Byliśmy ciekawi co chłopaki wymyśla tym razem, no i nie zawiedliśmy się! Od początku do końca dobry humor gwarantowany 😃 Przestrzeń może niewielka, ale konkretnie napakowana zagadkami. Z niecierpliwością czekamy na kolejny pokój!
Pokój testujący naszą spostrzegawczość i komunikację z partnerem gry. Liczne zagadki jak na tak niewielką przestrzeń, głównie oparte na elektronice. Jak już nas twórcy przyzwyczaili, oscarowe wprowadzenie, a także sama rozgrywka z elementami humorystycznymi. Jeśli byliście w ich poprzednich ER’ach, koniecznie sprawdźcie i ten.
"Pokój jak i jego content jest wspaniały. Jest szalenie wyjątkowy tematycznie i odważny. Pokazuje świat, który znamy z filmów i z domysłów a w nim możemy poznać pokićkany i psychodeliczny mindset Bobiego i jego otoczenie.
Niestety opinię wystawie ujemną ze względu na experience, który dostaliśmy od właściciela.
Zaczne od tego, ze kilka zagadek wymaga zmian UX lub przeserwisowania:
- Jedna zagadka cyfrowa podczas naszego rozwiązywania się zacięła. Trzeba było ją manualnie resetować. Resetowanie spowodowało, ze okolo 7min siedzieliśmy bezczynnie. Opiekun musiał nam powiedzieć przez radio aby manualnie guzikiem zresetować urządzenie aby zagadka się odpaliła ponownie...
- Druga zagadka też nie ""chwyciła"" (niestety nie mogę napisać która), co spowodowało kolejny postój zanim powtórzyliśmy ruch i tym razem chwyciło. Znów opiekun przez radio musiał nam powiedzieć, ze nie dosunęliśmy elementu o pół cm w lewo aby odpalić rozwiązanie.
- Trzecia sytuacja tego typu wydażyła się gdy po odjęciu jednego elementu z rozwiązanej zagadki nagle zgasł nam dostęp do ostatniej (a my mielismy pomysł aby to uzyc do ostatniej zagadki). Nie wiedzieliśmy jak wrócić element na odpowiednie miejsce i niestety operator musiał nam pomóc aby wrócić element. Spokojnie można zrobić to tak, aby te dwa systemy były rozdzielone.
Przy pokojach doskonale przygotowanych bez błędu takich jak z Exit19 doświadczenie z Rasta bardzo nas rozczarowało.
Pokój ma świetnie pomyślane zagadki ale problemy techniczne (których może inne teamy nie doświadczyły) spowodowały ze imersja całkowicie nam spadła
I pewnie nie napisałbym tej opinii, gdyby nie fakt ze wlaściciel po zakończeniu zaczął wymieniać nasze błędy w użytkowaniu Jego pokoju. Przy pierwszej zagadce to ""napieprzanie"" w guziki spowodowało zacięcie się systemu... Przy drugiej zagadce ze to nasza niedokładność spowodowała niezłapanie czujnika -> czyli nie zagadka jest słabo zaprojektowana UX, a to my niedokładnie coś zrobiliśmy! Nigdy po zakończeniu Ecape Room nie dostałem lekcji co zrobiłem źle. To tym bardziej pokazuje, ze trzeba te elementy po prostu poprawić -> Jeśli pod koniec trzeba tłumaczyć klientom z jakiego powodu coś nie zadziałało...
Co więcej taki "scooling"" był po prostu bardzo nieprzyjemny.
Mam nadzieje, ze ta opinia będzie lekcją pokory a właściciel zamiast mowić klientom jak nie korzystać z pokoju, po prostu naprawi elementy, które sprawiają problemy i zmieni jak zagadki są zaprojektowane aby nie było dwuznaczności.
Na kolację -> brak możliwością płacenia kartą w 2025 roku urażam za delikatnie Crazy 🤪
Człowiek raz w życiu chce pomóc rodzinie, a kończy się jak zawsze...
Pełna niesamowitych zwrotów akcji przygoda, której szczegółów nie zdradzimy. Musicie przyjść sami i się przekonać.
Warto
10/10 PS
Nie polecam knajpy Pirania ze Świeba
Ten escape room to coś zupełnie nowego i zdecydowanie wartego uwagi. Po raz pierwszy mieliśmy okazję doświadczyć takiego rodzaju pokoju. Nie zawiedliśmy się! Jeśli ktoś potrafi stworzyć coś z niczego – to właśnie oni. Pokój jest minimalistyczny, ale godzina minęła zaskakująco szybko. Cały czas coś się dzieje, nie ma chwili na nudę. To świetna odskocznia od schematycznego myślenia! Escape Bus łamie schematy i udowadnia, że słowo „pokój” może nabrać zupełnie nowego znaczenia.