If there is one theme that I hate when playing Escape Games it's the Egypt/Ancient Rome or something about lost civilization.
Let me tell you why. Because it is always about moving some statues and solving some symbol puzzles. And that is very hard to match the creator ideas with the players' mindesets. Usually you get stuck at some point. Because there are no digits, there are no letters because of the Ancient Rome or Egypt setting. So usually these types of games are only about symbols, movements, shapes and that is very hard to make a good game only using these.
I am not saying the game is bad. I think TickTack made a good job here. Yeah the game is past it's glory but still a decent one. It is just my personal antipathy towards these types of games where there is sand everywhere and pyramid walls and that's it.
Na pierwszy rzut oka normalne niemieckie mieszkanie. Z czasem jednak odkrywa ono przed gośćmi swoje tajemnice.
Każde pomieszczenie ma trochę inny klimat, ale jednocześnie ma się poczucie spójności. Natomiast jedno pomieszczenie trochę odstaje technicznym dopracowaniem oraz wystrojem od reszty. Nie zmienia to faktu, że wciąż oddaje klimat tego czym jest.
Zagadki są ciekawe, a do tego - pomijając to jedno, trochę odstające od reszty poziomem, pomieszczenie - niespecjalnie widać po nich upływ czasu. Duża liczba tak wiekowych pokojów oferuje już sfatygowane mechanizmy, a dodatkowo raczej nie ma w nich efektu wow. Tutaj natomiast w wielu miejscach zagadki wyglądały, jakby były zrobione w zeszłym roku. Duży plus za utrzymanie tego ER w takim stanie.
Fabuła jest ciekawa i przedstawiona w humorystyczny sposób, a do tego w pokoju mamy poczucie, że wiemy, po co tam jesteśmy. Stajemy się częścią komedii sensacyjnej można powiedzieć.
Pokój zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, szczególnie jak to, ile ma lat. Zdecydowanie warto go odwiedzić, żeby wykonać tę misję!
Pokój dobrze oddaje klimat statku pirackiego, chociaż jest tutaj dysproporcja między poziomem wystroju pomieszczeń. Jedno zdecydowanie wystaje ponad resztę.
Zagadki były mocno zróżnicowane poziomem. Nam utkwiły w pamięci przede wszystkim dwie. Jedna, która była bardzo rozbudowana, co jest dość rzadkie, zdecydowanie na plus. Druga, która z kolei okazała się banalna, natomiast już nie pierwszy raz mamy tak, że mamy problem z kwestią użycia siły w ER. Tutaj jedna zagadka, wg nas, powinna mieć wskazówkę dotyczącą sposobu użycia większego i cięższego narzędzia.
Mam zarzut do fabuły, ponieważ wprowadzenie sugerowało coś, czego potem prawie w ogóle nie było. Pod tym względem pokój zdecydowanie mógłby poprawić albo wprowadzenie, albo wystrój, mocniej dopasowując go do historii.
Pokój na pewno broni się, mimo kilku lat na karku.
Ten pokój to idealny przykład tego jak należy łączyć fabułę z klimatem i zagadkami. Jest to chyba pierwszy pokój, w którym byłem, w którym wprowadzenie odegrało tak istotną rolę. Bez tak dobrego wprowadzenia pokój ten trochę by stracił.
"Cicha Noc" zabiera nas w podróż w czasie, podczas której odkrywamy smutną historię z dzieciństwa pewnej kobiety. Historia zaczyna się we wprowadzeniu, a potem, już w samym pokoju, kolejne zagadki odkrywają przed nami rzeczywistość, w której ona dorastała. Wszystko to z pewnym potworem w tle...
Klimat pokoju dobrze oddaje historię, którą przeżywamy. Ja nie odbieram tej historii jako świątecznej. Święta są tutaj tylko okazją, którą mała dziewczynka wykorzystała do opisania żalu, który w sobie wtedy miała. Co ważne, każde pomieszczenie jest dopracowane w szczegółach. Nie ma tutaj częstego grzechu ER-ów, gdzie na kilka pomieszczeń jedno jest dopieszczone, a reszta odstaje poziomem.
Fabuła, jak napisałem na wstępie, towarzyszy nam od początku do końca. Ważne jest to, że ani na moment nie znika. Pokój konsekwentnie realizuje odkrywanie historii. Często w ER pojedyncze zagadki wydają się oderwane od fabuły, niejednokrotnie spora część ER nie ma powiązania z fabułą. Tutaj rozumieliśmy sens chyba każdej zagadki. Dodatkowo mieliśmy poczucie, że nie chcemy stamtąd uciec, tylko coś tam odkryć. Ogromny plus tego pokoju.
Zagadki są dobrze dopracowane, wszystko działa jak należy. Jest kilka efektów, które zrobiły na nas wrażenie.
Jest to jeden z najciekawszych ER, w którym byłem. Oferuje on nie tyle zagadki, co po prostu interesujące przeżycie, którego zagadki są częścią.
Kolejna przygoda z wrotami czasu zabiera nas tym razem na Tortugę. Piraci już na nas czekali
Zagadki Duzo klimatycznych kłódek które nadawały autentyczności pokojowi, nietuzinkowe zagadki wymagające sprawności też robiły wrażenie
Klimat & Wystrój Klimat czuć od początku, dym, masa drewnianych elementów, czuliśmy się jak na prawdziwym pirackim statku
Obsługa
Bardzo przyjemna i skora do rozmów co na prawdę szanujemy
Podsumowując
Pokój względem pierwszej części Egiptu zrobił ogromny postem, oferuje unikatowe doświadczenia za adekwatną cenę, pokój wart odwiedzenia na mapie Śląska