Postapo

Postapo jest kolejnym dowodem na to, że Forest Escape daje z siebie 110% i dba o utrzymanie poziomu swoich scenariuszy. Nie trzeba chyba nikomu powtarzać, że mamy do czynienia nie z klasycznym escape roomem, a z konkretną misją, której następstwem jest prawdziwa przygoda. Chłopaki wiedzą co robią.

Najnowsza propozycja Forestów nie odstępuje od pozostałych ani klimatem, ani zagadkami - wszystko jest tu odpowiednio wyważone i na najwyższym poziomie. Każdy gracz z łatwością wczuje się w swoją rolę i rozbudzi w sobie instynkt przetrwania w postapokaliptycznym świecie.

Teren rozgrywki jest ogromny i nikomu nie będzie się z pewnością nudzić - ani małym, ani większym grupom. Same zagadki nie należą do trudnych, jednak jest ich sporo i ich rozwiązywanie sprawia niesamowitą frajdę.

Oczywiście polecamy w szczególności grę wieczorno-nocną - my zaczęliśmy grać, kiedy było jeszcze w miarę jasno, a zachód słońca zamieniający się powoli w mrok to zdecydowanie jeden z głównych czynników wpływających na klimat rozgrywki.

Nic dodać, nic ująć. Jest genialnie.

To był nasz drugi outdoor w ten weekend. Fabuła bardzo nam się podobała. Zagadki spójne, logiczne i do ogarnięcia bez wielkich podpowiedzi. Rozpędziliśmy się także że poszło w niecałe 90 min. Na pewno klimat będzie ciekawszy w nocy ale z racji że część jest wewnątrz to nie ma aż tak dużego znaczenia. Polecam dla rodzin bo jest co robić dla każdego.

Pokój wyróżnia wielkość przestrzeni gry i jej wykorzystanie. Zagadki proste, w większości na wpisanie kodu, bez jakiegoś większego efektu "wow". Plus za fabułę, która rzeczywiście mocno się zarysowywała.

Bardzo ciekawe doświadczenie - pokój w lesie to coś zupełnie innego od standardowych pokoi. Super klimat, zagadki logiczne i raczej nie bardzo trudne. Zdecydowanie polecamy.

Ziemia, po fali potężnych rozbłysków i burz słonecznych stanęła przed widmem upadku. Zdziesiątkowana ludność, na skutek nigdy wcześniej nierozpoznanego rodzaju choroby popromiennej, zmagała się z brakiem prądu i niedoborem podstawowych środków do życia. Nie ma czasu do stracenia. Grupa ratunkowa ALFA rusza na ratunek.
To było nasze pierwsze zetknięcie z leśnymi scenariuszami outdoorowymi. A o tych łódzkich słyszeliśmy wiele dobrego i zdecydowanie się nie zawiedliśmy. Postapo reprezentuje bardzo dobry poziom. Mamy tutaj długą rozgrywkę w bardzo fajnej lokacji. Jest spójny pomysł. Dobra realizacja, nie mamy do czynienia z jakimiś zagadkami rozstawionymi po gołym lesie tylko rzeczywiście mamy lokacje wyglądające jakbyśmy byli członkami grupy ratunkowej. Od samego początku wczuwamy się w scenariusz, który zaskakuje na każdym kroku. Zagadki w większości są łatwe, ale niektóre są trudniejsze i ciekawsze. Zabawy przy tym mieliśmy co nie miara. Nawet dziewczyny ostro działały ;)
Podsumowując bardzo ciekawa gra na wysokim poziomie w niecodziennej scenerii. Chętnie ponownie odwiedzimy ponowni Łódź, aby zagrać w inne leśne scenariusze. I Wam również gorąco polecamy!

Pokój plenerowy to coś kompletnie innego od zwykłego escape roomu, a wartego spróbowania. Zagadki dość wymagające zarówno myślenia jak i współpracy, świetny mistrz gry, który miło nas przywitał i poprowadził. Spójna i ciekawa fabuła. Misja ukończona 8 minut przed czasem. Byliśmy w 4 osoby i nikt się nie nudził ;) Naprawdę dobrze się bawiliśmy! Bardzo serdecznie polecamy!

Dla mnie pokój mega, klimat jaki kocham! Będąc juz w tej firmie wcześniej spodziewałem się jak może to wyglądać. I tak było:) Dla dziewczyn za dużo pajakow I brudno...ale i tak same brały łopaty i jazda;)) hehe Trochę za mało różnorodne zagadki, bez efektu woow, natomiast tutaj to klimat daje to woow:) Szkoda, że nie graliśmy nocą ale i tak było fajnie:) polecam!

Escape bardzo klimatyczny. Niektóre zagadki ciekawie rozwiązane. Polecam każdemu. Poziom trudności umiarkowany. Warto wybrać się w nocy dla podkręcenia wrażeń w strefach zewnętrznych.

Graliśmy po zmroku, więc już na samym początku można poczuć klimacik wjeżdżając na leśny parking. Pokój można podzielić na dwie części: zewnętrzną i wewnętrzną.

W części zewnętrznej zagadki może nie są zbyt trudne, ale ze względu na powierzchnię mogą stanowić problem, bo nie zawsze wiadomo czy akurat coś się dobrze robi.

W części wewnętrznej znajdziemy mnóstwo elementów, które robią za zmyłki, bo tak naprawdę nie wiadomo na pierwszy rzut oka, co jest zagadką, a co nie.
Mimo wszystko sposób rozgrywki jest interesujący, zwłaszcza nocną porą.

Niestety tego dnia byli nowi pracownicy z obsługi, którzy zapomnieli odpowiednio przygotować dwie zagadki, ale właściciel obiecał nam rabat na kolejną rozgrywkę, także miły gest, bo rzadko się zdarza takie podejście.

Wejście w klimacie, dobrze mieć swoje latarki. Potem poszło, instrukcje z krótkofalówki były i ciekawe i pomocne. Zabawa przednia. Wieki temu byliśmy w prologu, to mniej więcej wiedzieliśmy czego się spodziewać. Ale i tak bawiliśmy się świetnie!