toliveeternally

Wraz z przyjaciółmi, w 4 osoby, urządziliśmy sobie wycieczkę do Set me Free, na maraton eskejpowy. To był nasz pokój 3 z 3.

Na deser zostawiliśmy sobie Psychopatę - coś, co miało nas przerazić najbardziej. I klimat taki był! Mistrz gry zatroszczył się o to od pierwszych sekund wejścia - jeszcze raz wielkie uznanie i szacunek dla niego, bo dzięki takiej pasji można stworzyć idealne eskejpy o róznej tematyce. ER ma masę odjechanych zagadek, brak kłódek, każdy ma co robić. Niepokojący klimat i świetna zabawa - to recepta na udany wieczór. Czekam z niecierpliwością na kolejne pokoje tej firmy!

Wraz z przyjaciółmi, w 4 osoby, urządziliśmy sobie wycieczkę do Set me Free, na maraton eskejpowy. To był nasz pokój 2 z 3.

Cieszę się, że piszę ten komentarz z perspektywy czasu, bo tego dnia byłam nieco rozczarowana tym pokojem - gdy odwiedza się jednego dnia 3 pokoje które są 10/10, logicznym jest wybieranie najlepszego i najgorszego. Obiektywnie patrząc ten pokój jest równie doskonały, co pozostałe. Osoby z klaustrofobią będą tu miały jazdę bez trzymanki! Fabuła ciekawa, zagadki świetnie dopracowane jak w każdym z pozostałych pokoi, mistrz gry najlepszy! Gorąco polecam!

Wraz z przyjaciółmi, w 4 osoby, urządziliśmy sobie wycieczkę do Set me Free, na maraton eskejpowy. To był nasz pokój 1 z 3.

Rozpoczęliśmy naszą przygodę z Chłopcem, który ma najbardziej rozbudowaną fabułę z całej trójki. Historia wciąga tak bardzo, że warto poświęcić jej uwagę. Zagadki rozbudowane, bez kłódek, technologicznie i pomysłem wymiatają, jak wszystkie pokoje w tej firmie! To samo wystrój, klimat, zakończenie. Ten pokój to było dla mnie coś nowego, bo nie przeżyłam jeszcze czegoś tak dobrego. Dodatkowo mistrz gry pasjonuje się w eskejpach i to naprawdę widać - zjechał kawał świata, rozwiązał masę zagadek i rozumie czego eskejpowicz potrzebuje do dobrej zabawy. POLECAM KAŻDEMU GORĄCO!

Toruń urzekł mnie nie tylko dlatego, że to bardzo urokliwe miasteczko, ale w mojej pamięci pozostanie coś jeszcze - ten eskejp! Wszystko zrobiło na mnie dobre wrażenie - wystrój pokoju, klimat (choć bardziej baśniowy niż straszny), zagadki (dużo elektroniki i zaskakujących mechanizmów - dalej wspominam niektóre rozwiązania!), mistrz gry. Pokój zrobiłyśmy w 2 osoby, więc roboty było po łokcie, ale dobrej zabawy jeszcze więcej. Wyszłyśmy na styk, zmęczone i szczęśliwe! Polecam każdemu, kto będzie w Toruniu - my na pewno wrócimy jeszcze do tego miasta, nie tylko dla pierników. :)