Talarkowa

Efekty specjalne takie, że ma się największą ochotę złapać za ster statku. Zagadki pasujące do wizji statku, a zakończenie bardzo satysfakcjonujące.
Niestety albo stety, nie mieliśmy możliwości wzięcia podpowiedzi. Dość szybko przeszliśmy przez pokój i tu pozostał minimalny niedosyt.
Obsługa, jak to w Mr Locku nie można było niczego zarzucić ;)
Polecam starcie z klątwą Czernobrodego. To uczucie przebywania na statku trzeba po prostu przeżyć.

Podczas podbojów Bydgoszczy to zdecydowanie był mój pokój numer 1. Największą w tym zasługę miała obsługa, od samego wprowadzenia, przez podpowiedzi i gratulacje za uratowanie świata. No cud miód malina. Co można powiedzieć o samym pokoju? Klimat jest, a poczucie końca świata idealnie dopracowane. Znajdzie się też parę smaczków dla fanów superbohaterów, co tylko dodaje pikanterii. Zagadki nie są oczywiste i nie bazują na kłódkach, za co bardzo duży plus.
Serdecznie polecam odwiedziny.

Klimat, wystrój no po prostu wow. Sceneria jest na mega wysokim poziomie, a zagadki? Zagadki są tak idealnie wplecione do metra... Ciężko tu coś więcej opisać nikomu nie spojlerując. Naprawdę czuć klimat metra od pierwszego kroku zrobionego w pokoju. Zakończenie takie że, można się poczuć jak w filmie akcji. Za te emocje i poczucie gry w filmie należy się dyszka.
Z obsługą nie było zbytniego kontaktu i był ograniczony do minimum, więc ciężko o aplauz.
Polecam już dla bardziej doświadczonych osób przy trochę większej ilości osób niż dwie.

Nie spodziewałam się takiej perełki w Zabrzu. Jestem bardzo zadowolona z podjętej decyzji pójścia do tego Escape Roomu. Klimat bardzo wprowadza do gry, gadżety tematyczne, zagadki logiczne, mające sens i spójność. Szkoda, że to whisky takie puste było...
Obsługa na poziomie w każdym momencie gry, od wprowadzenia do zestrzelenia ;)

Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin ;)

Powiem szczerze, że był to najdziwniejszy pokój w jakim byłam. Ciężko to nawet pokojem nazwać. Bardziej odpowiedni by był kabaret z uczestnikami na czele. Klimat super, zagadki fajnie wplecione, a obsługa... takiej gry aktorskiej to dawno nie widziałam, no chyba, że w lustrze. Jednak pomijając to była to mega frajda dla naszej czwórki.

Tylko ostrzegam, że nie jest to normalny ER, raczej nienormalny heh. Nie polecam na pierwszy pokój, ani fanom ''zrobienia pokoju'' - tu się tak nie da.

Pozdrawiam gorąco ;)