Zygmuntix

Kolejna bardzo fajna wizyta w pokoju firmy Escape Time. Fajnie przygotowana historia. Świetne efekty specjalne na końcu gry ;) Minusem był kluczyk, którego nie mogliśmy wydostać, pomimo, że powinniśmy :( Musiałem zadzwonić do obsługi, żeby nam z nim pomogli. Umiarkowany poziom trudności.

Pokój zrobiony w klimatach filmu "Cube" i gry "Portal". Wspaniale odwzorowany klimat, trzeba do tego pokoju koniecznie wpaść właśnie ze względu na niego :D Wnętrze jest sterylne, ale to właśnie powoduje, że czujemy się jak obiekty eksperymentu badawczego :) Plus również za świetnie przygotowane zagadki. Do minusów zaliczam pewien problem z telefonem oraz to, że w pokoju jest bardzo duszno i gorąco (może dałoby się dać więcej wywietrzników? Fajnie byłoby coś z tym zrobić. Poziom trudności pokoju jest wysoki, ale jest parę trudniejszych pokojów w Trójmieście. Pewne szafki w pokoju nie otwierają się wystarczająco, żeby to zauważyć - i to jest największy minus tego pokoju (utrudnia przejście do następnych etapów gry). Wszystkie pozostałe elementy są maksymalnie dopracowane. POLECAM!!! :)

Plus za ciekawą historię dotyczącą morderstw - temat ten w escape roomach jest już raczej oklepany (przerabiany wielokrotnie niestety :( ), ale udało się tutaj go ciekawie rozwiązać. Zagadki są jak najbardziej logiczne, nie trzeba zbyt wiele szukać, wystarczy wiązać dostępne elementy gry ze sobą (jeden element jest jednak czysto na szukanie i dostrzeżenie go może sprawić naprawdę duże problemy). Na znalezienie rzeczy, która była niby wciąż na widoku, ale nieaktywna straciliśmy mnóstwo czasu :D Wielki plus za zaskakujące zakończenie! :)

Fajnie zrobiony pokój. Odpowiednie rekwizyty dla magika, całkiem fajny wystrój. Zagadki na odpowiednim poziomie. Problem mieliśmy z zagadkami wymagającymi szukania, jedna skrytka jest w niby prostym, ale tak naprawdę nie tak trywialnym miejscu jak może się zdawać... Całkiem dobrze oceniam ten pokój :)

Spodobał mi się pomysł z chodzeniem w ciemnościach, to dodaje klimatu. Jedna zagadka zablokowała moją grupę na całe pół godziny! W tym pokoju trzeba czytać bardzo dobrze ze zrozumieniem ;) Poza tą jedną zagadką - pozostałe są proste i można je szybko/bardzo szybko rozwiązać. Z powodu jednak tej jednej było naprawdę ciężko. Jedna skrzynia jest niebezpieczna - prawdę mówiąc niestety prawie przytrzasnąłem mojemu koledze na niej palce. Oczywiście to moja nieuwaga, ale przydałoby się ją wymienić. Zagadki są jak najbardziej logiczne. Klimat niestety nie jest jednak tutaj zbyt mocno zbudowany. Są pojedyncze straszne elementy i muzyka - brakuje większej ilości elementów budujących klimat. Ogólnie jednak polecam ten pokój :)

Stosunkowo niewiele jest escape roomów w klimatach skoku na bank - plus dla twórców za odejście od schematycznych więzień i klimatów detektywistycznych w ich pokojach :)
Na początku nie było klimatycznie - wszystko wyglądało tak zwyczajnie i wydawało mi się, że przejdziemy ten pokój w pół godziny. Nic bardziej mylnego - pokonanie tego pokoju zajmuje więcej niż się zdaje. W późniejszych etapach gry jest też znacznie bardziej klimatycznie. Jedna zagadka z komputera, dotycząca tekstu w dokumentach była niedopracowana - na pewno można by ją poprawić (żeby ją rozwiązać musieliśmy otrzymać mocną podpowiedź od Mistrza Gry - gdyby była bardziej dopracowana na pewno byśmy szybko ją rozwiązali). W dalszym etapie gry jedna zagadka była niedopracowana, bo jeden element zepsuli gracze. Niestety również klamka od pokoju była otwarta, bo też ten element zepsuli którzyś z poprzednich graczy. Można by te klamki i inne elementy poprawiać/wymieniać... Potem było już ciekawie - elementy elektroniczne były bez 2 zdań bardzo fajne i dawały świetne zakończenie dla tego pokoju. Klimat pokoju na pewno można jeszcze poprawić - w szczególności pierwszego etapu gry.

Na początku ten escape room wydaje się być bardzo spokojny. Jednak w miarę rozwiązywania kolejnych zagadek i przechodzenia do kolejnych etapów - robi się coraz straszniej. Zagadki w większości jak najbardziej ok, ale niestety jedna z nich była obrzydliwa - trzeba było zanurzyć rękę w brudnej wodzie (niehigieniczne...), żeby dostać się do niezbędnego elementu. Jedne znaki które zauważyłem było niestety ciężko rozszyfrować, bo pewien zapis był konieczny do rozwiązania 2 zagadek - na pewno można by to poprawić. Przeszliśmy ten pokój w około 45 minut - pani z obsługi była bardzo zaskoczona, że tak szybko :) Pozostał pewien niedosyt na koniec (myślałem, że coś jeszcze będzie - a tutaj koniec :( ). Na pewno można by zrobić bardziej spektakularne zakończenie. Klimat można by również o wiele bardziej podbudować jakimiś np. elementami elektronicznymi/wyskakującymi na gracza.

Od razu gdy wchodzi się do tego pokoju widać, że znaleźliśmy się na wyspie. Jest bardzo klimatycznie i za to plus.
Niestety wiele elementów jest mylących. W niektórych dziurach widziałem metalowe elementy i nie wiedziałem, czy powinienem ich dotykać - bałem się, że może to być część metalowa dla twórców pokoju, której nie powinienem ruszać. Podobnie z pojedynczymi innymi elementami pokoju - niektóre są zniszczone i powinny zostać wymienione (to też trochę psuje klimat). Bałem się, że jeszcze bardziej je zniszczę, już były w słabym stanie. Co prawda tylko powiedzmy 5% elementów jest poniszczonych, ale to wystarczy by zastanawiać się czy powinno się je ruszać... Przez to ciężko było przejść dalej. Zagadki były ciekawe, niestety jednak jedna skrzynia była od początku otwarta (powinna być zamknięta). Dziękuję za dodatkowy czas na dokończenie ostatniej zagadki (plus dla obsługi, jest miła).
Pokój oceniam więc średnio.

Wyszedłem z tego escape roomu z moją grupką znajomych (razem było nas 3 doświadczonych escape-roomowiczów) w około 30 minut (brakowało nam chyba chyba z 1 minutę do rekordu).
Wszystkie zagadki były bardzo logiczne i rozwiązywaliśmy je bardzo szybko (wszystko logicznie do siebie pasuje, idzie się tutaj jak burza, gdy jest się już doświadczonym, w przeciwieństwie do wielu innych pokojów). Wystrój raczej na plus, im dalej się przechodzi tym jest ciekawiej i bardziej klimatycznie (myślę, że można by jednak dodać jeszcze parę rekwizytów, żeby go jeszcze lepiej zbudować). Był niestety problem z jedną maleńką kłódką (nigdy nie widziałem tak małej kłódki!), którą niestety strasznie ciężko było otworzyć bez pomocy (powodem był problem z jednym mechanizmem w pokoju). Do pokoju wszedł wtedy Mistrz Gry i odblokował mechanizm (który się zaciął). Był to właściwie jedyny problem jakiego w tym escape roomie doświadczyliśmy. W tym pokoju jest ciekawa zagadka, w której trzeba wykorzystać proste reguły matematyczne.
Polecam dla początkujących i baardzo początkujących escape-roomowiczów. Nam po przejściu tego pokoju w 30 minut zostało niestety lekkie poczucie niedosytu (kwestia dużego doświadczenia, ale pokój naprawdę jest prosty...). Plus za miłą obsługę.

Klimat pokoju jak najbardziej na plus. Jest tutaj bardzo dużo rekwizytów, dzięki którym od razu widać, że jest pokój bractwa. Niestety 4 osoby i więcej to o wiele za dużo na ten pokój. Może to jednak wynikać z tego, że niestety tym razem moja grupa nie była zbytnio zorganizowana (trudno nam było się pogodzić kto będzie się czym w danym momencie zajmował - a była jednak ograniczona liczba zagadek do wykonania w danej chwili). Był problem z jedną szafą. Zagadki bardzo wpasowane w klimat studencki i oryginalne ;) Z niektórych można się było też nieźle naśmiać :) Im dalej w las tym mroczniej i bardziej horrorowo. Jedna z ostatnich zagadek wymaga bardzo wytrwałego szukania, dopiero po podpowiedzi znaleźliśmy jeden z istotnych elementów. Polecam ten pokój dla co najmniej średnio zaawansowanych osób jeżeli chodzi o escape roomy.