Wesall

Święta wcale taka święta nie jest. A może jest? Trzeba przyjść i się przekonać.
Kolejny pokój Innego Wymiaru daje nam dawkę różnych emocji podczas rozgrywki. Definitywnie jest to horror, z ciekawą fabułą i (coś, czego w horrorach brakuje) fajnymi zagadkami. Początek rozgrywki jest bardzo immersyjny, firma świetnie to rozegrała, czułem się wtedy jak w tych wszystkich greckich horrorach. Skoro już o nich wspomniałem, to poziom strachu zbyt duży nie jest (ale ja się uwielbiam bać, także dla zwykłego szarego użytkownika może coś tam postraszyć). Jest kilka bardzo klaustrofobicznych miejsc - ogromna zaleta moim zdaniem! Uwielbiam się przeciskać jakimiś "szczelinami" (oczywiście niedosłownie). :D
Przemiłe i rozmowne mistrzynie gry, na pewno świetnie Was wprowadzą do fabuły i całej rozgrywki!
Jedynie to zmieniłbym trochę zakończenie pokoju, by było bardziej emocjonalne.

Postanowiłem, że moja opinia tego pokoju nie będzie się wliczać do rankingu. Podczas dogadywania się co do rozgrywki dostaliśmy wejście przed godzinami, że tak się wyrażę, dziewczyny poszły nam na rękę i wszystko odbywało się w takiej bardzo pozytywnej atmosferze, że nie chcę aby moja opinia wpływała na ranking tej gry.

Każdemu kto lubi straszne pokoje, bardzo polecam Świętą!

Niby stary ten sklep, a wygląda prześlicznie. Zdecydowanie wystrój pokoju jest jego największą zaletą. Fabuła prowadzi się w ciekawy sposób. W trakcie gry mamy do czynienia z ciekawymi zabiegami, które w Polsce rzadko występują w pokojach zagadek. Interakcje z aktorami na plus, wygląd na plus, obsługa przecudowna. Zagadki w tym pokoju są bardzo trudne. Zwłaszcza na początek jest taki killer, że potem trudno jest się wbić w rytm pokoju ponownie. Zalecam koniecznie iść do tego pokoju wypoczętym, wyspanym i jako jedna z pierwszych gier.

Postanowiłem, że moja ocena nie będzie się w przypadku tej gry liczyć do ogólnego rankingu. Dostaliśmy specjalną wersję pokoju ze względu na dobry kontakt z właścicielem, poczułem się potraktowany w jakiś specjalny sposób, co było bardzo, bardzo miłe! A z drugiej strony mogę jasno powiedzieć, że nigdy nie byłem tak zmęczony w trakcie żadnej gry, po wycieńczającym dniu, co też mogło wpłynąć na mój odbiór pokoju - dlatego też nie chcę by moja opinia było wliczana do rankingu.

Polecam zagrać w Starym Sklepie, jest wyjątkowy pod różnymi względami, zaskakujący i na pewno jest to jedna z lepszych gier w Krakowie. Koniecznie posiadajcie doświadczenie! :D

Amelia zniknęła. Co się z nią stało? Kto za tym stoi? Jak do tego dotrzeć?
Zaczynamy poszukiwania w mieszkaniu jej ojca, zatrzymanego za domniemane porwanie córki. W trakcie gry dowiadujemy się wielu szokujących i ciekawych faktów na temat całej tej sprawy.
Sam początek gry wydaje się niepozornie nikły w zagadki, jednak z biegiem czasu odkrywamy ich coraz to więcej. Wystrój mieszkania jak z PRL, tylko taki bardziej ładniejszy, nowoczesny. To, co dzieje się dalej to pięknie ukazane rozwinięcie historii w przeuroczej scenerii (jedno miejsce kupiło mnie od razu jak je tylko ujrzałem) z trudnymi i wymagającymi zadaniami, które przyprawiają o uśmiech na twarzy, gdy wpadnie się na rozwiązanie.
Zwieńczenie historii i sam finał bardzo ładnie oprawione wizualnie.
Super, że w stolicy pojawiają się świetne pokoje. 💯

Wyznania Egzorcysty pokazują progres w odniesieniu do poprzedniego pokoju Next Roomu. Ciekawa fabuła, pokój jest na 75 minut, a zagadek jest tam multum. Sporo elektroniki, bajerów, efektów dźwiękowych, czy wizualnych. Podkreślam poziom trudności - jest trudny, naprawdę. Odradzam niedoświadczonym (ma ponoć powstać wersja łatwiejsza, to wtedy jak najbardziej), zachęcam do przyjścia w co najmniej 3 osoby, my jako para się gdzieniegdzie nameczyliśmy. Wystrój jest dbały, dokładny, widać nowość. Jest wiele etapów gry, przez co flow nie odstępuje. Właściciele to naprawdę mili i przesympatyczni ludzie, z którymi można bardzo ciekawie porozmawiać po grze. Mimo spóźnienia mogliśmy w pełni dokończyć grę. 😇😈

Jest sprawa do rozwiązania. Sprawa, która ma za sobą mroczną przeszłość i my mamy ją zbadać. Po drodze trafiamy na wiele paranormalnych zjawisk i mnóstwo śmierci. Rozwiązujemy różne zagadki, o różnym stopniu zaawansowania, z ciekawymi schematami. Jest co robić przez te 90 minut, dlatego polecam wybrać się na tę misję w większym gronie. Wizualnie jest (pokój) bardzo ładnie dopracowany. Nasza ulubiona MG z Mystery Machinery elegancko wprowadziła nas w historię. Polecam zobaczyć. Nie jest strasznie (niestety), więc te strachliwe osoby też się odnajdą.

Zielona Mila bezkonkurencyjnie trafia do topki więziennych pokoi w Polsce. Na obecny stan lepszego pokoju w tej tematyce u nas nie znajdziecie. Ma wszystko, czym cechuje się porządny escape room.
Przede wszystkim jest tam multum zagadek, z czego każda ma jakiś ciekawy schemat, sposób działania i jest elektroniczna (co dla niektórych może to być powód do czepiania się, że jak to w 35 roku zautomatyzowane więzienie, ale nie był to dla mnie problem w trakcie gry, gdyż cały pokój jest tak zrobiony, że przyjemnie się przez niego przechodzi). Kilka zagadek było na wyższym poziomie trudności, zauważalnym, reszta jednak nie taka trudna. Myślę, że to ich liczba jest tutaj wyjaśnieniem poziomu trudności gry (albo po prostu już tyle widziałem, że to mi nie sprawiły problemów). Pokój najlepiej sprawdzałby się chyba w 3-4 osoby. Mimo, że jest liniowy, to te zadania są dość skomplikowane i każda para rąk na plus. Nam udało się wyjść przed czasem z jedną podpowiedzią w dwie osoby.
Wystrój pokoju wygląda jak z filmu, miejscami nawet ładniej, efekty specjalne są na zaawansowanym poziomie, kilka z nich zrobiło na mnie duże wrażenie. Jedna z zagadek bardzo mnie zaskoczyła kreatywnością twórców i swoją wieloetapowością. Końcówka gry jest bardzo klimatyczna, świetnie zrobiona i definiuje tak naprawdę to, co w escape roomach najlepsze.
Dziewczyna w obsługi po grze z nami porozmawiała i wszystko dopowiedziała, mogliśmy się przejść po pokoju i no... Faktycznie jest spory. Te dwie godziny potrafią tam szybko zlecieć. Warto jechać na jeden pokój z innego miasta, jeśli to taki pokój. :)

ENG:
We were very surprised by the beginning of the game, which seemed quite familiar to us. ;)
This room has a well-prepared set design and great visual and sound effects, which are its main advantage and strongest feature. The plot is interesting, although we didn't fully understand it, our wonderful GM explained it to us after the game and then everything became even more colorful. The puzzles in Frenkenstein are challenging and several of them have an interesting, unique pattern that I really liked. I'm not a fan of this type of topic, but the creators did their best here and it turned out great.

PL:
Byliśmy bardzo zaskoczeni początkiem gry, który wydawał nam się dość znajomy. ;)
Ten pokój ma świetnie przygotowaną scenografię, super efekty wizualno-dźwiękowe, które są jego główną zaletą i najmocniejszą cechą. Fabuła jest ciekawa, choć nie do końca ją zrozumieliśmy, nasz cudowny MG wyjaśnił nam po grze i wtedy wszystko nabrało jeszcze więcej kolorów. Zagadki we Frenkensteinie są wymagające i kilka z nich ma ciekawy, niepowtarzalny schemat, który przypadł mi bardzo do gustu. Nie jestem fanem tego typu tematyki, ale tutaj twórcy postarali się i wyszło im rewelacyjnie.

ENG:
One of the most magical rooms I've ever played in. In every positive sense of the word. Most of the things that happened there are a real mystery. The decor is refined, beautiful and careful. The plot is well written and draws the player into the game. The multitude of special effects is the main body of this room and the main determinant of its splendor. Great service and one of the best introductions to the game. If you love Potter - this will be a paradise for you.

PL:
Jeden z najbardziej magicznych pokoi, w jakim grałem. W każdym pozytywnym znaczeniu tego słowa. Większość rzeczy, które się tam działy są prawdziwą zagadką. Wystrój jest dopieszczony, przepiękny, staranny. Fabuła jest dobrze rozpisana, wciąga gracza w grę. Mnogość efektów specjalnych to główny korpus tego pokoju i główny wyznacznik jego świetności. Świetna obsługa i jeden z najlepszych wstępów do gry. Jeśli kochacie Pottera - to będzie dla Was raj.

ENG:
It's a short game with fun puzzles that impressed us better than we expected. Very nice, refined decor. The introduction and the game master deserve a medal here. In my opinion, half of the fun in the room is due to him. The fact that the place where the company is located is a library and every room of the story begins there is a masterpiece.

PL:
Jest to krótka gra z przyjemnymi zagadkami, która zrobiła na nas lepsze wrażenie, niż się spodziewaliśmy. Bardzo łady, dopracowany wystrój. Na medal zasługuje tutaj wprowadzenie i mistrz gry. Moim zdaniem połowa zabawy w pokoju to jego zasługa. Fakt, że miejsce, w którym jest firma to biblioteka i każdy pokój fabularnie się w niej zaczyna jest mistrzostwem.

ENG:
After leaving, I had very mixed feelings. I had to digest them for the next two days to finally be able to say that the room was very well done. I rate it more objectively, but subjectively I will also include it in the bag of my favorite games, but it will be somewhere at the bottom of this "bag".
Decor - great, Game Master - great, Elements of surprise - check. Practically the room seems perfect in every way. Visual effects - first class. The only two drawbacks of the gameplay are entirely up to me, personally I have a problem with them, so I can't lower the room's score for that. First of all - a lot of reading, probably the most of the text I've seen so far. I have a problem with a lot of text on a daily basis, not only in the escape room. I don't mean reading the plot, but the instructions for completing the puzzles. Speaking of puzzles, there are only a handful of them and you don't have to focus on them to enjoy this room. Secondly, we were a bit defeated by the language. There were a few unknown words, so we didn't know what it was about, and the funny thing was that each of us forgot what the word I used as the opinion heading meant, and after the game everyone suddenly remembered it xd
Communication was also difficult, due to interference it was difficult to understand half of the speakers' words. But for the effects and the end of the game it is very, very worth going there, because it was epic!

PL:
Po wyjściu miałem mocno mieszane uczucia. Musiałem je przetrawić przez dwa następne dni, żeby finalnie móc stwierdzić, że pokój jest jednak świetnie zrobiony. Oceniam go bardziej obiektywnie, ale subiektywnie też wrzucę go do worka moich ulubionych gier, jednak będzie gdzieś na dnie tego "worka".
Wystrój - wspaniały, Mistrz gry - świetny, Elementy zaskoczenia - były. Praktycznie pokój wydaje się idealny pod każdym względem. Efekty wizualne - pierwsza klasa. Jedyne dwa mankamenty rozgrywki są w pełni zależne ode mnie, personalnie ja mam z nimi problem, więc nie mogę obniżać noty pokojowi za to. Po pierwsze - dużo czytania, chyba najwięcej ile do tej pory widziałem. Mam problem z dużą ilością tekstu na co dzień, nie tylko w escape roomie. Nie mam na myśli czytania fabuły, ale instrukcji do wykonania zagadek. Jeśli już mowa o zagadkach, to jest ich tam garstka i nie na nich trzeba się skupiać, by się cieszyć tym pokojem. Po drugie - trochę nas pokonał język. Było kilka nieznanych słów, przez co nie wiedzieliśmy o co chodzi, no i najśmieszniejsze, że każdy z nas zapomniał co oznacza słowo, którego użyłem jako nagłówka opinii, a po grze nagle się każdemu przypomniało xd
Komunikacja też była trudna, przez zakłócenia trudno było zrozumieć połowę słów prowadzących. Ale dla efektów i końcówki gry jest bardzo, bardzo warto tam pójść, bo było epicko!