W Escape Room Muszkieterowie będziecie musieli się wykazać nie tylko sprytem, ale też szybkim kojarzeniem faktów. I choć nasza przygoda odbywa się w Centrum...
[більше].
люди.діапазон
час роботи.хв
Історичне
досвідчений
149 відгуків
Польща: n-те місце
Варшава: n-те місце
8
.2
8,2/10
Обслуговування клієнтів:
9,7/10
Інтер'єр:
9,2/10
Складність на думку гравців:
Жорсткий
Кількість відгуків:
149
Pierwsze, co napiszę, to że moim zdaniem pokój zasługuje na dużo wyższe miejsce w warszawskim, jak i polskim rankingu :) Jest to przykład wyśmienitego ER, który nie zapomniał jak ważne w całej zabawie są zagadki, zaskakuje efektami specjalnymi i ogólną pomysłowością. Zagadki są na bardzo wysokim poziomie, związane z całością rozgrywki. Klimat też nie zawodzi, możemy poczuć się jakbyśmy odbywali wizytę do klasztoru 😊 Bardzo sympatyczny Pan MG, miło nam się rozmawiało. Pokój jest całkowicie automatyczny, nie zawiera kłódek, ale w tym przypadku (mimo, że lubimy kłódki) w ogóle nam to nie przeszkadzało. Polecamy serdecznie, szczególnie grupom zaawansowanym, ponieważ pokój jest raczej z gatunku trudniejszych. Nam poszło w nim sprawnie, dlatego w mojej ocenie poziom trudności był średni, ale radziłabym się tym bardzo nie sugerować :)
Pokoje historyczne nie do końca są w naszym typie - ale w tym bawiliśmy się dobrze. Wystrój pokoju raczej z tych bardziej wiekowych, ale było też sporo ciekawych i bardziej nowoczesnych mechanizmów. Obsługa w porządku.
Zagadki w większości dość trudne i raczej niestandardowe, wszystkie były raczej logiczne i dawały odpowiedni poziom satysfakcji. Ogólnie - polecam :)
Alexandre Dumas wykreował w 1844 roku powieść, która rozbudza wyobraźnię czytelników od dziesięcioleci. Jasnym więc było, że tylko kwestią czasu jest, iż moja stopa się ostanie w pokoju o takiej tematyce. I było piekielnie dobrze, zarówno pod względem scenografii, jak i poziomu zaawansowania. ja wiem, że tych paręnaście pokoi to jeszcze żadne doświadczenie, ale ten pokój NAS doświadczył, ustanawiając pierwsze miejsce jeżeli chodzi o kryterium trudność.
Muszkieterzy króla udali się na misję poza granicę Francji, więc zwracają się do Was, aby odnaleźć pewne fanty, które ma skrywać w swoich komnatach pewien niemoralny niby-duchowny. Jeszcze tylko mała nastrojowa wstawka filmowa i zabawa się zaczyna. Od natłoku bodźców. Pokój jest fenomenalny pod względem wypełnienia i zagospodarowania. Przede wszystkim to ER idealny dla szperaczy, co to lubią zajrzeć w każdy możliwy kąt. Dosłownie, to będzie raj, a zaglądać trzeba nawet w najmniej oczywiste miejsca, żeby czegoś nie pominąć.
Z drugiej zaś strony pokój trolluje graczy serwując masę fantów, które nie są potrzebne do niczego, poza zmyłką. Cudowne. O dziwo poziom samych zagadek nie jest jakoś pieruńsko wyśrubowany. Szkopuł tkwił raczej w fakcie, że była nas tu dwójka, a to jest odczuwalnie za mała liczba osób do gry. Co prawda udało nam się w końcu odnaleźć skarb złowrogiego kardynała Richelieu, ale nie obyło się bez stresu, błędów i podpowiedzi.
Na naszej drodze do szczęścia nie stała tak de facto żadna kłódka (poza jednym przypadkiem, ale nie uznaję tego za kłódkę sensu stricte), zaś cały pokój był pełen rozwiązań elektronicznych. Kilka rzeczy trzeba było używać parokrotnie i to na tym aspekcie w pewnym momencie padliśmy, ale to wina naszej słabszej komunikacji/pamięci. Na wyrazy uznania zasługuje też mistrzyni gry, Gosia, która w tym miejscu (nasz drugi ER tego dnia) miała nieco więcej pracy niż w pierwszym przypadku.
Pokój mi się bardzo podobał, choć pewne zużycie materiału, chociażby mebli, jest już widoczne i pewnie za jakiś czas będzie tu potrzebne odświeżenie. Kwestią gustów są też ewentualne podpowiedzi na monitorze, zwłaszcza gdy zabawa "posuwa" się znacznie dalej, na tyle że nie widać komunikatów. Niemniej jeżeli lubicie znaną franczyzę i pragniecie postawić przed sobą wyzwanie, tak ten pokój jest wręcz idealny. Także pod względem lokalizacji, bo znajduje się centralnie obok metra Świętokrzyska.
PS. Strefa spoilerów.
Niby szachownica i "piony" będą mi się po nocach śnić. Zwłaszcza, że problem pojawił się na etapie konfesjonału i tak pomieszaliśmy te figury, że już nie było możliwości powrotu do wcześniejszego ułożenia i potrzeba było wyłożenia na ekranie właściwego ułożenia jak krowie na rowie. Ból.
Bardzo fajny, ciekawy, klimatyczny pokój. Zagadki średniej trudności, logiczne, jest ich naprawdę sporo (co jest dużym plusem!), więc było co robić i nie było czasu na nudę czy przestoje! Byliśmy w 4 osoby i wg mnie to odpowiednia liczba, gdyż każdy z nas miał jakieś zadanie, a kluczem do sukcesu w tym przypadku była dobra współpraca :) Wyszliśmy bez podpowiedzi całkiem sporo przed czasem. Świetnie się bawiliśmy, to był dobrze spędzony czas, także jak najbardziej polecam ten pokój.
Jeden z najlepszych pokojów w jakim byliśmy.Zagadki skomplikowane ale cała ekipa świetnie się bawiła i było czuć zaangażowanie i współpracę.Udało nam się skończyć przed czasem a cała ekipa wyszła z bananem na twarzy.Lokal jak i obsługa prezentują wysoki poziom.Gorąco polecam odwiedzić to miejsce a potem skoczyć na piwo i analizować co można było zrobić lepiej.Przednia zabawa.Pozdro K.
Super pokój z jeszcze lepszą mistrzynią gry. Nietuzinkowe zagadki zapewniły bardzo dobrą i kreatywną dawkę zabawy. Z drobną pomocą udało się znaleźć klejnoty schowane przez paskudnego Kardynała.
Ostatnim miejscem odwiedzonym przez nas w Warszawie była firma Room Escape z siedzibą przy Marszałkowskiej. Jak się okazało, był to jeden z jaśniejszych punktów w naszym tripie i największe zaskoczenie, pozytywne oczywiście.
Spisek kardynała czyli ER osadzony w tematyce Muszkieterów charakteryzuje się dopracowanym wystrojem, wykorzystaniem przestrzeni ale przede wszystkim zagadkami, które są po prostu genialne. Ich wieloetapowość, zróżnicowanie a jednocześnie logika sprawiają wiele satysfakcji, zwłaszcza jak uda się wszystko rozwiązać bez podpowiedzi jak w naszym przypadku.
Zagadki z pewnością należą do trudniejszych, stąd zdecydowanie warto, by odwiedziły go już grupy z jakimś doświadczeniem - nas zgubił jedynie w pewnym momencie brak cierpliwości. Całość jest jednak spójna, logiczna i wszystko działa jak należy. Ważna jest tutaj kooperatywa, a konsekwentne współdziałanie zostaje wynagrodzone. KIlka rozwiązań było wyjątkowo przyjemnych w interakcji i satysfakcjonujących w rezultatach.
Mimo iż po mało zachwycającym Olimpie nie miałam żadnych oczekiwań co do klimatu, pozytywnie się zaskoczyłam, bo był on oddany całkiem sympatycznie, zwłaszcza też jak na pokój starej daty.
Obsługa znalazła nam termin mimo jego niedostępności w kalendarzu lock.me, stąd dodatkowy plus w tym aspekcie i lekcja, że czasem warto zadzwonić ;)
Niby pokój fajny, niby zagadki nietypowe, niby super wystrój, ale pozostaje pewien niedosyt. Przed grą zostaliśmy poinformowani, że w trakcie gry raczej będą potrzebne podpowiedzi bo inaczej nie da się przejść pokoju, co już na samym wstępie psuje zabawę. Po co robić pokój, w którym musisz dostawać podpowiedzi, żeby się bawić. Największa frajda jest wtedy kiedy nie musisz o nie prosić i wychodzisz z pokoju bez żadnej wskazówki. W trakcie gry mieliśmy bardzo dużo przestojów, które naprawdę męczyło i wybijało z rytmu, a przez grę sie nie płynęło.