Gulliver begibt sich auf eine aufregende Reise ins Land der Riesen. Nicht nur alle Menschen sind hier riesig, sondern auch alle Tiere und Pflanzen sind hier...
[viac]
2-5 ľudí
60 minúty
Dobrodružný
medziprodukt
2 recenzií
Švajčiarsko: 2. miesto
Zürich: 2. miesto
9
9/10
Služby zákazníkom:
9,8/10
Interiér:
10/10
Obtiažnosť podľa hráčov:
Stredné
Počet recenzií:
2
Top! Schade nur, dass wir bereits sämtliche Escape Rooms dort gespielt haben. Und es waren alle sehr gut!
Wir hoffen, dass es bald einen neuen Raum geben wird
Akcja toczy się na wyspie gigantów, gdzie każdy przedmiot jest kilkakroć większy, niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Czekają tu na nas zadania, które sprawią, że poczujemy się naprawdę mali! Na mnie zrobiło to spore wrażenie :)
Gra wymaga przynajmniej przeciętnej sprawności fizycznej, bo będziemy eksplorować wyżej położone zakątki, a gdy każda rzecz jest większa niż zwykle, zaczyna to stanowić pewne wyzwanie.
Miejsce to kojarzy mi się z escape roomami w klimacie Alicji w Krainie Czarów, które oparte są na podobnym motywie (zwykłe przedmioty w niezwykłym rozmiarze).
Co ciekawe, pokój ma wersję krótszą i dłuższą. Wersja rozszerzona oznacza w tym wypadku nie tylko więcej zagadek, ale też dodatkową przestrzeń do eksploracji, do której w krótkiej wersji się nie dociera. Niestety, można w nią zagrać dopiero w ekipie od trzech osób wzwyż. My byliśmy w dwie osoby i nie mieliśmy takiej możliwości, nawet za dodatkową dopłatą.
W krótszej wersji jest jedna myląca wskazówka, która dotyczy zagadki z dłuższej wersji. Przez całą grę zastanawialiśmy się, o co chodzi, a na koniec okazało się, że i tak się nie dowiemy :P Obsługa pozwoliła nam zerknąć na moment do dłuższej wersji i zobaczyć, co straciliśmy, co było całkiem miłe z ich strony :) Z drugiej strony mieliśmy ze dwie sytuacje, gdy nie dogadaliśmy się z obsługą i poczułam się z tego powodu trochę dziwnie.
Kilka mechanizmów nie zaskoczyło za pierwszym razem, przez co myśleliśmy, że źle zrobiliśmy zagadkę i szukaliśmy alternatywnego rozwiązania. Po jakimś czasie dopiero okazywało się, że nasze rozwiązanie było jednak w porządku. Był też drobny zgrzyt związany z tym, że graliśmy po angielsku, ale w środku była kartka po niemiecku i musieliśmy się upomnieć, żeby ją nam przetłumaczono. Podpowiedzi są w formie automatycznych komunikatów (po angielsku). Nagrania są trochę niewyraźne i trzeba się skupić, by je zrozumieć.
Same zagadki są bardzo różnorodne, fajnie wplecione w klimat i dają dużo funu. Kilka z nich zapamiętam na pewno na dłużej! :)