Acidlish

Nie mieliśmy wielkich oczekiwań... I dobrze, pokój jest poprawny. Zagadki z potencjałem, ale w pokoju brakuje fabuły, to po prostu kilka łamigłówek mniej lub bardziej oczywistych. W przypadku mniej oczywistych odniosłam wrażenie, że po prostu są one bez związku z czymkolwiek, brakuje historii która rozgrywa się w tych czterech ścianach, która mogłaby nas poprowadzić przez cały grobowiec.
Obsługa ogranicza się do otworzenia drzwi, ale też z brakiem fabuły pokoju nieszczególnie miałaby jak do niego wprowadzać.
Mam wrażenie, że gdyby projektant tej przestrzeni odwiedził choć kilka polskich pokoi 'dziewiątkowych' (wg ocen lock.me) mógłby niewielkim kosztem poprawić ten pokój na naprawdę niezły, aktualnie pozostaje w moich wspomnieniach mierny i tworzy nową kategorię escape roomów - uzdrowiskowy.

Pokój warty odwiedzenia! Mnogość rozwiązań i pomysłów wykorzystanych u Alicji... Przed każdą grupą stoi spore wyzwanie, dopiero tutaj przekonacie się za co Wy odpowiadacie w Waszej paczce. Mózg operacji, złota rączka, goniec?

To jeden z tych pokoi gdzie dobrze jest ciągle dzwonic, stara pralnia należy do starych wiec dobrze pamiętać że nie wszystko musi działać jak należy - wszyscy chcący odwiedzić - pamiętajcie i pytajcie! Łatwo zmarnować czas, w tym pokoju przydałyby się podpowiedzi ukryte w środku, albo znaczki telefonu przy miejscach awaryjnych, ja z koleżankami dalej mamy brudne ubrania, ale kiedyś uda nam się je wyprać, oby pralnia nie była już całkiem na emeryturze ;)

Fabuła i wystrój cudowny. W swojej prostocie i ciemnym charakterze pięknie obrazuje cały klimat i misję. Przed wejściem do pokoju skupiałam się w nazwie pokoju na słowie "Kopalnia", ale po przekroczeniu progu panowała już przede wszystkim "Misja". Sporo zagadek nieoczywistych, wymagających wyjścia poza szablon. Dobra zabawa i piękny wystrój - czasem ciężko było mi odkryć co gra, co nie. ;)