To był już nasz kolejny (~5) pokój a drugi w Piwnica Quest. Szczerze, spodziewaliśmy się po opisach czegoś innego ;) Pierwszą rzeczą, która była inna niż nasze wyobrażenie o tym pokoju, to liniowość zagadek - sądziliśmy, że natrafimy na 'chaotyczny' pokój, w którym suma rozwiązanych zagadek doprowadzi nas do wyjścia. Natomiast dopóki nie rozwiązało się jednej rzeczy - nie można było przejść dalej. Ale oczywiście nie przesłoniło to całego pokoju:
Plusy:
+obsługa - kawa, przyjemna rozmowa, przypomnienie przez krótkofalówkę, że można sobie zapalić światło, co ułatwia grę ;)
+pokój inny niż reszta, mało kłódek, więcej innych rozwiązań
+zachowany garażowy klimat, ale za czysto ;)
Minusy:
-w sumie czuliśmy się trochę jak w skopiowanym Schronie Bankowym - wiadomo, jedna firma, ale... ;)
-rozwiązanie, iż jedna obklejona jako niegrająca część w pewnym momencie zabawy wchodzi do gry jest... trochę mylące, nie podobało się nam
-parę zagadek wymaga wg nas dopracowania
Może to brak fabuły, może inne oczekiwania, pokój rozwiązaliśmy, ale czegoś brakowało ;) Nie mniej, jak w każdym ER, zabawa była. Na pewno będziemy chcieli spróbować ostatniego pokoju z Piwnica Quest, czyli Midnight Killer ;)
Allgemeine Note:
6/10
Game Master:
10/10
Klima:
6/10
Schwierigkeitsgrad:
Mittel
Antwort der Firma Piwnica Quest
Witam,
bardzo dziękuję za tak obszerny komentarz , naprawdę to doceniam ;) aczkolwiek absolutnie nie zgodzę się z tym że Garaż jest kopią Schronu Bankowego, i bardzo mnie dziwi że Pan tak twierdzi, bo jeszcze nigdy i nikt nie stwierdził czegoś takiego. Oprócz tego pokój Garaż był naszym pierwszym pokojem i nie mógł nawet w przybliżeniu być podobny do Schronu Bankowego bo niema ani jednej zagadki która by nawet w przybliżeniu się powtórzyła ... :)
Pozdrawiam,
Yurek
Piwnica Quest