Ucieczka z więzienia

Choć pokój jest od czterech osób, to podjęliśmy wyzwanie i uciekliśmy z niego ekipą trzyosobową. Takie ekstremalne zabawy zalecamy jednak tylko bardzo doświadczonym i bardzo zgranym ekipom - ilość zadań do rozwiązania sprawiła, że czas był bardzo silnym przeciwnikiem.

Sam pokój zrobiony jest z niespotykanym rozmachem - nie chcąc zdradzać nic z fabuły powiem tylko, że każdy z graczy z pewnością natychmiast wczuje się w powierzoną mu rolę z całym przedsięwzięciu.

Nasz werdykt? Obowiązkowy punkt do odwiedzenia przez ekipy, które mają już trochę pokoi za sobą i potrafią dobrze się komunikować.

Na początku podziękowania dla właścicieli za umożliwienie nam gry o wczesnych godzinach porannych, możliwość zagrania pokoju w trzy osoby pomimo, że jest od czterech, za kawę i miłą pogawędkę. Ogólnie obsługa 11/10:) No dobra, ale od początku, uważam że jest to jeden z lepszych pokoi o tematyce więziennej jakie grałem, a sama formuła rozgrywki jedyna w swoim rodzaju. Fakt, jak pisali poprzednicy jest trochę nierówność w ilości zagadek dla poszczególnych ekip, ale w niczym to nie przeszkadza w odbiorze pokoju i dobrej zabawie. Co warto nadmienić pokój można przejść kolejny raz od innej strony. Wystrojowo faktycznie jedna strona jest "ładniejsza", bardziej dopracowana, ale z drugiej strony do tej drugiej pasuje to co jest. Aranżacja, klimat, fabuła wszystko współgra. Zagadki ciężkie, dużo do zrobienia, komunikacja to słowo klucz, różnorodne, wręcz jest tam wszystko: kłódki, manualne, elektronika. Pewnie w większych grupach wszystko idzie płynnie. My w trzy osoby potrzebowaliśmy kilku nakierowań, żeby zdążyć w czasie. Właśnie czas, można by pomyśleć nad wydłużeniu chociaż do 75 minut. Nie zmienia to faktu, że zagadki są logiczne tylko po prostu jest ich bardzo dużo. Polecam z czystym sumieniem, ale zwłaszcza dla większych grup i oczywiście chociaż trochę doświadczonych.

Więzienny klimat mówi sam za siebie, wystrój wraz z rekwizytami oddają tematykę pokoju. Bardzo dużym plusem jest to, iż pokój potencjalnie można przejść dwukrotnie- z dwóch różnych perspektyw. Duże wyzwanie stawia tutaj komunikacja między grupami, każda informacja ma tutaj znaczenie. Escape room raczej dla nieco większych grup z doświadczeniem- my byliśmy w 6 i każdy miał coś do zrobienia. Zagadki zróżnicowane poziomem, mechanizmami i jednocześnie wpasowane w klimat.
Nie można tu też nie wspomnieć o wspaniałej obsłudze, która za każdym razem dopełnia nasze odczucia po przejściu pokoju.

Pokój odwiedzony w piątek w gronie 7osob (tak chyba wyszło najlepiej). Ja poszłam do ekipy więźniów i po rozmowie z resztą chyba tam jest ciekawiej😀 Mimo, że pokój okazał się trudny i nie obyło się bez podpowiedzi to bylo to ciekawe dowlswiadczene. Zagadki elektroniczne, manualne i na współpracę (tych najwięcej)
Obsług jak zwykle super, znowu Pan Patryk wszystko nam wytłumaczył, a ponadto dostaliśmy dodatkowe 10min na ukończenie pokoju za darmo💕

Na pewno jeszcze wrócimy
Polecam!

W pokoju najważniejsza jest współpraca spoiler między więźniami a ich rodzinami, które próbują pomóc więźniom się wydostać . Było to też podkreślone przez pracowników przed grą, że mniej niż doświadczenie liczy się, żeby grupa umiała współpracować. Moje osobiste wrażenie jest takie, że lepiej iść z osobami, z którymi się dobrze znamy, żeby dobrze podzielić się rolami i znalezionym sprzętem, spoiler bo zwłaszcza na początku ważne, kto ma dostęp do krótkofalówki lub latarki . Wspominam o tym, bo są grupy zebrane spontanicznie, typu "chcemy iść wtedy na ten pokój, szukamy osób" - myślę, że w tym pokoju przy takiej grupie można się trochę frustrować, bo trzeba dość mocno polegać na innych.
Byliśmy w 6 osób, głównie początkujący, i bez kilku wskazówek nie dalibyśmy rady. Bardzo polecam większym grupom, pokój ma na lockme do 8 osób, ale pracownicy powiedzieli, że może wejść i 9 czy 10, chociaż nie ma chyba aż tylu zagadek, żeby wszyscy się czymś wtedy zajęli.
Mistrzyni gry dobrze się nami opiekowała, przed udzieleniem wskazówek pytała, czy ogarniamy, co z zagadką trzeba zrobić (i po prostu jeszcze tego nie wykonaliśmy) czy potrzebujemy naprowadzenia, jak się za to zabrać - fajnie że nie było od razu podawania rozwiązania czy kodu, tylko bardziej wskazanie, jak coś wykonać albo co połączyć.
Poza tym bardzo na plus współpraca z właścicielami/pracownikami. Ze względu na różne obowiązki dostępne godziny pasowały nam na styk, a udało nam się dogadać telefonicznie, żeby przesunąć grę o 20 minut, co zrobiło nam dużą różnicę.

Współpraca w tym pokoju to zdecydowanie podstawa. Pokój posiada zarówno zagadki z kłódkami jak i mechaniczne, które działają bez zarzutów a wystrój pokoju również jest bardzo dopracowany. Zdecydowanie godny polecenia.

Wrażenia były niesamowite. Przyslismy w 5-cio osobowej grupie, Pani Maja wprowadziła nas w perfekcyjnie w nastrój tego pokoju. Zagadek było mnóstwo, wszystkie bardzo interesujące oraz intrygujące, nie było czasu na nudę :D Samo miejsce bardzo czyste i perfekcyjnie przygotowane. Było dużo uśmiechu podczas rozwiązywania zagadek, polecam spróbować każdemu. Był to najlepszy pokój w jakim byłem, dla mnie 10/10 :D

Ucieczkę z więzienia odwiedziliśmy na wyjściu firmowym w 20osób. Był to jeden z pokoi (poza Krwawą Rzeźnią i Upadłym królestwie). Widać, że pokój jest już kilka lat na rynku, natomiast jego schemat jest świetny! Podział na grupy i wysoki poziom trudności (co wymagało kilku podpowiedzi i kłótni między nami) dają naprawdę frajdę w przechodzeniu dalej i dalej. Ekipa w Questrooms jest bardzo miła i pomocna. Sporo zagadek (w tym elektroniki i zagadek manualnych). Nie wszystkie zagadki rozwiążecie sami, część musi wykonać za Was pozostała część grupy. Do zoba!

Polecam odwiedzić pokój każdemu, kto zastanawiał się, jak to jest być w więzieniu! Na każdym kroku pełno rozmaitych zagadek, o których mało ktoś mógłby pomyśleć. Nie spoilerując zagadek i wnętrza udajcie się tam i sprawdźcie się!

Jeden z lepszych pokoi, w którym byłam. Klimat oraz zagadki- świetne i z pewnością godne polecenia :)