Room Busters

Mimo, że byliśmy już wcześniej w dwóch miejscach, gdzie motywem przewodnim był ten tytuł, stwierdziliśmy, że warto będzie sprawdzić czy temat może się przejeść. Okazuje się, że ani trochę.
Po raz kolejny czuliśmy się jak w bajce, z której nie chcemy tak szybko uciekać. Wszystko w tym pokoju ze sobą gra. Każdy element wystroju, zagadki, prowadzenie gry jest związane z tematem tego miejsca. Zagadek jest sporo i tu pojawiła się kolejna miła niespodzianka. Prawie wszystkie łamigłówki opierają się na jednym mechanizmie (którego nie zdradzimy ;) ), ale ich rozwiązania są na tyle różne i rozbudowane, że nie odczuwa się znużenia nawet na chwilę.
Chce się po prostu rzec "cóż to był za pokój!".
Jeszcze raz wielki szacunek i podziękowania za możliwość przeżyć, których nam dostarczyliście.

Po świetnych poprzednich scenariuszach i tym razem liczyliśmy na porcję niezapomnianych wrażeń. I nie przeliczyliśmy się! Pokój urzeka swoim wystrojem, który jest starannie przygotowany, ale to co sprawia najwięcej frajdy to zagadki. Jest ich naprawdę dużo, są oparte na przeróżnych rozwiązaniach, nie wydłużają sztucznie rozgrywki i są logicznie poprowadzone. Wbrew, niektórym opiniom, kłódek nie jest przytłaczająco dużo, a jeśli ktoś uważa, że pokój opiera się głównie na matematyce, powinien się zastanowić czy liczenie od 0 do 9 to poważne wyzwanie.
Generalnie jest tutaj wszystko, czego trzeba, do stworzenia świetnego pokoju w odpowiedniej ilości.

Ponieważ już odwiedziliśmy poprzednie pokoje tej ekipy, wiedzieliśmy, że przygotują coś dobrego i rzeczywiście tak było. Wystrój idealnie oddaje klimat i można aż poczuć atmosferę klubu. Jest tutaj sporo różnorodnych łamigłówek, nie zawsze prostych, ale na pewno logicznie przygotowanych. Pokój może nie jest rewolucyjny jeśli chodzi o rozgrywkę, ale bardzo dobrze łączy klasyczne zagadki z nowinkami technicznymi, dzięki czemu na pewno spodoba się gadżeto-maniakom.

Czy znacie grę „Czarne historie”? Jeśli tak, to wiecie co robić. Jeśli nie, to powiemy w skrócie, że to gra, w której poznajemy pewien fakt, a uczestnicy gry poprzez zadawanie pytań muszą odgadnąć, jak doszło do tego wydarzenia. Rozgrywka postanowiła zrobić coś fantastycznego – przenieść tę popularną grę do rzeczywistości, a swoim graczom przydzielić rolę detektywów, którzy muszą zagłębić się w historię rodziny Brown. Naszym zadaniem będzie zbierać poszlaki, łączyć fakty, a potem wraz z całą grupą dojść do tego, jakie tajemnice oni skrywali.
Wszystko jest utrzymane w nieco mrocznym klimacie. Trzeba będzie tu znaleźć wiele wskazówek, rozwiązać zagadki i połączyć wszystko w logiczną całość.
Bardzo fajna alternatywa dla typowych escape roomów. Zdecydowanie warto spróbować!

FindOut powraca z nowym pokojem i jest on iście rewelacyjny! Możecie liczyć na godzinę naprawdę świetnej zabawy, a czas wypełniony będzie przeróżnymi zagadkami, które zadbają o Wasze szare komórki. To nie wszystko – pokój posiada wiele tradycyjnych jak i elektronicznych rozwiązań, a poza tym oferuję możliwość gry w opcji rywalizacji pomiędzy dwiema grupami.
Przeciwnikom można skutecznie utrudniać rozgrywkę, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Bardzo dobry pomysł, który potrafi pozytywnie zaskoczyć (albo zdenerwować, w zależności od tego, którą grupą jesteśmy).
Zagadki są przemyślane, spójne, wymagające, angażujące całą grupę. Bardzo dobry pokój, który trzeba odwiedzić!

Ten pokój to prawdziwa bomba! Począwszy od tematyki, poprzez rewelacyjne zagadki, a skończywszy na niebagatelnym wystroju. Świetnie poprowadzona gra z przeróżnymi zagadkami pełnymi niespodzianek pozwoli Wam poczuć odrobinę magii. Rozgrywka jest niezwykle płynna dzięki dopracowanym rozwiązaniom - wszystko jest tu logiczne i spójne, a na każdym kroku widać ilość serca włożonego w przygotowanie pokoju.
Obsługa przemiła i pomocna. Koniecznie trzeba tu zajrzeć!

Pokój przygotowany z klasycznymi zagadkami na szyfry oraz tematyczną elektroniką. Sporo ciekawych rozwiązań nie pozwoli się Wam nudzić. Wystrój jest klimatyczny i pasujący do tematu pokoju, a rozgrywka poprowadzona w bardzo płynny i przyjemny sposób, bez zbędnych zapychaczy czasu.
Obsługa jak zwykle bardzo miła. Nie możemy doczekać się naszej kolejnej wizyty!

To nie jest pokój, a raczej prawdziwa przygoda, która pozwoli na godzinę przenieść się do innego świata!
Zagadki są niesztampowe, ciekawe, bezkłódkowe, mają w sobie coś z magii - świetnie przygotowane przynoszą dużo satysfakcji. Jest ich całkiem sporo, każde z nas miało co robić.
Obsługa przemiła, wystrój świetny! Tu koniecznie trzeba zajrzeć!

Otwieramy oczy i znajdujemy się w potrzasku. Przypadkowo napotkany Aleksander okazał się mieć jednak złe intencje, a my mamy dwa wyjścia: uciec o własnych siłach przed upływem czasu albo zostać zaserwowanym jako danie główne jego gościom.
Wystrój jest powalający! Widać, że przy tworzeniu całego pokoju, właściciel włożył w przygotowania wiele serca. Spora część wyposażenia oznaczona jest naklejkami, aby tych elementów nie dotykać, co trochę stresuje, ale w sumie jest zrozumiałe przy tak dużym nakładzie środków.
Zagadki są bardzo satysfakcjonujące, ciekawe, nietuzinkowe, jest ich naprawdę sporo, a cała grupa będzie miała ręce pełne roboty.
Świetny klimat ze sporym dreszczykiem budowany jest bardzo umiejętnie. Przychodząc tutaj możecie być pewni, że przeżyjecie wspaniałą przygodę.

Długo przyszło nam czekać na ten escape room. Kiedy usłyszeliśmy, że szykuje się leśna ucieczka nie mogliśmy się doczekać, żeby tam pójść.
Jest to chyba pierwszy "pokój" na tak dużym obszarze co jest zdecydowanym plusem, ale... no właśnie tu się pojawia pierwsze zastrzeżenie. Myśląc "forest" escape wyobrażamy sobie historię, której częścią jest właśnie tytułowy las, natomiast tutaj mamy do czynienia przede wszystkim z opuszczonym budynkiem, a las jest niewielkim procentem całej rozgrywki. Trzeba jednak przyznać, że ten procent jest jednym z najlepszych elementów całej gry.
Zagadki same w sobie są różnorodne i całkiem ciekawe, lecz osoby, które nie lubią szukać mogą się poczuć przytłoczone przestrzenią na jakiej przyjdzie im znajdować wskazówki.
Na duży plus zasługuje sama miejscówka i dość mroczny klimat, natomiast mamy zastrzeżenia co do fabuły. Z początku intensywna i skrywająca wielką intrygę w trakcie gry zanika i w sumie zapomina się, o co w ogóle chodziło, czemu nie pomaga również samo zakończenie rozgrywki.
Generalnie jest to bardzo przyzwoita propozycja z ciekawymi zagadkami, ale żeby się nie zawieźć trzeba się do niej nastawić jak do każdego innego escape roomu z dodatkową atrakcją.