Michał D. 5

Pokój z tematyką z którą się jeszcze nie spotkałem, ale podsumowując: bardzo fajne nawiązdania do fabuły, zagadki bardzo logiczne, muzyka podkreśla klimat, a elementy trafnie oznaczone i dzięki temu wiadomo co gdzie można by użyć i co mówi jaka wskazówka.

Jedna z technologii była bardzo zmyślna, co zapewniło bardzo ciekawe i nieoczekiwane rówziązanie łamigłówki. Dużo szukania, na czym zawsze polegnę : ) więc w zasadzie nie jest to wina pokoju, tylko kwestia rozpieszczenia przez inne. Trudność pokoju polega na kilku wielopłaszczyznowych puzlach oraz na tym że nie ma tutaj toku typu - odblokowujemy coś - dostajemy wskazówke - otwieramy skrzynkę. Hinty porozrzuczane są po całym pokoju od początku do końca. Warto wspomnieć o nieliniowości która w przypadku dużej grupy stanowić będzie mocną zaletę,

Jedyne co można by było poprawić to scenografię. Wrzucić w nią więcej realizmu, więcej przestrzeni i krajobrazu, aby wszystko było żywe i faktycznie oddawało klimat, ale nie każda firma ma posiada duże lokale i jest to zrozumiałe. Dobrze że udało się mimo to zmieśćić tyle zagadek na m2. Abstrahując od samej w sobie scenografii, dekoracji, estetyka zasługuje na pochwałę - cieszę się że odchodzimy od wszędzie widocznych kłódek technicznych, kabli, przewodów czy instalacji, co kiedyś często miało miejsce i wybijało gracza z pokoju, natomiast wszystko twórcy zaczynają ukrywać tak, aby nie przeszkadzać graczowi w zanurzeniu się w atmosferze jaką oferują, tak jak to robi np. Wyjście Awaryjne albo Break The Brain czy też nawet Ewakuacja i Let's Play The Game. Fajnie że coś takiego staje się standardem.
Na Dzikim Zachodzie trochę przypomina Krwawego Wodza z Trójmiaste ale wykonanie jest 100 razy lepsze : )

Obsługa bardzo miła, chętna do rozmowy po grze i dobrze mówiąca po angielsku. Potrzeba więcej firm które przedstawiają swoje rozgrywki w wersji wielojęzycznej.

Polecałbym ten pokój na 3 osoby, może 4 - gdyż nie jest zbyt ogromny, ale z kolei będąc w dwie osoby działaliśmy bardzo szybko a wyszliśmy na styk.

Zeusie drogi, Posejdonie, Achillesie, co to byłooooo.

Generalnie Break'i cały czas zaskakują. Wchodzisz do jednego pokoju i mówisz - "genialne, lepszego nie zrobicie" - no i zawsze po tym powstaje jeszcze lepsze.

Klimat pokoju ... oh. Potwierdzam opinię którą słyszałem wcześniej - "czujesz się ... jak w Grecji" - za Atenami tęsknię już od ponad roku i wizyta w tym pokoju absolutnie pocieszyła mnie w tej tęsknocie.

Świetne dekoracje, świetny wystrój, świetne zagadki - każda z nich barrrrrrdzo logiczna, skrzynki bardzo dobrze oznakowane, jeśli idziesz analitycznym tokiem rozumowania, to na pewno wpadniesz na rozwiązanie, bo jeśli jedna rzecz nie pasuje, wystarczy przeanalizować swoje ruchy, przyjrzeć się bardziej, zrobić kolejną burzę mózgów i już wszystko jest jasne.

Mechanizmy i rozwiązania w pokoju: wyśmienite. Większość zagadek nie pojawiła się w żadnym innym pokoju w którym byłem. Zagadki są i manualne i umysłowe i "matematyczne" - znakomite połączenie i balans między każdym typem łamigłóki oraz duże nawiązanie do fabuły i tematyki pokoju.

Obsługa - jak zwykle świetna. Wszystkie 3 panie były uśmiechnięte i bardzo dobrze i jasno przekazywały informacje : ) nawet po angielsku. Możliwość grania w innym języku to często pomijane udogodnienie. Według mnie zupełnie bezcelowo, bo turystów lub zagranicznych gości jest co raz więcej. Cieszę się że pokoje firmy Break The Brain mogę doświadczać również w jezyku angielskim i zapraszać do tej wspaniałej przygody swoich przyjaciół. Bez wyrzutów sumienia 10/10 : )

Co tu więcej pisać : D nadrabiam zaległe recenzje i trochę nudzi mnie pisanie Wam tego samego... ale ok. Jak zwykle WA dało radę. Pokój szczerze ? Na tak wysokim poziomie jak wzsystkie inne. Nie będę się powtarzał z tym że przygodówki mają trudniej, to wiadomo. Klimat 10/10, zagadki 10/10 chociaż w późniejszych pokojach widać rozwój, nastrój całkowicie zachowany - wszelkie łamigłówki ściśle związane z tematem pokoju.

Jestem trochę rozczarowany tym co czytam poniżej.
Grałem w grupie po angielsku. Wszystko było
przygotowane odpowiednio, nie musieliśmy na nic czekać, więc też nei wiem o co chodzi, obsługa rozmawiała z nami - i po polsku i po angielsku, nie było absolutnie żadnego problemu z dogadaniem się.

Pokój bardzo okej. Muszę przyznać że niektóre elementy świetnie oddawały klimat. Pierwsza cześć scenografii nic nadzwyczajnego, ale na plus działały stare meble, tapety, podłoga. W pokoju nie ma prawie żadnej technologii i w zasadzie byłaby to wada, jednak tematyka narzuca pewne koncepcje i założenia, więc jest to usprawiedliwione.
Są też momenty trzymania w napięci i kroczenia w niepewności. Nastrój i muzyka dużo tu nadrabiają, bo zagadki same w sobie nie są pionierskie czy zaskakujące. Jest za to kilka bardzo realnych elementów na granicy taktu, za co ogroooooomny plus, bo w takich klimatach to się ceni.

Powtarzam to przy każdej okazji. Nie trudno zrobić dobry pokój o tematyce typy horror/thriller. Mają one to do siebie że wszelkie braki fabularne i techniczne kompensuje scenografia i nastrój. Groza i budowanie napięcia to coś co łatwo w takich pokojach stworzyć, żeby podnieść całościowe doświadczenie u gracza. Tu się rodzi problem pokoi przygodowych. Nie posiadają przywileju do manipulowania strachem, co dość łatwo zrobić, więc cała robotę muszą wykonać przemyślane przejścia, dobrze zrobione zagadki i spójność gry.
Legenda Miecza, to naprawdę epicka przygoda w świat fantasy i to w takim stylu jakiego jeszcze nie widziałem w żadnym innym pokoju. Przemyślane od początku do końca. Każdy szczegół, każda zagadka, brak powtarzalności. Każdy nowy element wprowadzał świeżość. Rozstrzyganie łamigłówek było pełne satysfakcji i ekscytacji po dojściu do prawidłowych rozwiązań. Jestem pełen podziwu na to ile pracy zostało włożone w ten pokój i jak bardzo aż kusi żeby iść tam drugi raz chociażby dla przeżycia tej atmosfery. Świetna robota, prawdziwy wzór dla kreatywności.

Nie jestem fanem Gwiezdnych Wojen. Co prawda stwierdziliście że to na granicy, bo obejrzałem kilka razy każdą część :D ale aż tak się nie jaram.

Od samego wejścia pokój zaskakiwał. Słyszałem dużo opinie że jest świetny, a więc tym bardziej rosły oczekiwania. I zostały spełnione z nadwyżką! Fabuła świetnie powiązana. Klimat jest lepszy niż w niejednym pokoju o tematyce horroru. Naprawdę ciężko w Escape Roomie zbudować nastrój i napięcie innym elementem niż strach. Tu zdecydowanie było to podekscytowanie. Żałuję że nie mogłem zostać w pokoju trochę dłużej ponieważ wszystkie szczegóły i elektronika znajdująca się w pokoju aż błagały o docenienie i napawanie się ich genialnością.

Prawdą jest że pokój jest bardzo trudny. Nie chodzi tu tylko o zagadki, ale do tego dochodzą łamigówki manualne, nad którymi można naprawdę przesiedzieć dużo czasu, jak również i cała systematyka procesów i złożoność panelu sterowania, który z czasem przyswaja się w sposób intuicyjny. Nie jest to zdecydowanie pokój dla początkujących.

Estetyka również zasługuje na najwyższą ocenę z możliwych. Wszystko w pokoju było jasne i czytelne. Brakowało zbędnych przedmiotów, które myliłyby lub irytowały graczy. Jesli chodzi o samo wyposażenie... cena warta każdej złotówki. To jeden z takich eskejpów do któego wchodzisz i dosłownie widzisz za co zapłaciłeś... i jesteś pod wrażeniem.

Obsługa... ? Jak zwykle najlepsza! Chłopak który dopiero się uczy nie miał za wiele roboty bo wzięliśmy tylko jedną podpowiedź :P za to wykonał naprawdę świetne wprowadzenie w fabułę. Dobrze się go słuchało i opowieść jedynie potęgowała doznania które potem przeżywało się w pokoju. Pani blondynka jak zwykle przepełniona energią i pasją do łamigówek. Jak dla mnie firma TOP3 jak nie numer jeden dla mnie na rynku regionalnym i "globalnym".

Tematyka pokoju jest wyjątkowa. Nie spotkałem się wcześniej z takim tematem w żadnym innym escapie, co daje trochę przewagę nad resztą konkurencji. Pokój od początku do końca w klimatach iluzji. Może faktycznie nie za duży, ale naszpikowany zagadkami.

Trudność średnia. Ogólnie nie sprawił nam większych kłopotów. Czytałem inne recenzje i chyba wiem o jaką zagadkę chodzi... Nie zabrała nam ona jakoś dużo czasu, dzięki tęgim umysłom, ale była faktycznie dość irytująca, szczególnie na 4 osoby, jak się jedna za to zabrała - delikatnie mniej.

Ogólnie pokój super, niektóre elementy mi się naprawdę podobały, pokochałem zagadkę ze światłami, natomiast inne rzeczy ani nie utknęły mi w pamięci, ani nie zaskoczyły jakoś specjalnie.

Proszę mnie źle nie zrozumieć. Pokój, wart odwiedzenia, ale dla doświadczonej ekipy bez szału.
Jeśli chodzi o obsługę to + zdecydowanie jest automat do zdjęć. Mega pomysł. Jeśli chodzi o pracowników, to byłoby 4, bo na początku troszkę się poczułem na zasadzie "okej, okej, wysliście, fajnie, do domu już, już", ale podniosłem do 7 bo w ostatniej chwili zainterweniował bodajże właściciel i zaczął z nami rozmawiać i zrobiło się dużo milej :) Powodzenia przy następnych pokojach!

Wow... Pokój zdecydowanie zasługuje na moje 10. Nie spodziewałem się szczerze móiac czegoś wielkiego. Myślałem że będzie trochę nudny, jak usłyszałem Wehikuł Czasu, to stwierdziłem że to totalnie nie moje klimaty, wolę chyba mimo wszystko pokoje z dreszczykiem emocji. No ale myliłem się !

- pokój bardzo przyjemny, świetnie udekorowany, jeśli chodzi o zagadki to ... kurcze. Były naprawdę dobre. Większość nie sprawiła nam najmniejszych kłopotów bo mieliśmy umysłowych tytanów, ale słyszeliśmy że inne grupy przeważnie wychodzą w więcej niż godzinę... jeśli w ogóle i z podpowiedziami. Wszystko było logiczne i to mi się podoba. Czasem twórcy dają takie zagadki nad którymi trzeba trochę przesiedzieć, dlatego że nie są logiczne. W tym pokoju nie było ani chwili żebyśmy usiedli i stwierdzili że coś jest bezsensu.

- wystrój, dekoracje, estetyka... bomba! feels like you're there!

- wehikuł czasu ... rozwiązany genialnie. Strasznie realistyczne podejście i jeśli wszyscy nie będą razem lub będa mieli odpowiedniej wiedzy czy przedmiotów faktycznie mogą utknąć w czasoprzestrzeni!

- fabuła i merytoryczność w dziesiątkę! wszystko co robisz jest logiczne i ma jakiś sens. Nie ma żadnej rzeczy w tym pokoju którą robisz bezcelowo. Spójność zamiat pod dywan nie jeden pokój w regionie czy nawet Polsce.

- obsługa... bardzo miła! Pan naprawdę sprawia wrażenie jakby był naukowcem. Czasem brakuje mu entuzjazmu, ale sprawia to że fajnie kreuje swoją postać, co też jest ciekawe. + za pobicie rekordu dostaliśmy niespodziankę :)

Dokładnie tak jest w tym pokoju. Zaczyna się trochę niewinnie i pogodnie, natomiast później historia zaczyna nabierać pędu. Pokój ciekawy. Było kilka zagadek które mi się faktycznie podobały, bo miały fajny opis. Trzeba również przyznać że obszar zabawy jest nawet duży. Fajnie wygospodarowane pomieszczenie, przejścia zrobiona tak, by na maxa wykorzystać przestrzeń.

Dlaczego tylko 7? Dla mnie to nadal wysoka ocena. Pokój ma dużo zwolenników natomiast ja troszkę się przyczepie. Był moment gdzie tak naprawdę drzwi zwolniły blokadę, lecz nikt o tym nie wiedział bo nie było to udekorowane żadnym efektem dźwiękowym czy optycznym, ani nawet odskoczeniem elementu. Po prostu. Jeśli chodzi o "straszną" część pokoju... widziałem już tyle dobrych pokojów w tym klimacie, że niestety Krwawy Wódz przy tej reszcie wygląda trochę cienko. Rekwizyty bardzo sztuczne, chociaż podobały mi się prawdziwe narzędzia. Tam gdzie miało być troszkę przerażająco ... hmm... no nie było. Przesterowane dźwięki z głośnika bardziej irytowały niż straszyły, bo trochę uszy bolało. Kilka dekoracji zostało popsutych przez niestaranność - widoczne kabelki i znowu ta sztuczność do bólu. Proponowałbym dopracować tą część albo wziąć się za straszny pokój albo nie straszny, bo taki misz masz sprawia że wychodzę z pokoju i już w zasadzie o nim prawie zapomniałem. Mimo to całkiem w porządku przygoda.

Rytuałem zaiste powinno być odwiedzenie tego pokoju będąc w Trómieście bo z naszego wypadu podobał nam się najbardziej. Klimat absolutnie zachowany, bardzo mrocznie, przerażająco, dziewczyny wyszły z traumą :D Widać również że obsługa jest bardzo zainteresowana podjudzaniem atmosfery, szczególnie z genialnych opowieści jakie udało nam się od nich usłyszeć. Trzeba przeyznać że wszystko w pokoju jest przemyślane. Niektóre zagadki czy mechanizmy naprawdę niezwyczajne, co wyróżnia ten pokój zdecydowanie na tle innych w Polsce, a na arenie trójmiejskiej stawia moim zdaniem na podium. Może drobne szczegóły rozwiązałbym trochę inaczej, ale to tylko mały szkopuł i subiektywna opinia. Pokój zasługuje na solidne 9, gdyż do 10 trochę jeszcze brakowało. Ale przecież to nadal świetna ocena. Absolutnie polecam.