Gra zaczyna się już od samego wejścia do kamienicy, co pozwala poczuć że może naprawdę przyjechało się do hotelu.. scenografia naprawdę top, cała rozgrywka, fabuła i zagadki świetne, naprawdę mamy kolejny dobry hotel w Polsce 😄 warto się wybrać
WOW, jedno słowo które chyba idealnie opisuje wizytę tutaj. Gra od samego początku wprowadza w klimat, to co się tam dzieje jest nie do opisania - trzeba to przeżyć. Klimat, tematyka jest zdecydowanie mroczna, tajemnicza, "dziwna" ale w dobrym tego słowa znaczeniu, jest momemtami przerażająco, nutka niepewności, ciekawości. Zagadki są o różnym stopniu trudności, my chyba tylko z jedną mieliśmy dłuższy problem, ale mamy też ogromne doświadczenie w pokojach. Zdecydowanie widać że jest to pokój nowy, z nową mechaniką, nowymi pomysłami, świeży, "czysty", wystrój i dekoracje były przyjemnością dla oka i do rozwiązywania, gracze na maxa mogą wczuć się w historię i całą fabułę, można zapomnieć o "świecie realnym" ;-) Obsługa fantastyczna, dla połowy grupy był to drugi pokój w Rybniku i zdecydowanie nie zawiedliśmy się w naszych oczekiwaniach po poprzedniej wizycie.
Kiedy przekroczyliśmy próg Hotelu Panorama, wiedzieliśmy, że to miejsce skrywa mroczne sekrety, ale nikt z nas nie był gotowy na to, co czekało w pokoju 1307. Z początku wyglądało zwyczajnie – stara tapeta, stylowe, choć nieco zaniedbane meble. Jednak powietrze było dziwnie ciężkie, jakby samo miejsce nie chciało, żebyśmy tam byli. Naturalnie, zignorowaliśmy ostrzeżenie.
Pierwsze łamigłówki były intrygujące, ale z każdą minutą coś się zmieniało. Drzwi skrzypiały, mimo że nikt ich nie dotykał. Cienie wydawały się przesuwać, choć źródło światła pozostawało nieruchome. Kiedy usłyszeliśmy kroki na korytarzu – choć byliśmy jedynymi gośćmi w całym hotelu – wiedzieliśmy, że gra zaczyna się na poważnie. Nie opuszczało nas poczucie, że nasze działania mają znaczenie.
Każdy kolejny trop prowadził nas głębiej w historię, której jednocześnie nie chcieliśmy i chcieliśmy poznać.
Hotel Panorama pochłonął nas w całości - wystrój jest wręcz perfekcyjny, wszystko zdaje się opowiadać historię, której zakończenie musisz odkryć sam.
Immersja w tym pokoju jest na najwyższym poziomie – hotel wydaje się żyć własnym życiem, a atmosfera wciąga tak bardzo, że masz wrażenie, jakbyś stał się częścią tej mrocznej opowieści.
W jednym zdaniu? To połączenie świetnego designu, niesamowitego klimatu i dopracowanych zagadek.
Po wyjściu z pokoju długo jeszcze przeżywaliśmy fabułę, wracaliśmy myślami do tego co się tam wydarzyło. Jedno jest pewne: z hotelu wyszliśmy razem, ale pokój 1307 zostawił w nas coś, czego nie potrafimy wyjaśnić. A może… to my zabraliśmy ze sobą część jego tajemnicy?
Hotel Panorama to niezbyt bezpieczne miejsce na spędzenie nocy, ale no nie ma innych 4-gwiazdkowych Hoteli w Rybniku, to przecież nie będę spać na betonie, tak? Albo co gorsza, w jakimś mniej gwiazdkowym, fuj.
Nasza wizyta rozpoczęła się od przekroczenia progu Hotelu. Już na samym początku doznaliśmy szoku, gdyż widać ten poziom 4 gwiazdek. Został nam przydzielony pokój, ale oczywiście coś tam się musi dziać po drodze, bo przecież nie może człowiek liczyć na spokojny wieczór. No i trafia nam się historia, w której uczymy się innej historii i to wszystko tworzy pewną historię. Pewnie nikt nie wie o co chodzi i dobrze, sprawdźcie sami a się przekonacie.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Myślę, że Panorama siłą rzeczy znajdzie się w topce Śląska dzięki swojej nowości, stopniu zaawansowania, interaktywności z graczem, jednakże w mojej topce miejsca dla niej nie ma.
Na samym wstępie podkreślę, że jest to bardzo dobry pokój, który warto odwiedzić i doświadczyć tego przeżycia.
W moim odczuciu czegoś tu zabrakło i czegoś było za dużo. Na pewno brak jakiegoś kulminacyjnego efektu, poza samą informacją, którą otrzymujemy w fabule pokoju. Czegoś, co wyrwie z butów gracza będącego tam. Uważam, że mrok panujący tam jest jak najbardziej na plus, choć w niektórych miejscach trudno podziwiać scenografię, a jest ona największą zaleta pokoju, gdyż jest przepiękny!
Zagadki to aspekt, do którego mam chyba największy zarzut. Są w dużej mierze proste. I nie mam tu na myśli prostoty ogółu, tylko fakt, że większość z nich opiera się na znalezieniu czegoś i utworzeniu z tego kodu (tak, wiem, jestesmy w escape roomie), ale gdy robi się tak ciągle i ciągle i ciągle to staje się monotonne i tak właśnie się czułem. Każdy efekt finalny większości rozwiązań dawał nam po prostu kod do wpisania czy to w kłódkę, czy elektroniczny zamek czy inne miejsce, ale to prawie zawsze były cyferki i strasznie mi się to wszystko zlało. Drugi aspekt zagadek to ich oprawa. Jesteśmy w mrocznym miejscu, a zagadki podświetlają się na różne kolory tęczy. Mocno raziło mnie to i wybiło z takiej tajemniczej atmosfery. To by było dobre gdybym dostał taką zagadkę do ręki siedząc w domu bez żadnej fabuły, ale gdy jestem sobie w mrocznym hotelu to ostatnią rzeczą, jaką chcę są kolorowe migające światła i to nie raz (bo to by było do przeżycia), a kilka razy. Jest tez w tym pokoju pewnego rodzaju coś wyróżniającego, co mogłoby być spoilerem, więc o tym nie napiszę, ale też brakowało temu czemuś pewnej zmienności, większej interakcji z graczem i wyjścia z takich granic sztywności.
Obsługa - jak zawsze w Set Me Free jest na najwyższym poziomie, po grze była rozmowa o grze i rozmowa o wielu innych escape roomach, co bardzo, bardzo podkręca relację z wizyty.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie mogę się doczekać wizyty w nowym pokoju, który ponoć ma być teatralnym horrorem, niczym te ateńskie <3
Z obecnych gier Set Me Free ta przypadła mi do gustu najmniej.
Mimo mojego krytycznego podejścia polecam odwiedzić Rybnik i spróbować zarezerwować noc w hotelu Panorama.
PS. To jedno z moich ulubionych zdjęć z Escape roomów, jest boskie!