Skarb Templariuszy

Ostatni z trzech pokoi dostępnych w Iławie okazał się paradoksalnie najlepszy. Być może w prostocie tkwi siła, albo tematyka jest bliska mojemu sercu.

Nie zmienia to faktu, iż pokój jest całkiem spory, więc pomieści te maksymalne pięć osób, ale spokojnie przed czasem da się go ukończyć w dwie osoby, bo poziom zagadek nie jest wygórowany i da się cześć z nich zrobić dzieląc zadania. Powiedziałbym, że jest łatwo, choć zdarzyła się jadna dłuższa chwilą namysłu przy pewnej łamigłówce.

Pokój jest klimatyczny, a szukanie skarbu okazało się bardzo angażujące. Klasyczne zagadki przepleciono sporą ilością kłódek, ale elektronika też jest fajnie wykorzystna. Było jedno zaskoczenie. Rebusy są jak najbardziej logiczne, tyle że średnio tematycznie powiązane z historią jaką eksponuje pokój. Nie ma efektu przeniesienia w "tamte" czasy. Może pod koniec.

Co nie zagrało? Pokój jest widocznie wyeksploatowany, co widać po niektórych rekwizytach. Ponownie mieliśmy problem z jedną kłódką, jednak właściwa kombinacja i siła podziałała w końcu cuda. Plus za jedną, odmienną kłódkę.

Nie zmienia to faktu, że "Skarb Templariuszy" to mocno niedoceniony pokój i należało by to zmienić. Zwłaszcza, że nasza mistrzyni gry jest świetna w tym co robi. Możecie liczyć na miłą rozmowę przed i po grze. Klasa światowa.

Ps. Strefa spoilerów

Zużycie widać zwłaszcza po maszynie do pisania i neseserze. Niemniej najlepiej będę wspominał rebus z książkami. Może powinienem oczekiwać tego co się stało po chwili, ale efekt wow pozostał. No i końcowa zagadka była klimatyczna.

Pokój z gatunku "szybki, łatwy i przyjemny", Klasyczne zagadki, z którymi nawet mniej doświadczeni członkowie ekipy nie mieli większego problemu, niezły klimat i wystrój, po którym trochę już widać oznaki wiekowości. Troszeczkę taki, "żeby odhaczyć", ale też bez negatywnych emocji. Szkoda tylko katastrofalnej obsługi. Teksty typu "tu jest opisana fabuła, jak chcecie, to możecie sobie przeczytać", podpowiedzi na 30 sekund po otrzymaniu zagadki czy brak podejścia do nas, kiedy udało nam się wyjść z pokoju nie zachęcają klientów do powrotu. Liczymy jednak, że to jedynie "gorszy dzień", który każdemu może się zdarzyć. Niemniej, zepsuło to troszeczkę odbiór.

Klasyczny pokój z różnorodnymi zagadkami - całkiem niezły dla początkujących grup. Jeden element bardzo nas zaskoczył i nadal nie wiem, jak można było rozwiązać tę zagadkę bez wiedzy z historii, albo wprowadzenia Mistrza Gry. Wystrój elegancki i nawiązujący do tematyki.

Kolejny etap wyjazdu wakacyjnego na Warmię, czyli skok w bok na Iławę!

Nie biegamy po zamkach. Szukamy raczej współczesnych śladów...
Wystrój pokoju zrobiony w dobrej jakości. Jest bardzo dużo przestrzeni. Adekwatnie do klimatu zagadnienia. Czegoś z wyższej półki życiowej.
Jest miejsce na rozwinięcie się, rozejrzenie.
Bardzo dobrze gra w tym pokoju detal. Należy więc uważać na szczegóły.

Zagadkowo wysoki poziom. Mazury zaskakują mnie nowymi, ciekawymi rozwiązaniami. Pokój nieliniowy, co dodaje mu atrakcji.
Znajdziemy tam wszystko, co najważniejsze. Jest szperactwo i to na poziomie już bardzo zaawansowanym (ponieważ nie jesteśmy psujami, nie wpadliśmy, aby grzebać w takim miejscu).
Jest też dużo logicznego myślenia, wykorzystuje się elementy, które na pozór są tylko dekoracją. Wymagane jest skupienie i uwaga.
Poziom trudności nie jest jednak bardzo wysoki. Jest to pokój, w którym mogą się dobrze bawić zarówno weterani jak i młodzi adepci tego sportu.

Dwa mankamenty. Jednak z zagadek moim zdaniem jest nie dopracowana. Brak jakiegoś logicznego wytłumaczenia dlaczego tak. Trzeba po prostu domyśleć się (strzelić).
Drugi to wystój. Braki w jakości wykończenia od razu dekonspirują przestrzeń.
Stąd lekkie obniżenie punktacji.

Obsługa bardzo miła. Widać kiedy obsługuje właściciel, a kiedy pracownik.

POKÓJ POLECAM!!

Biliśmy też w drugim pokoju Czarownice z Eylau (patrz opinia) i żałujemy, że czas i inne rezerwacje nie pozwoliły nam odwiedzić trzeciego.

Pokój odwiedziliśmy w stałym rodzinnym trzyosobowym składzie i myślę, że to optymalna liczba graczy. Zagadki są przyjemne, logiczne i niezbyt trudne. Plus za nietypową kłódkę.

Drugi pokój odwiedzony przez nas w Iławie. Ten podobał nam się znacznie bardziej. Ciekawy temat, poruszony ze współczesnej perspektywy. Pojawiają się różnorodne rozwiązania, które zapewniają tempo rozgrywce. Wszystkie zagadki logiczne, dzięki czemu grywalność pokoju jak najbardziej zachowana. Kilka ciekawych rekwizytów, choć samo wnętrze mogłoby być ciut bogatsze. Dobrze wspominamy cały pobyt w firmie, również dzięki bardzo miłej właścicielce, która poświęciła nam czas. Trzymamy kciuki za dalsze pomysły, inspiracje i rozwój.

Bardzo interesujący i wciągający temat pokoju. Kilka rekwizytów nie związanych z tematem wcale... ale również kilka zaskakujących zagadek i kłódka, której wcześniej nie spotkaliśmy dała nam sporo do myślenia i frajdy, gdy udało nam się ją pokonać. Mały minus za kłódkę (pewnie już jej nie ma :)), która nie zadziałała na dobry szyfr, pokrzyżowało nam to plan w osiągnięciu lepszego rezultatu, jednak udało nam się przejść pokój we wskazanym czasie z 1 małą podpowiedzią. Oczekujemy niecierpliwie na kolejny pokój tej ekipy. Pozdrawiamy i do zobaczenia!

Pokój z ogromnym potencjałem, aczkolwiek nie do końca wykorzystanym. Kilka rekwizytów zupełnie nie pasowało do tematyki pokoju, kilka rozwiązań zaś było jak najbardziej na plus, no i poznaliśmy nową kłódkę - a to nas zawsze cieszy. ;) Myślę, że po dopracowaniu będzie to dobry pokój na rozpoczęcie swojej przygody z escape roomami, zwłaszcza że jest to pierwsza w Iławie firma, która próbuje swych sił na tym rynku. Tak czy inaczej, czekamy na kolejne pokoje. :)

Pokoik fajny. Zagadki logiczne z którymi nigdy wcześniej się nie spotkałem. Ciekawie kłódki i oryginalny wystrój. Trzeba być uważnym!!! Kluczyk będzie pasował. Pokój się rozbudowuje, jak i cała firma ale już w tym momencie widać ogromny potencjał. Czekam z niecierpliwością na kolejne pokoje.

Ekipa z Bydgoszczy

W escape roomie byliśmy na obu pokojach. Są świetnie zrobione, szczególnie "S.O.S". W pierwszej chwili przypominał mi trochę saunę suchą haha:D Wystrój - pierwsza klasa. Musicie odwiedzić koniecznie. Klimat pokoju templariuszy podobał mi się jednak trochę bardziej, ponieważ ma w sobie to coś. Klimaty starych mebli,cudowna muzyka. Zagadki są w większości logiczne,niektóre banalne(lecz daliśmy się złapać wiele razy na prostą rzecz haha:)). Mam dwie uwagi, które po prostu muszą zostać zmienione. Tak samo jak w Olsztynie - w escape roomie z osobą podopowiadającą porozumiewamy się przez krótkofalówki - to duży błąd. Jest to bardzo niewygodne, często na linii są zakłócenia. Raz słyszeliśmy dziecko bawiące się z kimś na drugiej linii,co bardzo nas rozpraszało,a raz w olsztynie osoby z drugiego pokoju i ich podpowiedzi!!! O WIELE LEPSZY JEST EKRAN, NA KTÓRYM WYŚWIETLAJĄ SIĘ PODPOWIEDZI! BARDZO O TO PROSIMY:( Chcemy również przyjechać na trzeci pokój, gdy tylko będzie otwarty, lecz z taką metodą podpowiadania tylko się denerwujemy,czasem czegoś nie usłyszymy.

Druga rzecz - pani z obsługi...jest przemiłą,wspaniałą osobą lecz...za dużo podpowiada! Gdy zatrzymaliśmy się na drobnej rzeczy dłużej niż 3 minuty nie wiedząc co robić,pani już zaczynała się odzywać do krótkofalówki. Prosimy tak nie robić. Gdy będziemy chcieli podpowiedź,sami o nią poprosimy!:) Na prawdę nie trzeba podpowiadać, bo często tracimy zabawę:) I dlatego te ekrany byłyby super...
mówilibyśmy"poprosimy podpowiedź" - i na ekranie by się pojawiała. Bez prośby lepiej nic nie mówić:)

Podsumowując - pokoje są świetne i warto je odwiedzić. Nie są to trudne zagadki, ale niektóre mogą być podchwytliwe!!! Warto wybrać się tam w 3-4 osoby max. Mniejsza ilość nie da rady bo zagadek jest sporo:)))

Polecam wszystkim zdecydowanie odwiedzić Iławę! Mam szczerą nadzieję, że stworzą tam jeszcze więcej pokoi.
Marzy mi się jakiś horror z aktorami w województwie warmińsko mazurskim,albo jakiś pokój w stylu egipskim(dobry, nie taki jak w Olsztynie). :)))
To by było na tyle!!!


Pozdrawiam,świetnie się bawiliśmy!::))