bupkis

Wybraliśmy się w pewną sobotę do Gliwic i Rybnika. Po rewelacyjnych pokojach w Gliwicach (TickTack: Tortuga, Egipt) i po Piramidzie w Maze In Mind byliśmy już dość zmęczeni, więc nie oczekiwaliśmy zbyt wiele od siebie i od pokoju.. i od pierwszej minuty po wejściu do środka przekonywaliśmy się z każdą chwilą, iż dla tego jednego pokoju warto wybrać się na koniec świata. Niepotrzebna była kawa - ożyliśmy natychmiastowo wciągnięci do świata zagadek stworzonego przez Maze In Mind. Klimat nie do podrobienia, zagadki bomba, wszystko dopracowane. Jak urzeczono podziwiałem detale pomieszczeń - dopieszczone i realistyczne. Co więcej - pomimo zrobionych przez nas +/- 30 pokoi - autorom pokoju udało się nas parokrotnie zaskoczyć. Zaskoczyć zdecydowanie na plus. Naszej doświadczonej grupie udało się wydostać z dobrym czasem, a emocje związane z tym pokojem jeszcze długo nam towarzyszyły.

Ten pokój to numer 1 w Polsce w naszym odczuciu i nie zajmuje należnej sobie pozycji tylko i wyłącznie dzięki umiejscowieniu w Rybniku (tak tak, nie jest to wielka metropolia). Dla tych co uwielbiają ER pozycja obowiązkowa - nie będziecie żałować ani złotówki ani wydanej ani minuty zużytej na dojazd do Rybnika, ten pokój rekompensuje wszystko. Wielka piona dla Właścicieli - zrobiliście perełkę i tego nikt Wam nie odbierze! Powodzenia :)

Szum morza, lekkie bujanie. Gdzie jesteśmy? Statek piracki, półmrok. Co dalej? Oswobodzić się, rozwiązać wszystkie zagwozdki i wrócić z powrotem przez wrota czasu. Jak tego dokonać? Szybko, gdyż czas pędzi jak szalony a zagadek jakby przybywało. Pokój pozwala naprawdę przenieść się do świata piratów, jest spory gabarytowo i zapewnia dużą ilość zagadek. Na ogromną pochwałę bardzo ciekawe zagadki manualne, których tu naprawdę nie brakuje. Gospodarze stworzyli oba pokoje z niebywałą pasją. Tą pasję cały czas czuć, gdy się z nimi rozmawia. Czuliśmy się bardzo komfortowo w Gliwicach dzięki Wam i dziękujemy za możliwość przejścia przez Wrota Czasu do świata waszej fantazji - petarda! :) Czekamy na więcej, z chęcią przyjedziemy na Śląsk ponownie :)

Potwierdzamy: w Gliwicach autentycznie można zwiedzić piramidę i poczuć się jak w starożytnym Egipcie. Gospodarze zadbali o klimat w każdym calu - wystrój, symbolika. Nic nie było tu dziełem przypadku. Zagadek nie brakowało, za to ciężko było znaleźć kłódki ;) Pokój zaskakiwał rozwiązaniami, nie brakowało żadnego typu wyzwań (logiczne, manualne) i cały czas trzeba było działać żeby nie utknąć w świecie faraonów na wieki. Wprowadzenie do historii ekipy ratunkowej ze strony chłopaków - mistrzostwo :)

Pokój, któremu nie brakuje niczego. Jest klimat, na który składa się perfekcyjnie dopracowane w każdym detalu wnętrze i opowieść jaka kryje się za zagadkami. Zagadki - zróżnicowane, dużo logicznych - bardzo wciągające. Z pokoju Hrabiego nie chciało się wychodzić, a po wyjściu ciężko było o nim zapomnieć. Bueno :)

Klimat spoko (Ania dobrze katowała kasetę) - siermiężność PRL oddana wiernie. Zagadki - fajne (jak to zawsze bywa w Real Escape), niby proste, jednak sami sobie trochę próbowaliśmy wszystko przekombinować i zeszło nam z pokojem więcej czasu niż powinno przy takim doświadczeniu. Pokój warty odwiedzenia i nie jest wcale powiedziane iż dla doświadczonych ekip jest zbyt prosty ;) 

Całkiem fajny pokój - polecamy go w szczególności parom, dobrze się go pokonuje w dwójkę :) Poziom określiłbym jako średni/ trudny ze wskazaniem jednak na średni. ER dość dobrze oddaje klimat barowy, zagadki są różnorodne, jest ich dość dużo i są na zróżnicowanym poziomie trudności. Wielki plusik za zadania manualne :) 

Pozytywny pokój, przenoszący nas w klimat renesansu. Generalnie: jest co robić (sporo zagadek i niespodzianek nam Leo zostawił), jest co pooglądać (dobre rekwizyty, niektóre nawet bardzo dobre). Obsługa też bez zastrzeżeń. Pewnie nie potrwa to zbyt długo bo ER świeżo co otwarty, ale na ten moment mamy rekord pokoju :) Kończąc: "Ogień z Dupy" poleca, kolejny dobry pokój na escape'owej mapie Krakowa :)

Od A do Z wszystko rewelacyjnie zrobione - fajna aranżacja piwnicy, pokoju, rewelacyjny gospodarz, dużo arcyfajnych zagadek, fajne rekwizyty (wielki propsik za [spoiler] i ciekawy scenariusz. Poziom trudności w odczuciu naszej czwórki był raczej trudny, każdy miał co robić (sporo zadań rozwiązaliśmy w podziale na pary) i tym bardziej cieszy, iż udało nam się wyjść bez podpowiedzi z drugim (jak dotychczas) czasem tj. 50 minut. Pokój bardzo dobrze wjechał na rynek krakowski :) Bezapelacyjnie - 3x10, polecamy ten ER wszystkim gorąco, frajda murowana!

Jeden wielki wielki plus za całokształt - świetnie zbudowany pokój robiący klimat (meble, gadżety, gra światłem i dźwiękiem) + dobre dopasowanie poziomu, typu i ilości zagadek zapewniły nam godzinę pełną atrakcji bez ani minuty znużenia. Pokój ten, choć nie jest najtrudniejszy (w mojej opinii odpowiedni dla każdej grupy zaawansowania graczy), to bez wątpienia dzięki swojej nienagannej "grywalności" zajmuje zasłużone miejsce w czołówce rankingu. W nowym pokoju zameldujemy się z wielką przyjemnością, gdyż patrząc na profesjonalne podejście twórców pokoju jesteśmy przekonani iż będzie znowu rewelacyjnie :)

Pokój rozwiązany z dwiema koleżankami w regulaminowym czasie, choć z podpowiedziami. Pokój do łatwych nie należy - kawalerka wcale nie jest taka mała i jest trochę rekwizytów nadprogramowych utrudniających wyłapanie właściwego toru rozwiązywania tego pokoju co może momentami zniechęcić do gry. Niemniej jednak - zagadki są różnorodne, wprowadzenie ciekawe, realizm pokoju ok, obsługa na medal. Myślę, że po zmianach (redukcja pokoju+korekta zagadek) pokój już będzie bez zastrzeżeń. Póki co - Nocny Marek lepszy ;) Pozdrowienia dla ekipy Kryptotexu - czekamy na trzeci pokój :)