Get Out Project to połączenie twórców Przeklętej Wyspy, Okupu i Ślepej Furii. Naszym celem jest dostarczanie niezapomnianych przeżyć, które przeniosą Was w s...
[більше].
Про компанію
Get Out Project to połączenie twórców Przeklętej Wyspy, Okupu i Ślepej Furii. Naszym celem jest dostarczanie niezapomnianych przeżyć, które przeniosą Was w sam środek akcji. Każdy nasz scenariusz to więcej niż zwykła gra – to pełna emocji przygoda, w której odgrywacie główne role.
Niesamowity pokój, ciężko opowiedzieć coś więcej żeby uniknąć spoilerów - gorąco polecam późną godziną w wersji Hard, z jedną małą uwagą - przygotujcie się na potencjalną traumę :)
Wyjątkowy i oryginalny escape room. Sam początek był klimatyczny, przyprawiał o dość mocny niepokój i stres, potem działo się jeszcze więcej. Wybraliśmy wersję hard i mieliśmy też wrażenie, że ekipa stara się odgrywać swoje role dość realistycznie oraz jest bardzo elastyczna i dostosowuje grę pod konkretnych graczy i ich zachowanie. Fabuła pokoju zdecydowanie gra główne skrzypce, choć same zagadki są też bardzo ciekawe. Pokój wymagał dużo współpracy, spostrzegawczości i kojarzenia faktów. Bawiliśmy się super, świetnie też było pogadać z ekipą po pokoju :)
Mimo że pokój i tak wyróżnia się pozytywnie na tle rynku escape roomów, to spodziewałem się czegoś więcej. Po zapowiedziach twórców "Ślepej furii", która była przeżyciem innego wymiaru, spodziewałem się znów czegoś rewolucyjnego. Za to tu dostaliśmy kilka naprawdę fajnych zagadek opatrzonych klimatyczną oprawą i immersyjnym wnętrzem, ale na pewno nie było to nic, co wyrzuciłoby mnie z kapci. Może dlatego, że jako grupa mieliśmy gorszy dzień przy rozwiązywaniu kolejnych etapów, a może przez gorsze samopoczucie tego dnia, ale i tak myślę, że twórców stać było na więcej. Klimat i oprawa aktorska tak jakby przyćmiły fakt, że jesteśmy jednak w pokoju zagadek. Może moje oczekiwania były zbyt wyolbrzymione? Co prawda były momenty, które dawały ogromną satysfakcję (fani heist movies będą wiedzieć, o czym mówię), ale całościowo nie był to najlepszy pokój, w którym byłem. Koniec końców czuję lekki zawód, ale i tak polecam, bo to wciąż rozrywka dużo bardziej niestandardowa niż 95% pokojów, jakie znacie. Zatem moją malkontencką opinię traktujcie jako pretensję wobec szóstkowego ucznia, że tym razem dostał "tylko" piątkę minus.