darkrair

Pokój jest trochę ofiarą swojej fabuły. Wstęp, który zaserwował nam jeden z pracowników był tak dobrze poprowadzony, że rozbudził nasze oczekiwania w zasadzie do granic możliwości. Niestety, po wejściu do pokoju próżne okazało się oczekiwanie na przysłowiowe „pościgi i wybuchy”. Aktora po przejściu przez drzwi praktycznie nie ma, mimo ze jego niebagatelną późniejszą ingerencję zdecydowanie sugeruje wprowadzenie. Byliśmy ogromnie tym zawiedzeni. Z drugiej strony pokój jest na prawdę na wysokim, a nawet bardzo wysokim poziomie. Zagadki są logiczne, fajnie zagrywające się z fabułą (co często jest problemem w escape roomach) i super wymyślone. Klimat tez jest bardzo napiety, chociaż no, tak jak napisałem ostatecznie poziomu sugerowanego we wprowadzeniu „nie dowozi”. Gdyby nie ono pokój dostałby 9, bo jedynym jego problemem były zbyt nachalne podpowiedzi - mimo ze zgrywaly się z fabułą to dostawaliśmy je niejednokrotnie po kilkudziesięciu sekundach zacięcia, mimo ze mieliśmy czas niemal rekordowy.

Pokój jest mega klimatyczny, widać ze tworzony przez ludzi z pasją. W środku naprawdę można poczuć się jak we wnętrzu prawdziwej leśnej chaty. Zagadki są bardzo w porządku, często ich efekty zaskakują. Małymi minusami jest to ze faktycznie jest trochę za ciemno (ogólnie dodaje to klimatu, ale mieliśmy tylko jedno mobilne źródło światła - gdyby każdy miał swoje byłoby super), oraz finał był trochę mało satysfakcjonujący - dlatego nie daję najwyższej oceny.

Wielkie zaskoczenie rozmachem. Poziom infrastruktury genialny, nie spodziewaliśmy się takiej jakości. Zagadki logiczne i pomysłowe. Jeśli chodzi o trudność myśle ze pokój można polecić początkującym. Wyszliśmy sporo przed czasem, a mogliśmy nawet parenascie minut wcześniej, ponieważ zaciął się mechanizm jednej zagadki (jednak nie wpływa to na najwyższa ocenę bo pokój to absolutna topka.

Muzeum było pierwszym escape roomem w jakim byłem zarówno ja, jak i moi towarzysze. Trafiliśmy bardzo dobrze, klimat był super, zagadki były trudne, natomiast dało się je rozgryźć, szczególnie ze mieliśmy do tego 5 głów. Świetna zabawa, z każda rozwiązana zagadką radość mieszała się ze smutkiem, ze coraz bardziej zbliżamy się do końca. Chętnie spędziłbym w pokoju nawet 2x więcej czasu. Polecam :)