rewelacyjna historia i odejście od pewnych utartych schematów rozwiązań. Długo bałyśmy się go odwiedzić, będąc w szoku po innym pokoju, który nie na żarty zburzył naszą wiarę w oznaczenia przy opisie. Pokój jest bardzo klimatyczny! Panuje tutaj lekki dreszczyk, niepokój, ale głównie ekscytacja. Pomysły i rozwiązania po prostu zaskakują na każdym kroku. Twórcy nie mieli na celu "przestraszyć nas". Nie. Było to idealne połączenie atmosfery grozy i nadal, to co kochamy najbardziej, genialnej fabuły. Nie wchodząc za bardzo w szczegóły, ponieważ nie chcemy żadnych spoilerów, sama przestrzeń pokoju to ogromny ukłon w stronę odwiedzających. Fox O'clock nie idzie na skróty, cały czas się rozwijają i widać to po ich pokojach. Jak zwykle ogromny plus, to także obsługa. Zawsze możemy liczyć na świetną rozmowę po wyjściu z pokoju. Ten zespół to ludzie, którzy kochają to co robią. Dlatego zawsze z chęcią do nich wrócimy :)

Przyszedł czas na drugi pokój od Escape8. Jak widać członkowie elitarnych klubów nie mogą być normalni, dlatego też zostajemy uwikłani w niemałą aferę, której stawką będzie ... no właśnie, o tym przekonajcie się sami.Przeżycia rewelacyjne! Bardzo odpowiada nam sposób w jaki prowadzona jest fabuła, techniczne rozwiązania i zagadki są na niesamowitym poziomie. Wszystko przebiegało bardzo dynamicznie. Już od samego początku można dać się porwać klimatowi. Oby więcej takich pokoi, Escape8, prosimy o więcej!!!

Tak to bywa, że z biegiem czasu i rosnącą ilością odwiedzonych pokoi chciałoby się wystawić oceny jeszcze raz. Dlaczego? Niektóre, oczywiście, nadal pozostałyby z najwyższymi notami, jednak kilka z nich oceniłabym niżej. Właśnie dla różnorodności, która pokazywałaby nam dobre pokoje. Bo przecież doświadczenia więcej, pogląd też dojrzalszy. Dlaczego taki wstęp? No właśnie dlatego, że "Wstęp wzbroniony" to zdecydowana czołówka. Pokój, który powinien wyróżniać się na tle moich innych ocen. Bez żalu i czystym sumieniem stawiam mu najwyższe noty. Pokój jest logiczny. Zagadki niesamowite. Dobry poziom, bardzo różnorodny. Pomysłowość twórców powinna dostać osobne wyróżnienie. To cudowne uczucie trafić w końcu do pokoju, który nie denerwuje, na który nie mogę ponarzekać, coś co będę z grupą wspominać z ekscytacją i zadowoleniem. Było nam bardzo przyjemnie uciekać z tego pokoju. Polecam go w 100%. Perełka o zasłużonych notach. Pozdrawiamy :)

Drugi pokój ekipy Loft Rooms także przydał nam do gustu. Jest ciekawa historia, fajny wystrój, dobre zagadki. Pokój trudniejszy w naszym odczuciu od poprzednika. Trochę się w nim pogubiliśmy, może ze zmęczenia, mimo to warto było. Widać tutaj bardzo fajny pomysł na fabułę, podobał nam się pomysł z pacjentami i lekarzami. To na duży plus. Niestety lekkie rozproszenie w komunikacji utrudniło nam wyjście, na szczęście udało się na minutę przed upływem pełnej godziny uwolnić z okowów szaleńczego psychiatryka. Polecamy :)

od podróży Orient Expressem zaczynamy przygodę z Escape Room'ami poza Wrocławiem. Trzeba przyznać, że starujemy od razu na wysokim poziomie. Pokój jest wciągający, ciekawy, rewelacyjnie wystylizowany i przemyślany. Widać w nim ogromny wkład pracy twórców i ich pasję w tym co robią. Nie trzeba mówić nic więcej, dla dobrego pokoju warto odwiedzić Kłodzko, a jeżeli będziecie przejeżdżać koniecznie zatrzymajcie się u Loft Rooms.
Pozdrawiamy :)

Alchemik czy Szarlatan? Aby się tego dowiedzieć koniecznie trzeba odwiedzić ten pokój. Na pewno warto. Rewelacyjny klimat i genialne zagadki. W naszych szeregach 100% zadowolonych graczy. Jeden z najlepszych odwiedzonych przez nas pokoi. Pomysłowość twórców nie zna granic. Na dodatek każdy mechanizm gry dopięty został na ostatni guzik. Żaden psikus nie zepsuł nam zabawy. Bardzo mocno polecamy i dziękujemy :))