Patut

Jeżeli komuś marzy się wcielić w postać Detektywa niczym z powieści Agathy Christy - zachęcam do podróży tym Orient Expresem! Na ten pokój czaiłam się od dłuższego czasu, jednak poziom dla początkujących do mnie nie przemawiał. Nic bardziej mylnego! Nie ważne czy to Twoja pierwsza zabawa z ER, czy setna - tę pozycje na pewno warto odhaczyć. Przesympatyczna Mistrzyni Gry wprowadziła nas w klimat lat 20’, który można było do samego końca rozgrywki, albowiem wystrój był dopracowany do ostatniego szczegółu. Żeby wyjść z pokoju trzeba wykazać się zdolnością dedukcji i rozwiązać zagadkę pewnego morderstwa. Chcesz się sprawdzić w roli detektywa? Pozycja obowiązkowa!

To moja trzecia wizyta w „Innym Wymiarze” (ogółem 16 w ER), muszę przyznać, że „Niepokój” jest bezkonkurencyjnie najlepszy. Po długiej pandemicznej przerwie w końcu wróciliśmy do gry i zaczęliśmy od razu z wysokiego c. Jeśli chodzi o rozgrywkę - wszystko było na wysokim poziomie, a klimat można było poczuć od samego wejścia. Niepokój to słowo klucz, albowiem to uczucie towarzyszy graczowi przez cała rozgrywkę. Odrazu trafił na listę moich ulubionych pokoi. Ekipa ER Inny Wymiar przesympatyczna i profesjonalna, na koniec dostaliśmy pamiątkowe zdjęcie (wywołane!). Ogromny plus za zaangażowanie i niezapomniane wrażenia.

Do nyskiego Laboratorium wybraliśmy się we dwójkę - to był nasz 11 pokój. Zagadki całkiem przyjemne. Pomieszczenie było klimatyzowane i wywietrzone, a obsługa bardzo serdeczna. Choć nie było elementu szczególnie zapadającego w pamięć, to mile wspominam wizytę.

To była nasza pierwsza wizyta w Quest Cage i nie zawiedliśmy się! Do pokoju wybraliśmy się czteroosobową grupą i wyszliśmy po godzinie. Myślę, że optymalnie jest iść w grupie trzech-czterech osób, aby nic Cię nie ominęło (bo dużo się dzieje), ale też żeby nie rozwiązywać zagadek w biegu.
Co do samego pokoju - zaskakuje i intryguje z każdą zagadką coraz bardziej. Wszystko tworzy spójna i logiczna całość, a będąc w pokoju od razu można wczuć się w detektywistyczny klimat.
Wystrój jest dopracowany do ostatniego szczegółu i zaczyna się już przed samym wejściem do budynku. Przy 12 odwiedzonych pokojach mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że jest to jeden z najlepszych w jakich byłam. Na pewno odwiedzę ponownie Quest Cage!